Kampania wykorzystująca prawdziwe wyniki autouzupełniania w Google ukazuje skalę zjawiska seksizmu

Oto prosta w założeniu, ale potężna w przekazie kampania ONZ Kobiety (czyli podmiotu ONZ na rzecz Równości Płci i Wzmocnienia Kobiet) wykorzystująca prawdziwe wyniki wyszukiwania sugerowane użytkownikom i użytkowniczkom przeglądarki Google.


Jak twierdzi pomysłodawca kampanii Christopher Hunt i szef działu artystycznego agencji Ogilvy & Mather Dubai: „Kampania wykorzystuje najbardziej popularną wyszukiwarkę (Google) w celu uzmysłowienia  odbiorcom międzynarodowej skali zjawiska dyskryminacji ze względu na płeć. Fotografie ukazują prawdziwe wyniki wyszukiwania, obnażając popularne w sieci poglądy i opinie. Napis na każdym plakacie przytacza wyniki autouzupełniania z dnia 3 września 2013 roku”. Chociaż użytkownicy i użytkowniczki Google z różnych państw mogą uzyskiwać różne wyniki, szybki test udowadnia, że w Stanach rzeczywiście wyskakuje kilka z przedstawionych w kampanii sugestii wyszukiwania. Od samego momentu swojego powstania funkcja autouzupełniania stała się popularnym narzędziem debaty społecznej, a nawet inspiracją do stworzenia niezwykłej grafiki na stronie xkcd. Jednak powyższa kampania jeszcze dobitniej obrazuje smutny fakt, że na całym świecie seksistowskie opinie przejawia tak wiele osób, że wyszukiwarka Google nauczyła się już je sugerować sama z siebie.





David Griner

Tłumaczenie: Justyna Kowalska

design & theme: www.bazingadesigns.com