4 mity, które odstraszają kobiety od nietradycyjnych zawodów

Patricia Valoy

Kiedy myślimy o kierowcach ciężarówek, śmieciarzach, hydraulikach, elektrykach i innych pracownikach fizycznych, mało kto z nas wyobraża sobie wykonujące te zawody kobiety.

Kobiety zatrudnione w nietradycyjnych zawodach doświadczają specyficznych trudności, które dodatkowo pogłębia fakt, że pracują w obszarach, gdzie są najczęściej niedoreprezentowane albo wykluczone. W dodatku są również powszechnie pomijane w dyskursie feministycznym.

pilot-505x390

Jako inżynierka rozumiem przeciwności, jakich doświadczają kobiety w nietradycyjnych, zdominowanych przez mężczyzn miejscach pracy. Pisałam o tym obszernie tutaj, tutaj i tutaj. I podczas, gdy chcę, aby kobiety mogły wybrać każdą drogę zawodową, jakiej pragną, chciałabym również, aby mogły wybrać karierę, która przyniesie im wysokie wynagrodzenie i pozwoli dobrze wykorzystać wszystkie ich umiejętności.

Głęboko wierzę, że tym, co naprawdę odróżnia zawody zdominowane przez mężczyzn i kobiety jest płaca. Kobiety zarabiają mniej od mężczyzn we wszystkich dziedzinach, począwszy od sfery usług a skończywszy na stanowiskach kierowniczych. Ale najlepiej płatne zawody wciąż są zdominowane przez mężczyzn, od pracy fizycznej po środowiska akademickie w dziedzinie nauk ścisłych i technicznych.

I nie ma w tym nic zaskakującego, ponieważ tak zwane „kobiece” zawody nie są zarezerwowane dla kobiet dlatego, że wymagają specjalnego zestawu umiejętności, które mają tylko kobiety – należy do nich rodzenie dzieci, które w większości przypadków nie jest płatnym zajęciem – ale raczej dlatego, że przypominają tradycyjne role płciowe.

Zawody wykwalifikowane są trudne, brudne, niebezpieczne, praktyczne i generalnie mało dziewczęce. Widzicie, co tu zrobiłam? Mimo to jest wiele kobiet, które chcą pracować (i pracują!) w nietradycyjnych zawodach i ich potrzeby są dla mnie jako feministki równie istotne, jak różnica płac i prawa reprodukcyjne.

Włączam wykwalifikowane pracownice fizyczne do mojej pracy (poświęconej w szczególności środowisku naukowemu w naukach ścisłych), ponieważ kobiety wykonujące nietradycyjne zawody zmagają się z podobnymi trudnościami, co kobiety zajmujące się naukami ścisłymi i technicznymi. Te dwa obszary są ze sobą ściśle powiązane, szczególnie, gdy chodzi o inżynierki pracujące w projektach konstrukcyjnych.

Kobiety stanowią 47% pracowników i pracownic we wszystkich zawodach, ale tylko 2,6% pracowników/pracownic budowlanych i te statystyki nie zmieniły się od 30 lat. Uważam, że promowanie i wspieranie kobiet w tych zawodach powinno być priorytetem dla feminizmu, ponieważ mit o niższości kobiet jest szczególnie krzywdzący dla wykwalifikowanych pracownic fizycznych.

Obalanie mitów opartych na sztywnych rolach genderowych jest ważnym zadaniem feministek, ponieważ mity te są krzywdzące dla ludzi pracujących w nietradycyjnych obszarach. Mity o kobiecej niższości, oparte na argumentach dotyczących siły fizycznej, środowiska pracy i braku komfortu są zwyczajnie nieprawdziwe, i wytłumaczę wam, dlaczego.

Mit pierwszy: kobietom brakuje siły fizycznej niezbędnej w pracy na budowie albo w innych pracach zdominowanych przez mężczyzn.

