Amerykański student uratowany przed gigantyczną rzeźbą waginy w Niemczech
W piątkowy wieczór, młody Amerykanin w Tuebingen był ratowany przez 22 strażaków/czki po tym jak utknął wewnątrz ogromnej rzeźby waginy. Chacan-Pi (Making Love) rzeźba ręki peruwiańskiego artysty Fernando de la Jara jest wystawiona przed Instytutem Mikrobiologii i Wirusologii Uniwersytetu w Tuebingen od 2001 roku.
W przeciągu 24 godzin zeszłego tygodnia, w południowych Niemczech zostały przeprowadzone dwie spektakularne operacje ratownicze.
Obie operacje dotyczyły mężczyzn, którzy zostali zatrzaśnięci głęboko wewnątrz struktur podobnych do jaskini i wymagały pracy dużej grupy osób, aby ich uwolnić. I jeśli od odkrywcy Johanna Westhausera oczekuje się, aby wkrótce opowiedział światu jak to utknął w najgłębszej, niemieckiej jaskini, tak anonimowy zagraniczny student wolałby, aby historia, jak dostał się do ciasnego punktu, nie została nagłośniona.
Według de la Jara, 32-tonowa rzeźba zrobiona z werońskiego marmuru ma oznaczać „bramę do świata”.
Burmistrz Tuebingen powiedział gazecie Suddeutsche Zeitung, ze borykał się, aby wyobrazić sobie jak taki wypadek mógł się wydarzyć: „Nawet jeśli weźmie się pod uwagę najbardziej ekstremalne dorosłe fantazje”.
Tlumaczenie: Joanna Maria Wilk