Kuryło: Walczmy o szacunek i wsparcie!
Walczmy o szacunek i wsparcie dla wszystkich ofiar przemocy seksualnej, o wyzwolenie od narzuconych kulturowo mitów na temat naszej seksualności. Obalmy kulturę, która uprzedmiotawia kobiety i promuje zniekształcony obraz kobiecej seksualności, która obwinia ofiary, a nie sprawców, która ostrzega nas przed wychodzeniem samej w nocy, ubieraniem się w określony sposób, zamiast nauczać, że „nie znaczy nie”, piętnuje ofiary.
W naszej walce przeciwko tym opresjom pamiętajmy, że w systemie, który rodzi i wzmacnia wartości seksistowskie za pośrednictwem dyskryminacji ustawodawczej, mediów i edukacji, nie możemy osiągnąć pełnego wyzwolenia. Seksistowskie postawy w społeczeństwie zakorzenione są w ucisku ekonomicznym i seksualnym.
Żyjemy w systemie, który określa wartość kobiet poprzez ich dostępność i atrakcyjność (seksualną). Zniewala je w domu, dyskryminuje w pracy. Kobiety są uciskane podwójnie, bezpośrednio przez osobę, która je krzywdzi, ale również pośrednio, przez społeczeństwo, które wmawia nam, że zachowanie decyduje o tym, czy kobieta będzie zasługiwała na gwałt lub niechciany kontakt seksualny. To przekonanie jest także w dużej mierze podzielane przez rząd i policję. Najbardziej podstępny mit na temat gwałtu ignoruje fakt, że większość ataków ma miejsce w najbliższym otoczeniu.
Nie ma usprawiedliwienia dla przemocy seksualnej. Kobiety muszą być wolne od strachu, muszą odzyskać kontrolę nad swoimi ciałami, muszą być wolne od konsumpcyjnej i konserwatywnej opresji.
Tylko społeczeństwo oparte na solidarności i równości może położyć kres temu uciskowi. Klasa rządząca ma interes w podtrzymywaniu seksistowskiej mentalności, krzywdzącej definicji kobiecej seksualności i tworzeniu podziałów. Musimy znaleźć sposób na tworzenie własnej autentycznej seksualności, poza wąską interpretacją, zdefiniowaną przez mężczyzn.
Media, zamiast angażować się w poważne dyskusje i zwalczanie seksizmu jeszcze bardziej go podsycają trywializując przemoc. Ale ludzie zaczynają przełamywać ciszę. Przykładem mogą być tysiące, które wyszły na ulice w Indiach po gwałcie zbiorowym na 23-letniej studentce.
Przemoc seksualna jest skrajną formą wykluczenia – kompletnym zaprzeczeniem najbardziej podstawowych zdolności człowieka do empatii i wzajemnego szacunku, jest wyrazem dominacji i władzy. Tak długo, jak żyjemy w społeczeństwie klasowym, kobiety pozostają podporządkowane. Nie tylko musimy skończyć z przemocą seksualną, ale również walczyć o alternatywę – inny typ społeczeństwa – bez seksizmu i wszelkich form ucisku.
Przemówienie wygłoszone na Marszu Szmat, 17 maja 2014 przez założycielkę Codziennika Feministycznego – Kamilę Kuryło