Siła fizyczna jest kwestią subiektywną, ale pierwsze, co słyszę od osób, które sprzeciwiają się zwiększeniu liczby kobiet w budownictwie i przy innych pracach fizycznych to argument, że kobiety nie są zdolne do wykonywania pracy wymagającej wysiłku fizycznego, tak, jak w tym komentarzu do artykułu, który napisałam:

Anonimowy dodał komentarz do twojego artykułu „Kobiety, molestowanie seksualne i praca na budowie”:

„Wy kobiety po prostu nie rozumiecie dlaczego budowa to męski świat. Budowa może być bardzo brutalnym i wymagającym ciężkiej i szybkiej pracy środowiskiem, co w niektórych albo w większości przypadków wymaga męskiej siły. Kobiety mogą rozpraszać niektórych mężczyzn, którzy nie są w stanie kontrolować swoich myśli, kiedy kobiety są w pobliżu, a na budowach nie powinien występować taki rodzaj dekoncentracji. Kobiety nie są wystarczająco silne fizycznie aby utrzymać tempo mężczyzn i robić to co robią mężczyźni tak stworzył nas bóg i to oddziela płcie od siebie”.

Siła fizyczna, ogólnie rzecz biorąc,  nie jest faktem biologicznym. Wychowujemy chłopców tak, aby uczyli się, że muszą być aktywni fizycznie i sprawni, podczas gdy dziewczynki zachęca się do tego, by były delikatne i kruche. Nie zawsze tak jest, ponieważ wiele dziewczynek uprawia sport i wykonuje inne aktywne zajęcia, ale to błędne przekonanie występuje powszechnie.

Siła fizyczna jest konstruktem społecznym, nie faktem biologicznym.

Siła jest ważna, i większość mężczyzn ma bardziej rozwinięte mięśnie niż kobiety, ale to samo w sobie nie czyni nikogo zdolnym do podnoszenia ciężkich przedmiotów, nie mówiąc o używaniu młotka.

Posłużę się przykładem tradycyjnego męskiego zawodu: strażaka. Wiele stanów ma osobne wymagania co do tego, jaki ciężar musi być w stanie podnieść kandydat i jest to zwykle średni ciężar dorosłej osoby, około 70-90 kilogramów. Kiedy kobiety są poddawane tym testom, oblewają je przy większym obciążeniu.

Możemy więc wykluczyć kobiety jako słabsze fizycznie, ale możemy też pomóc danej osobie nauczyć się podnosić ciężkie obiekty zgodnie z jej typem budowy. Podnoszenie jest dla mężczyzn łatwiejsze, gdy używają górnej połowy ciała, która jest w ich przypadku silniejsza niż u większości kobiet. To sprawia, że siła mężczyzn daje im największą przewagę.

Jeśli jednak pozwolimy kobietom ustalić, jak najlepiej podnosi im się duże ciężary, okaże się, że dopasowują ruch ciała do swoich możliwości, umieszczając większość ładunku na biodrach, a następnie przenosząc go na ramiona. To prosta modyfikacja, ale pomaga w wykonywaniu tej samej pracy w bezpieczny sposób.

Mit drugi: Tereny budowy są brudne i niewygodne, a kobiety nie lubią tego rodzaju pracy.

Nie rozumiem, dlaczego to stwierdzenie miałoby odnosić się tylko do kobiet. Znam mężczyzn, którzy absolutnie nienawidzą pracować na dworze w zapylonych i gorących miejscach, znam też kobiety, które to kochają. 

Ten stereotyp opiera się na błędnym przekonaniu, że kobiety są próżne i myślą tylko o swoim wyglądzie. Gdyby tak było, tak duża liczba  kobiet nie pracowałaby w zawodzie pielęgniarki, który wymaga opieki nad chorymi i noszenia fartucha przez cały dzień. A jednak jest inaczej! Kobiety nie zostawałyby również matkami, ponieważ posiadanie i wychowanie dzieci zdecydowanie nie są czystymi zajęciami.

Ten mit jest dziwny, ale pomysł, że kobiety nie lubią albo nie powinny się brudzić opiera się na przyuczaniu kobiet do tego, że muszą stanowić dla mężczyzn przyjemność wizualną. I mimo że nie ma niczego złego w niechęci do pracy na zewnątrz w skwarze, kurzu albo śniegu, nieprawdą jest, jakoby odnosiło się to do wszystkich osobników danej płci, zwłaszcza przeciwnej. Jeżeli widok brudu albo trocin na kobiecie jest dla ciebie nieprzyjemny, nie patrz na nią. To proste. (Widzicie? Kobiety są też dobre w rozwiązywaniu problemów.)

