Policja bezkarnie zabija od lat: 7. rocznica zabójstwa Maxwella Itoi

Antoni Wiesztort, Kolektyw Syrena

Dziś mija siedem lat od zabójstwa ulicznego sprzedawcy Maxa Itoi na Stadionie X-lecia. Max został zamordowany w biały dzień na oczach wielu świadków, którzy zarejestrowali zdarzenie podręcznymi kamerami. Zabójcą był Artur Brzeziński, funkcjonariusz warszawskiej policji z komendy na Grenadierów. 

max-5

Zaraz po zabójstwie jego bezpośredni świadkowie zostali aresztowani przez policję, ich aparaty – skonfiskowane, a filmowe dowody zbrodni – skasowane. Jednego z kluczowych świadków, Agu Chidiego, aresztowano na dwa miesiące pod zarzutem przestępstwa gospodarczego (sprzedaż podrabianych skarpet) i napaści na policję. Ostatecznie oczyszczono go ze wszystkich zarzutów, nie chciał już jednak zeznawać w sprawie zastrzelenia M. Itoi. Następnie prokuratura i sąd uznały, że nie ma winnego śmierci Maxa.

Sprawa została umorzona, a uzasadnienie było szokujące – sędzia i prokurator wyraźnie inspirowali się lekturami XIX-wiecznych pisarzy z wyższej, białej rasy, re-inscenizując moment tragedii na wzór bajek o zagubionym białym odkrywcy (tu – policjancie), którego otacza tłum kanibali z włóczniami i niezrozumiałymi okrzykami. Jedynym ratunkiem jest strzał z rewolweru, potem – pacyfikacja wioski (tu – natychmiastowa łapanka wszystkich „ciapatych”, w tym także Hindusów, Gruzinów itp.). Inną wersję przedstawiała ulica i stali bywalcy Stadionu: agresja policji miała rosnąć wraz ze zbliżającą się likwidacją „jarmarku Europa” na X-leciu i budową nowej areny na Euro 2012 – mundurowym kończyła się możliwość pobierania łapówek od sprzedawców podrabianych ciuchów, wobec czego sami sprzedawcy tracili rację bytu.

maxxx

Rodzina Maxa dotąd nie doczekała się sprawiedliwości. Jego żona i dzieci zostali zmuszeni do emigracji nie będąc w stanie utrzymać się w kraju, w którym odmówiono im prawa do renty za śmierć męża i ojca z ręki funkcjonariusza państwa. 

Znajomi i świadkowie w większości uciekli z kraju zaraz po „polskiej lekcji demokracji” i wypuszczeniu z dołka, część z nich wysłała do kraju pochodzenia straż graniczna.

Dziś pryska urok „najbardziej godnej zaufania instytucji w państwie” – policyjnych tortur w całym kraju i morderstwa Igora Stachowiaka we Wrocławiu już nie da się zamieść pod dywan. Nim media znów zapomną o nieustannej brutalności policji, pamiętajmy o Maxwellu Itoi, zabitym bezkarnie przez warszawskiego policjanta w biały dzień na oczach dziesiątków ludzi 23 maja 2010 roku.

Pamiętajmy o funkcjonariuszu z komendy na Grenadierów, który cieszy się wolnym powietrzem, wsparciem mundurowych przyjaciół i aparatu państwa, licząc na spokojną wczesną emeryturę.

max


Osoby związane m.in. z kolektywem Syrena współorganizowały szereg akcji solidarnościowych, zbierały także wywiady ze świadkami zbrodni i kierowały ich do innych organizacji:

Zeznanie świadka: George

Zeznanie świadka: Danny

Zapis akcji solidarnościowych od 2010 roku

Filmy:

Jak zginął Max Itoya 1

Jak zginął Max Itoya 2


Korekta: Iga Dzieciuchowicz

design & theme: www.bazingadesigns.com