Projekt „Stop Telling Women to Smile” rozszerzy swój zasięg poza Nowy Jork

Setki osób wsparły zbiórkę funduszy dla artystki Tatyany Fazlalizadeh w związku z rozszerzeniem zasięgu kampanii „Napastowanie na ulicach ma miejsce wszędzie”. 

Stop Telling Women to Smile

Zebrane pieniądze pozwolą Fazlalizadeh wyruszyć w podróż z twórcą filmów dokumentalnych.
Artystka połączy także swoje siły z grupami działającymi przeciwko napastowaniu. Zdjęcie: Tatyana Fazlalizadeh

Kiedy kobieta słyszy od obcej osoby mijanej na ulicy niechciany „komplement”, nie ma stuprocentowo bezpiecznej odpowiedzi. W czwartek w Stanach Zjednoczonych pewna artystka uczyniła krok w kierunku znalezienia rozwiązania.

Artystka Tatyana Fazlalizadeh porozklejała na północnym wschodzie Stanów Zjednoczonych plakaty następującej treści: „Kobiety nie wychodzą z domu dla twojej rozrywki” oraz „Mój strój nie jest zaproszeniem”. Są one częścią jej projektu sztuki ulicznej Stop Telling Women to Smile („Przestań mówić kobietom, żeby się uśmiechnęły”).

Niemal 850 osób wsparło jej internetową kampanię mającą na celu zebranie funduszy na rozszerzenie zasięgu geograficznego projektu. W czwartek rano zbiórkę zamknięto z wynikiem ponad 34,5 tysiąca dolarów zgromadzonych w 30 dni.

Środki te pozwolą Fazlalizadeh zimą przenieść projekt poza granice Stanów Zjednoczonych. Na wiosnę artystka planuje wykorzystać pieniądze, aby ze swojego projektu uczynić przedsięwzięcie międzynarodowe, chociaż nie zadecydowała jeszcze, jakie miasta odwiedzi.

– Mogłabym pojechać z moim projektem gdziekolwiek, ponieważ napastowanie na ulicach ma miejsce wszędzie” – powiedziała Fazlalizadeh.

Fazlalizadeh szukała sposobu mówienia o napastowaniu na ulicach, kiedy przyszedł jej do głowy pomysł na ten projekt. – Używam mojej sztuki, by mówić głośno o sprawach społecznych i politycznych, na temat których mam swoje zdanie – powiedziała artystka.

Aby stworzyć plakaty, Fazlalizadeh rozmawia z kobietami o napastowaniu na ulicach, rysuje ich portrety i wykorzystuje element opowiedzianej przez nie historii, by zaprojektować plakat. Plakaty są następnie rozwieszane w miastach.

Zbiórka pozwoliła na zgromadzenie zakładanych 15 tysięcy dolarów już w pierwszym tygodniu po jej uruchomieniu. W ciągu kilku ostatnich godzin zbiórki zebrano ponad 2,5 tysiąca dolarów.

Fazlalizadeh wykorzystuje te fundusze, aby opłacić podróż i zatrudnić filmowca, który będzie dokumentował to wydarzenie. Artystka nawiąże także współpracę z grupami działającymi przeciwko napastowaniu, w tym z Hollaback oraz StopStreetHarassment.org, podczas swoich wizyt w różnych miastach.

– Świadomość, że moje doświadczenia są podobne do doświadczeń innych kobiet, była dla mnie bardzo zaskakująca i ważna, ale jednocześnie przygnębiająca – tak wiele kobiet przez to przechodzi i tego typu sytuacje mogą być bardzo poważne – powiedziała Fazlalizadeh.

Fazlalizadeh zaczęła planować projekt w lutym 2012 i powiesiła swój pierwszy plakat na Brooklynie we wrześniu tego roku. Następnie wieszała swoje plakaty w Filadelfii i Waszyngtonie, podczas gdy projekt zdobywał popularność w mediach.

Jej skrzynka mailowa wypełniła się listami od kobiet poruszonych jej projektem. Wiele z tych listów opowiada o przypadkach zaczepek na ulicy, które stały się niebezpieczne po tym, jak kobieta nie zareagowała na nie tak, jak życzyłby sobie tego agresor.

– Wiele kobiet opowiadało mi o tym, jak sytuacja może nagle zmienić się z pozornie miłego komentarza w obelgę i napaść, jeżeli kobieta nie zareaguje zgodnie z oczekiwaniami mężczyzny, i ten element powtarza się w wielu historiach, które poznałam – powiedziała artystka.

Argument, że te komentarze są wypowiadane w dobrej wierze sprawia, że niektórzy krytykują artystkę za uczynienie plakatu z napisem „Stop Telling Women To Smile” częścią jej projektu.

– Wiele osób mówi mi, że ten komentarz o uśmiechu nie powinien być traktowany jako napastowanie, bo jest pozornie szczery i nieszkodliwy, ale przecież w mgnieniu oka może stać się atakiem, kiedy nie odpowiesz na niego tak, jak chce tego mężczyzna. Dlatego jest to napastowanie.

Amanda Holpuch

Tłumaczenie: Katarzyna Płecha

design & theme: www.bazingadesigns.com