Ostatecznie, naprawdę liczy się to, że praca została wykonana. To, jak wyglądamy w trakcie jej wykonywania traci znaczenie, kiedy zdajemy sobie sprawę, że przy pracy fizycznej ludzie są zgrzani i spoceni, niezależnie od płci.

Mit trzeci: Jeżeli kobiety będą wykonywały nietradycyjne zawody, będą chciały specjalnego traktowania.

Wiele kobiet wykonujących nietradycyjne zawody skarży się na brak damskich toalet, dobrze dopasowanego osobistego sprzętu ochronnego, i na wykonywanie pracy w atmosferze wrogości i zastraszania. Być może są tacy, którzy nazwaliby to „specjalnym” traktowaniem, ale nikt nie powinien czuć, że jego miejsce pracy jest niebezpieczne i nieprzyjazne.

Dyskryminujące zachowanie pociąga za sobą konsekwencje, jak w przypadku pewnego kontrahenta, który nie zapewnił toalet dla swoich pracownic zmuszając je do załatwiania się na dworze. Pracownice tej firmy były również molestowane seksualnie, zastraszane i zmuszane do umawiania się na randki ze swoimi kolegami z pracy.

Ofiary wystąpiły do sądu i otrzymały finansową rekompensatę, ale jak to świadczy o doświadczeniach tych kobiet w miejscu pracy? Traktowanie pracownic tak samo jak pracowników nie jest „specjalnym” traktowaniem. Wydaje się, że istotnie niektórzy traktują kobiety inaczej, co nie znaczy, że sprawiedliwie.

Pracownice skarżą się także na źle dopasowane środki ochrony indywidualnej, które stwarzają dla kobiet zagrożenie, które może być łatwo usunięte. Źle dopasowane kamizelki odblaskowe mogą być w najlepszym razie niewygodne, a w najgorszym stwarzać śmiertelne zagrożenie. Zbyt duże, workowate kamizelki mogą dostać się w ruchome części maszyn, narażając pracownika/-cę na okaleczenie. W przypadku kobiet pracujących w pobliżu torów kolejowych za duże kamizelki mogą stanowić śmiertelne zagrożenie, jeśli dostaną się w ruchome części pociągu albo instalacje elektryczne.

Zapewnienie środków ochrony, odpowiednich do wszystkich typów budowy ciała, to konieczność, która przynosi korzyści wszystkim osobom w miejscu pracy.

Bycie traktowaną jak istota ludzka o potrzebach, które mogą się różnić od potrzeb mężczyzny, nie oznacza specjalnego traktowania. Tego wymaga uczciwa współpraca i takie jest prawo.

Mit czwarty: kobiety nie wnoszą niczego do miejsca pracy.

Poza tym, że jest wręcz przeciwnie.

Pisałam wcześniej o tym, jak ważna jest różnorodność w miejscu pracy i jak realnie czyni ona doświadczenie pracy lepszym dla wszystkich, w szczególności dla osób, które potrzebują autorytetu, do którego mogą się odnieść. I zdecydowanie sprawdza się to we wszystkich branżach i na wszystkich stanowiskach.

Kobiety zawsze dowiadują się, że muszą bronić swojej pozycji w społeczeństwie i w miejscu pracy. Dziwnym trafem okazuje się, że wszystko, co chcemy robić, jest już zdominowane przez męską połowę gatunku, i ten stan jest przedstawiany jako „naturalny porządek rzeczy”, a nie efekt wielu lat polityki dyskryminacji i dominującego seksizmu.

Problem polega na tym, że naprawdę chcę wytłumaczyć, w jaki sposób kobiety mogą wnieść coś do pracy fizycznej, ale trzeba podkreślić, że to, co powiem nie będzie miało znaczenia, jeśli założymy, że kobiety nie dorównują mężczyznom fizycznie i intelektualnie. W rzeczywistości nie powinno się brać pod uwagę tylko tego, co kobiety mogą wnieść do pracy, ale także to, co mogą z niej wynieść.

Niektóre z nas lubią zmieniające się ciągle zadania wymagające szybkiego tempa pracy, wielozadaniowości i aktywności. A jeśli podczas wypełniania tych zadań nie jesteśmy traktowane z szacunkiem, mamy pełne prawo zaprotestować.

