Czeczenia torturuje osoby LGBT. Na śmierć zakatowano dwóch mężczyzn, masowe aresztowania
Iga Dzieciuchowicz
Organizacje LGBT donoszą za „Nowaja Gazieta”, że czeczeńskie służby w Rosji zatrzymały 40 osób w związku z ich orientacją psychoseksualną (zarówno mężczyzn, jak i kobiet) – zostały one pozbawione dokumentów, musiały podpisać puste formularze. Wszyscy są przetrzymywani prawdopodobnie w mieście Argun. Z ostatnich informacji wynika, że w wyniku tortur zmarło w obozie w Argun dwóch mężczyzn.
– Lokalna policja robi wszystko, co możliwe, by zapewnić, że nie wyjadą z terenów autonomicznej republiki i nie będą się mogli starać o pomoc sądową – mówi Igor Koczetkow z Rosyjskiej Sieci LGBT.
Czystki wśród mniejszości seksualnych na Północnym Kaukazie trwają już od dłuższego czasu, świat usłyszał o nich w 2017 roku – wówczas „Nowaja Gazieta” informowała o masowych aresztowaniach, a nawet egzekucjach w Argun i wiosce Cocin-Jurt. Obóz dla osób nieheteroseksualnych to pierwszy taki obóz od czasów hitlerowskich Niemiec – zatrzymania były spowodowane pytaniami o możliwość zorganizowania parady równości, które wystosowali działacze ruchu LGBT. W 2017 roku z Czeczenii uciekło 150 osób, 130 z nich opuściło Rosję.
Niepokojące informacje o nowych zatrzymaniach doszły znów w grudniu 2018 roku, gdy aresztowano administratora jednej z grup dyskusyjnych dla osób LGBT. W Czeczeni brutalna przemoc i wymuszanie posłuszeństwa usprawiedliwiane są przez „obronę tradycji”, która polega m.in. na prymitywnym pojęciu męskości i męskiej dominacji.
Ramzan Kadyrow, znany z okrucieństwa przywódca republiki Czeczenii uważa, że tortury to pomówienie, ponieważ w czeczeńskim społeczeństwie „nie ma osób homoseksualnych”. W innym wywiadzie Kadyrow zachęcał rodziny osób nieheteroseksualnych do zabójstw honorowych. Władze Rosji odwracają wzrok od masowych represji wobec mniejszości seksualnych, do tej pory nie przeprowadzono tam żadnego rzetelnego śledztwa.