Całowanie bez zgody to molestowanie. Ale nie w TVN i „Ameryka Express”. Filip Chajzer wystawia na lincz dziennikarkę, która go skrytykowała
Iga Dzieciuchowicz
W programie rozrywkowym „Ameryka Express”, podobnie jak w poprzednich edycjach, uczestnicy podróżują po kolejnych krajach i otrzymują rozmaite zadania. Zadania często wymagają przekroczenia bariery wstydu i zażenowania, ale nie uczestników, a mieszkańców i mieszkanek krajów, w których kręcony jest program. W 10 odcinku duety miały wykonać kontrowersyjne polecenie: pocałowania w usta przypadkowej osoby „płci przeciwnej”. Uczestniczki nie miały kłopotu ze znalezieniem panów chętnych do całowania i cmoknięcie w usta nastąpiło za wyraźną zgodą, za to uczestnicy próbowali całować w usta przypadkowe kobiety na siłę, mimo wyraźnego sprzeciwu. Zygmunt Chajzer tłumaczył niechętnej do obściskiwania mieszkance Limy, że to tylko telewizja, za to Filip Chajzer po prostu na siłę przytrzymał kobietę, pocałował i położył jej rękę na biuście. Zachowania o charakterze seksualnym, do których dochodzi bez zgody jednej ze stron są molestowaniem seksualnym. We Francji grozi za to kara więzienia i odszkodowanie w wysokości od 90 do 750 euro. Żaden program i jego format nie usprawiedliwiają przemocowych zachowań wobec kobiet i naruszania ich godności.
W TVN znajdziemy coraz więcej treści, które szerzą kulturę gwałtu, zachowania przemocowe i zwykły seksizm. Ilona Łepkowska w „Faktach po faktach” niedawno wiktymizowała kobiety, które doświadczyły gwałtu, w „Dzień dobry TVN” zastanawiano się, po co kobietom pieniądze (na aborcję – powinna paść odpowiedź). W jednym z wcześniejszych odcinków mogliśmy oglądać, jak chłopak z FitLovers szarpie swoją dziewczynę za zbyt wyuzdany jego zdaniem strój i mówi o „świeceniu dupą” – wówczas pojawiły się głosy widzów, że TVN pokazuje przemoc fizyczną wobec kobiety, mocno skrytykowano też przemocowe zachowanie mężczyzny. W odpowiedzi na zarzuty widzów para celebrytów nagrała ironiczny filmik, w którym tańczy w takt piosenki „Fantazja”. Z kolei ze strony stacji TVN widzowie nie doczekali się żadnego komentarza.
Teraz w najnowszym odcinku oglądamy, jak uczestnicy próbują pocałować nieznajome mieszkanki Limy bez ich wyraźniej zgody. W chwili, gdy świat zachodni wszelkimi sposobami stara się zwalczać kulturę gwałtu (vide nowe prawo dotyczące molestowania we Francji, nowe prawo dotyczące gwałtów w Szwecji), w Polsce stacja TVN sugeruje, że zgwałcona kobieta jest sama sobie winna, a całowanie bez zgody promuje jako „zabawę”.
Ostatni odcinek programu, w którym duety mają za zadanie pocałować trzy osoby „płci przeciwnej” zdecydowanie przekracza granice programu rozrywkowego – sytuacja, w której przypadkowe kobiety odsuwają się z wyraźną niechęcią mówiąc wielokrotnie „nie” i mężczyźni próbujący na siłę je całować, wygląda raczej jak napaść, a nie żart czy zabawa. Młodsi uczestnicy najpierw pytali o zgodę na pocałunek, ale inni uznali to chyba za zbędne „ceregiele”. Czy stacja TVN powinna pokazywać takie treści? Czy twórcy programu uważają, że znienacka zaatakowane kobiety, które odpychają uczestników i próbują się uchylić od wymuszonego pocałunku to zabawne zadanie konkursowe? Zmuszanie nieznajomych kobiet do kontaktu fizycznego bez ich zgody to przemoc seksualna. W ten sposób program „Ameryka Express” szerzy kulturę gwałtu.
Artykuł na ten temat napisała Helena Łygas, dziennikarka WP. Wypunktowała w nim kolejne minuty, w których uczestnicy starają się „złapać” nieznajome i wykonać zadanie. Tomasz Karolak chwytał Peruwianki za kark, Filip Chajzer upominał ojca, że „za bardzo rozkiminia” i po prostu przytrzymał nieznajomą wymuszając pocałunek i dotykając jej biustu. Zachowania określiła jako przykład przedmiotowego traktowania kobiet. Przywołuje też niedawną sytuację, która miała miejsce podczas relacji z Przystanku Woodstock, gdy przypadkowy mężczyzna pocałował reporterkę. Wówczas wypowiedziała się na Twitterze Zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich Sylwia Spurek: „Ustalmy jedno. Sytuacja, w której obca osoba całuje Cię bez Twojej zgody, nie jest normalna. To molestowanie seksualne. Aha, uprzedzając pytania – nie, nie mam poczucia humoru. Molestowanie seksualne to forma przemocy ze względu na płeć. Molestowanie seksualne nie jest śmieszne”.
Odpowiedź Filipa Chajzera? Dziennikarz wystawił dziennikarkę na pożarcie swoim fanom. Opublikował jej zdjęcie na swoim fanpage’u i napisał:
„Poznajcie. To Pani Helena Łygas. Pani Helena na łamach portalu wp.pl napisała artykuł pod tytułem „Żenujące zachowanie Chajzera. Stacja pogrążyła się pokazując, jak molestuje kobiety”. Obok moje zdjęcie. Pani Heleno. To samo zadanie realizowało 10 osób. W tym kobiety, które całowały panów, ale rozumiem, że to już nie jest molestowanie. Domyślam się, że wybranie sobie do linczu mojej skromnej osoby (standard grupy wp) miało zapewnić klikalność Pani „dzieła”. Nie przyznaje się do molestowania kobiet i wypraszam sobie to żenujące oskarżenie. Życzę powodzenia i sukcesów w pracy zawodowej jak i w życiu prywatnym. Całuję”.
Filip Chajzer, który tak walczy z hejterami, wystawia na lincz dziennikarkę, która opisała po prostu to, co każdy może zobaczyć na własne oczy. Oczywiście na dziennikarkę wylał się hejt – jedni piszą, że jest brzydka, inni, że ma syndrom „niedopchnięcia”. Do tej pory nie ma żadnego komentarza dotyczącego tych wulgarnych, seksistowskich wypowiedzi ze strony celebryty. Panie Filipie, quo vadis? Po pierwsze – zachowania, które możemy obejrzeć w programie, a dochodzi do nich bez zgody, są molestowaniem seksualnym i żaden „format programu” ich nie usprawiedliwia. We Francji nowe prawo reguluje te kwestie – za całowanie bez zgody nieznajomej osoby w miejscu publicznym, obmacywanie i klepanie w pośladki grozi kara więzienia i grzywna, w ubiegłym roku zgłoszono aż 28 tys. takich zachowań. To smutne, że legitymizuje je Pan w tym programie i nie wysila się na jakąkolwiek refleksję – a spodziewałam się tego po człowieku, który jak sądzę, doskonale orientuje się w palących problemach społecznych, bo w Polsce niemal 90 proc. Polek spotkało się z jakąś formą molestowania seksualnego*. Serio Pan uważa, że to zabawa? Po drugie – proszę walczyć z hejterami na swoim profilu – lincz na dziennikarce, która po imieniu nazwała zachowania uczestników w programie, trwa za Pana zgodą i z Pana inicjatywy.