Wielka lista rzeczy, których nie mogę robić, bo mam tylko córki

Mike Reynolds ma dwie córki. Ludzie często zastanawiają się, czy desperacko nie pragnie mieć syna. Postanowił więc napisać listę, aby sprawdzić, dlaczego miałby go potrzebować.

photo-by-dottiemae

To zabawne, jak małe momenty mogą zainspirować do rozmyślań, kończących się tym, że zapisuję „Listę rzeczy, których nie mogę robić, bo mam tylko córki”. Ten moment zaczął się jakiś czas temu, kiedy byłem razem z moimi córkami w McDonaldzie i zapytano nas, czy do naszego zestawu Happy Meal chcemy zabawkę dla chłopców, czy dla dziewczynek.

„Dla chłopców”, odpowiedziałem, co wywołało zdziwione spojrzenie, ponieważ wyraźnie byłem tam z dziewczynkami, a mimo to prosiłem o zabawki dla chłopców. „Dla nich obu”. Zabawką była wiewiórka na desce surfingowej czy coś w tym rodzaju i moje córki chciały ją mieć. To zdziwione spojrzenie sprawiło, że zacząłem myśleć, co rzadko kończy się na mniej niż 300 słowach.

Przez kilka następnych miesięcy byłem dość często pytany, czy nie chcielibyśmy mieć więcej dzieci niż tylko dwie dziewczynki. „Na pewno chciałbyś mieć też chłopca”, mówili często zarówno mężczyźni, jak i kobiety.

„Ależ skąd, moje dziewczynki są idealne”.

I właśnie po kilku takich przypadkach (nie żeby zdarzały się one każdego dnia, ale było ich naprawdę sporo) powiedziałem: Stworzę „Listę rzeczy, których nie mogę robić, bo mam tylko córki” i zobaczę, czy rzeczywiście coś mnie nie omija.

Oto i ona. Lista rzeczy, których nie mogę robić, bo mam tylko córki:

1. Zostać osiusianym przez penisa podczas zmieniania pieluchy.

2. Powiedzieć: „Cześć synu, jak ci się spało?”

Szło mi całkiem nieźle z tą listą. Miałem dwa naprawdę dobre przykłady i myślałem o trzecim dziecku. Ale nic więcej już nie wymyśliłem. Reszta listy wyglądała tak:

3. Grać w baseball.

4. Grać w hokej.

5. Nosić niebieskie ubrania.

6. Być szczęśliwszym niż kiedykolwiek wcześniej w swoim życiu.

7. Kupować zabawki z działu dla chłopców w sklepie z zabawkami.

8. Bawić się zabawkowymi samochodzikami.

9. Wychować kogoś, kogo mogę uważać za przyjaciółkę i z kim mógłbym pewnego dnia wypić piwo.

10. Lubić niczego wykonywanego przez Taylor Swift (Ok, tego nie mogę robić).

To zabawne, ale kiedy bawiliśmy się zabawkami dla chłopców, moje dziewczynki wydawały się być niepokojąco szczęśliwe, jakby nie miały pojęcia, że zabawki, którymi się bawią, nie są dla nich odpowiednie. Tak jakby ­– szokujące, wiem – nie przejmowały się tym, że dorośli w pewnym momencie uznali, że samochodziki są dla chłopców, a kucyki dla dziewczynek.

Bawienie się zabawkami dla chłopców przypomniało mi, że istnieją również rzeczy tradycyjnie kierowane do dziewczynek, które powinniśmy omijać. Więc zacząłem pisać kolejną „Listę rzeczy, których nie mogę robić, bo mam tylko córki”. Bo widzicie, kiedy zacznę myśleć, ciężko mi już przestać:

1. Dziewczynki nie mogą bawić się lalkami Barbie.

2. Dziewczynki nie mogą bawić się księżniczkami Disneya.

Powodem jest – jak słyszałem – to, że jeśli dziewczynki będą robić te rzeczy, wytworzą sobie negatywny i nierzeczywisty obraz ciała z powodu Barbie, i będą oczekiwały, że uratuje je, jak się domyślam, książę z bajki, jeżeli będą bawiły się księżniczkami Disneya.

Bawiliśmy się i tym, i tym. I nosiliśmy różowe rzeczy. Moje córki, nawet po zabawie księżniczkami Disneya, wykazują skłonność do używania swoich mózgów i robienia rzeczy we własnym zakresie. A potem idą bawić się zabawkami dla chłopców.

Najprawdopodobniej konsekwencje naszego pobłażliwego wychowania pewnego dnia nas dosięgną. Nasze córki będą chciały publicznie nosić dżinsy z powodu zabawkowych Żółwi Ninja lub będą chciały publicznie nosić sukienki z powodu zabawkowej Małej Syrenki.

I oczywiście będą z tego powodu tak szczęśliwe, jak wydają się być szczęśliwe obecnie.

10 września 2013, Mike Reynolds

Tłumaczenie Ewa Wlezień  

design & theme: www.bazingadesigns.com