Kolejny policjant oskarżony o zgwałcenie kobiety, która zadzwoniła na numer alarmowy

Oficer Geoffry Graves (l. 38) z San Jose to kolejny policjant oskarżony o zgwałcenie kobiety, która zadzwoniła na numer alarmowy 911, by zgłosić przemoc domową.

9463074_600x338

Geoffry Graves i trzej inni policjanci zostali wezwani w związku z kłótnią małżeńską, która miała miejsce w San Jose 22 września 2013 roku około 2 w nocy. Para piła i się kłóciła, ale policja nie stwierdziła przemocy. Kobieta oświadczyła, że nie chce spędzać nocy w domu, tylko w hotelu, w którym kiedyś pracowała. Graves zawiózł ją tam, po czym kobieta zasnęła. 15 min. później wtargnął do jej pokoju i ją zgwałcił. Kobieta zgłosiła gwałt, a obdukcja potwierdziła jej zeznania. Graves został aresztowany, ale wyszedł za kaucją. Jest teraz na płatnym zwolnieniu administracyjnym.

Szef policji w San Jose nazwał zajście „odosobnionym przypadkiem”. To interesujące podejście, bo to już druga wiadomość w ciągu ostatnich 24 godzin dotycząca policjanta oskarżonego o gwałt na kobiecie, która zgłosiła przemoc domową.

Oba przypadki zgłoszono na wiele miesięcy przed tym, jak którykolwiek z oskarżonych został zwolniony czy zawieszony. Za pierwszym razem zajście również zostało nazwane „odosobnionym przypadkiem”. Oto kolejne przykłady tego, jak urojona władza uderza do głowy – smutne zwłaszcza dlatego, że policjant to człowiek, któremu teoretycznie powinniśmy i powinnyśmy móc zaufać, że zatroszczy się o nasze prawa.

Miasto San Jose podobno planuje przeciwdziałać kolejnym takim „incydentom” za pomocą kamer przymocowanych do ciała, śledzących poczynania policjantów. To przecież duże bardziej efektywne niż przeprowadzenie szkoleń antyprzemocowych czy bardziej surowe niż zwolnienie kary dla sprawców, prawda?

design & theme: www.bazingadesigns.com