Istotne jest pytanie: dlaczego niektórym ludziom to przeszkadza? (Patrz obrazek niżej. Dostaję same sympatyczne komentarze!)

Anonim skomentował twój post „Zajebiste Latynoski: zbiór cytatów”

„Kochanie, proszę, zamknij mordę. Mam dużą firmę budowlaną, która przynosi ponad 200 mld $ rocznie i z pewnością nie zatrudniłbym takiej idiotki jak ty. Nie umiesz wykonywać swojej pracy i gadasz głupoty. Jesteś kretynką. Dorośnij, słonko”.

W obliczu wszystkich seksistowskich, a czasem rasistowskich komentarzy, które muszą znosić kobiety, aby wykonywać swoją pracę, nie może dziwić, że tak wiele z nas chce dać za wygraną albo poszukać innej drogi zawodowej. Ale nie chodzi o to, że kobiety nie lubią pracy fizycznej. Chodzi o to, że jesteśmy notorycznie odsuwane od zadań, które pozwalają nam wykorzystać te umiejętności.

Jesteśmy co dzień bombardowane obrazami, które wbijają nam w świadomość przekonanie, że po prostu nie nadajemy się do tego rodzaju pracy, tak jak ta reklama Snickersa, która sugeruje, że prawdziwi mężczyźni to molestatorzy, posługując się motywem robotnika-seksisty. Nie powinnyśmy być zmuszone do walki o taki sam szacunek i względy, jakimi cieszą się mężczyźni, a jednak tak właśnie jest.

Ale zmiana na lepsze nadchodzi.

W tym roku prezydent przedstawił Amerykańską Inicjatywę Praktyk (American Apprenticeship Initiative), która ma zapewnić granty dla osób, które chcą odbyć praktyki w dziedzinie wysoko wykwalifikowanych prac fizycznych.

Istnieje też program adresowany do kobiet –Kobiety w Programie Praktyk i Zajęć Nietradycyjnych (Women in Apprenticeship and Nontraditional Occupations – WANTO), który jest jedynym rządowym programem grantowym, szkolącym kobiety do pracy w nietradycyjnych dziedzinach. Niestety, ten program nie otrzyma żadnych grantów na rok 2015, co ukazuje, jak bardzo zaniedbuje się kobiety, które chcą wkroczyć na te obszary. Przegłosowanie aktu „Kobiety Zdobywają Pracę (Women WIN Jobs Act) pomoże wspierać kobiety  w nietradycyjnych zawodach, ale otrzymał on niewielkie wsparcie ze strony Kongresu.

Spośród nielicznych kobiet, które próbowały pracować fizycznie jeszcze mniej zostało do tego wyszkolonych. Ponieważ część z nich musi zainwestować w szkolenie pieniądze, obciążenie finansowe może dokładać się do obciążenia emocjonalnego wynikającego z pracy w miejscu, w którym nie jesteś chciana ani wspierana.

A jednak organizacje takie jak Nietradycyjne Zatrudnienie dla Kobiet (Nontraditional Employment for Women), Prawdziwe Kobiety na Ciężarówkach (Real Women in Trucking),  Szkoła Hammerstone (The Hammerstone School), a także Wykwalifikowane Pracownice Oregonu (Oregon Tradeswomen Inc.) i wiele innych szkolą kobiety, zapewniają opiekę mentorek i są zawsze gotowe do wysłuchania osób, które tego potrzebują.

Istnieje duże wsparcie dla kobiet, które dążą do ambitnych celów zawodowych (patrz Lean in) i uważam, że to potrzebne a nawet konieczne, aby to robiły. Jednak mój feminizm przypomina mi, że równość kobiet oznacza wspieranie ich we wszystkich wyborach. Niewiele z nas marzy o tym, by zostać stolarką, ślusarką czy elektryczką, a jest tak dlatego, że wydaje nam się, że nie możemy wykonywać tych prac. Ale ja jestem tutaj, aby powiedzieć wam, że możemy i że to robimy!

Tłumaczenie: Aleksandra Dudra
Konsultacja: Kinga Skarżyńska

design & theme: www.bazingadesigns.com