Upamiętnijmy 5. rocznicę śmierci Maxwella Itoi
23 maja 2010 roku, na stadionowym bazarze „Jarmark Europa”, miała miejsce łapanka sprzedawców niemarkowych skarpetek, koszulek i obuwia. W trakcie tzw. rutynowych czynności policjanci w cywilu brutalnie zaaresztowali jednego ze sprzedawców. Świadkowie zatrzymania zaczęli nawoływać funkcjonariuszy do opanowania. Wśród nich był Maxwell Itoya – Polak pochodzenia nigeryjskiego, również pracujący na Stadionie.
Padł strzał. Bez znaków ostrzegawczych, wbrew wszelkim procedurom policjant wystrzelił prosto w udo Maxwella. Mężczyzna wykrwawił się na śmierć. Zginął z powodu rasistowskiej przemocy policjanta, świadkowie potwierdzili, że człowiek ten „miał problem z Czarnymi”.
Śmierć Maxwella spowodowała zrozumiałe poruszenie ze strony innych sprzedawców i osób znajdujących się na targowisku. Doszło do starć pomiędzy policjantami a zgromadzonymi. Policja zaczęła segregować uczestników według koloru ich skóry. Zgromadziła w jednym miejscu wszystkie czarnoskóre osoby. Zatrzymano 33 osoby, 26 postawiono zarzuty.
Po dwóch latach prokuratura umorzyła postępowanie przeciwko policjantowi, który zabił Maxwella. My jednak nie umorzyliśmy tego postępowania. Każdego roku będziemy upamiętniać wszystkie ofiary państwowego rasizmu i segregacji, jaką tworzy kapitalizm.
Każdego roku będziemy przypominać wszystkie niechlubne statystyki zmarłych imigrantów, próbujących przedrzeć się do Twierdzy Europa.
Każdego roku będziemy walczyć o to, o czym mówił Martin Luter King: uważamy za prawdę oczywistą, że wszyscy ludzie stworzeni zostali jako równi sobie.
Każdego roku będziemy zapalać znicz dla Maxwella. Zapal go razem z nami!
Ładuję…
