Badania naukowe muszą wziąć pod uwagę płeć

Od projektowania samochodów po odkrywanie leków, ignorowanie gender może być kosztowne, a nawet śmiertelne, twierdzi Londa Schiebinger. 

Londa Schiebinger, the John L. Hinds Professor in the History of Science

Kilka lat temu w Madrycie udzielałam wywiadu hiszpańskiej gazecie. Kiedy później przetłumaczyłam wywiad używając tłumacza Google doznałam szoku, w tekście figurowałam bowiem jako mężczyzna.

Jak większość rzeczy w nauce i technice, Gooogle Translate używa domyślnie rodzaju męskiego. Kiedy prowadzę samochód, pas bezpieczeństwa nie jest zaprojektowany dla mojej klatki piersiowej. Jest dużo bardziej prawdopodobne, że leki, które biorę zostały przetestowane na samcach niż na samicach zwierząt laboratoryjnych. Dotykamy tutaj kwestii etycznych, kobiety płacą podatki, są konsumentkami, dlaczego więc są pomijane? 

Nie chodzi tutaj o aktywną dyskryminację, uprzedzenia są w dużej mierze nieświadome. Tłumacz Google używa domyślnie męskiego zaimka, ponieważ słowo „on” jest powszechniej używane w sieci niż „ona”. Jednak i to się zmienia: analiza amerykańsko-angielskich tekstów w Google Books pokazuje, że stosunek męskich zaimków do żeńskich spadł z 4:1 w 1960 do około 2:1.

genderqueer

Latem, 2012 roku, zaprosiłam pracowników Google oraz ekspertów z dziedziny przetwarzania języka na warsztaty „Gendered Innovations” na Uniwersytecie Harvarda w Cambridge, w stanie Massachusetts. Uczestnicy słuchali wykładu przez około 20 minut, a potem usłyszałam: „Możemy to zmienić. Chociaż jest to skomplikowane, będziemy starali się to rozwiązać”. Rozwiązanie tego problemu jest ważne, ale naprawianie błędów to nie najlepsza opcja. Lepszym sposobem jest uwzględnienie gender we wszystkich fazach badań – przy ustalaniu priorytetów, gromadzeniu i analizowaniu danych, opracowaniu patentów i wreszcie wdrażaniu pomysłów na rynek. Nauka i technologia powinny uwzględniać biologiczne i społeczne potrzeby zarówno kobiet jak i mężczyzn.

Nieświadome uprzedzenia płciowe mogą być społecznie szkodliwe i bardzo kosztowne. W motoryzacji, niskie osoby (wiele kobiet, ale także wielu mężczyzn) zaliczane są do kierowców tzw. niedopasowanych – „out-of-position” i często ignorowanych, co prowadzi do większej ilości wypadków i okaleczeń. W medycynie, osteoporoza zdefiniowana jest jako choroba dotykającą głównie kobiety po menopauzie. Jednak mężczyźni po 75 roku życia stanowią prawie jedną trzecią pacjentów z osteoporotycznym złamaniem szyjki kości udowej. W podstawowych badaniach biomedycznych, niewykorzystywanie samic zwierząt laboratoryjnych, żeńskich komórek i tkanek może prowadzić do zagrożenia zdrowia kobiety. Z dziesięciu leków wycofanych z rynku amerykańskiego w latach 1997-2000, osiem stanowiło większe zagrożenie dla zdrowia kobiet niż dla mężczyzn. Opracowanie leku kosztuje miliardy dolarów, a porażka może spowodować ludzkie cierpienia, a nawet doprowadzić do śmierci, dlaczego więc ignorujemy połowę ludzkości? 

W grudniu ubiegłego roku Komisja Europejska podjęła historyczny krok w kierunku wyeliminowania uprzedzeń płciowych. Badacze oraz badaczki starający/e się o granty w największym programie ramowym Unii Europejskiej Horyzont 2020, są poproszeni/e o włączenie do projektów analizy gender. KE zidentyfikowała kilkadziesiąt obszarów nauki, które mogłyby skorzystać z analizy gender między innymi: architektura komputera, ekologia, biofizyka, oceanografia, geologia, chemia organiczna, lotnictwo, medycyna kosmiczna oraz około 40 innych, w tym nanotechnologia.

Od 2006 roku, „Kanadyjski Instytut Badań nad Zdrowiem” wymaga analizy płci i gender, a od 2008 roku, organizacja charytatywna Bill & Melinda Gates wymaga analizy płci do swoich rolnych grantów badawczych. 

Oponenci i oponentki często pytają „Czy jest prawdą, że uwzględnienie płci żeńskiej podniesie koszty badań?” Dla pojedynczego laboratorium, najprawdopodobniej tak, ale w dłuższej perspektywie będzie kosztować mniej – i może uratować życie. Dla przykładu jak bezpiecznie możemy włączyć kobiet do III fazy badań klinicznych, gdy leki nie są najpierw testowane na samicach zwierząt laboratoryjnych?

Wiele z tych problemów, które poruszyłam powyżej zostały zauważone już wcześniej. Ale są oznaki, że coraz więcej osób traktuje kwestię analizy gender poważnie. Recenzentki i wydawcy pytają, a nawet nalegają na uwzględnienie gender. 

Włączenie analizy gender do badań naukowych może uchronić nas przed błędami zagrażającymi życiu, a dodatkowo może przyczynić się do nowych odkryć. W przeszłości uwzględnienie płci doprowadziło do ​​skuteczniejszych metod leczenia chorób serca u kobiet. Z kolei identyfikacja genetycznych mechanizmów rozwoju jajnika zwiększyła wiedzę na temat rozwoju męskiego jądra. 

Czy możemy wiec pozwolić sobie na ignorowanie takiej szansy?

Londa Schiebinger jest profesorką historii nauki na Uniwersytecie Stanforda w Kalifornii. Artykuł ukazał się w czasopiśmie „Nature” w marcu 2014 roku. 

Tłumaczenie: Kamila Tomczak

design & theme: www.bazingadesigns.com