Nasze granice nie dzielą! – XII Krakowska Manifa



NASZE GRANICE NIE DZIELĄ

Pochodzimy z rożnych miejsc, nauczyłyśmy się mówić własnym głosem, robić to głośno i zdecydowanie. Demonstrujemy w dużym mieście, ale pragniemy dziś wystąpić w imieniu wszystkich kobiet. Potrzebujemy feminizmu, który będzie łączył różne grupy kobiet i bronił ich interesów. Chcemy, aby w publicznej przestrzeni słyszalne były głosy kobiet należących do różnych, często wykluczanych, grup i środowisk: kobiet nieheteronormatywnych, kobiet z niepełnosprawnościami, kobiet o niskim statusie materialnym, kobiet w każdym wieku. Chcemy usłyszeć głosy pochodzące z różnych miejsc – z terenów wiejskich i małych miasteczek, należące do uchodźczyń, migrantek, prekariuszek, samodzielnych matek. Takich głosów jest coraz więcej i będą coraz silniejsze.

Dość ograniczeń!
Chcemy wykraczać poza kulturowe wzorce i schematy przewidziane dla płci – są szkodliwe, ograniczają nie tylko kobiety, ale też mężczyzn, nie pozwalają w pełni wykorzystać naszego potencjału. Dlatego działamy na rzecz znoszenia ograniczeń, zarówno na poziomie kulturowym, społecznym, jak i państwowym. Sprzeciwiamy się ograniczaniu naszych możliwości edukacyjnych i zawodowych – mówimy „NIE” szklanemu sufitowi i lepkiej podłodze. Sprzeciwiamy się ograniczaniu przestrzeni, wykluczaniu z niej kobiet z niepełnosprawnościami, kobiet poruszających się z wózkami i na wózkach, matek karmiących, opiekunek i opiekunów osób zależnych, w tym małych dzieci.

Wyznaczamy własne granice!
Jednocześnie walczymy o odzyskanie władzy nad własnymi granicami – fizycznymi i psychicznymi. Nie zgadzamy się na ich przekraczanie – na traktowanie kobiet jak obiektów seksualnych, które można obserwować, oceniać i dotykać. Przypominamy, że słowo „NIE” zawsze znaczy „NIE”, a bliskość fizyczna wymaga każdorazowego wyrażenia zgody. Nie zgadzamy się na myślenie o nas jako o osobach, które ciągle muszą koncentrować się na innych i rezygnować z własnych potrzeb. Sprzeciwiamy się traktowaniu nas jako istot, które stale mają kogoś zadowalać. Dajemy sobie prawo do bycia niemiłymi, wrednymi, wkurzonymi i brzydkimi, do bycia niedoskonałymi żonami i matkami. Nie życzymy sobie także poufałości, lekceważenia w sytuacjach profesjonalnych i zawodowych, nazywania nas paniami Aniami, Małgosiami i Kasiami wtedy, gdy występujemy jako ekspertki.

Postawmy granice przemocy!
Sprzeciwiamy się stanowczo wszelkim przejawom agresji i przemocy – w stosunku do kobiet, dzieci, mężczyzn, grup narażonych na wykluczenie. Nie zgadzamy się na obwinianie osób doświadczających przemocy i obarczanie ich odpowiedzialnością za cudzą agresję. Nie chcemy, by mówiono nam, jak mamy się ubierać i zachowywać, żeby nie prowokować innych do agresywnych zachowań. To sprawcy przemocy są za nią odpowiedzialni. Domagamy się jednocześnie, aby podejmowano skuteczne i przemyślane działania mające na celu zapobieganie przemocy i udzielanie wsparcia osobom go potrzebującym. Oczekujemy tworzenia instrumentów prawnych, które chroniły będą osoby pokrzywdzone, a nie sprawców.

Stop ograniczaniu naszych praw!
Za przemoc uznajemy ograniczanie praw reprodukcyjnych, odbieranie kobietom możliwości decydowania o własnym ciele i planach macierzyńskich. Dlatego domagamy się znoszenia restrykcyjnych regulacji prawnych, upominamy za to o dostęp do neutralnej światopoglądowo edukacji seksualnej, do nieodpłatnej antykoncepcji oraz wszystkich procedur medycznych.

Różnorodność nie ma granic!
Sprzeciwiamy się mowie nienawiści. Mówimy „nie” dyskryminacji, homofobii, rasizmowi, marginalizowaniu grup społecznych. Nie zgadzamy się na jakiekolwiek przejawy dyskryminacji ze względu na wiek, orientację seksualną, rasę, płeć, religię, narodowość czy niepełnosprawność. Stanowczo sprzeciwiamy się żartom dotyczącym gwałtów i seksistowskim komentarzom. Mowa nienawiści uderza w godność człowieka, niszczy osobę o poglądach, przekonaniach, preferencjach uznawanych za inne. Walczymy o równość w różnorodności, chcemy, by każda osoba była równa wobec prawa. Chcemy żyć w kraju otwartości, w którym podstawowym sposobem komunikacji jest dialog.

Dość ograniczania perspektywy kobiet!
Nie godzimy się na odgraniczanie tematów dotyczących kobiet od publicznej debaty i opisywanie ich wyłącznie z męskiej perspektywy. Chcemy mówić własnym głosem i własnym językiem o sprawach dla nas ważnych. Przypominamy jednocześnie, że tak zwane „kwestie kobiece” nie mogą dłużej znajdować się na granicy zainteresowań polityków. Brak żłobków i przedszkoli, prekaryzacja, nieodpłatna praca kobiet, pełnienie funkcji opiekuńczych to sprawy ciągle niewidzialne dla rządzących – domagamy się, aby były częścią dyskusji na temat demokracji i przestrzegania zapisów konstytucji.

Mamy prawo do naszych granic, chcemy świata bez podziałów!
Chcemy zmniejszać dzielące nas granice geograficzne, klasowe, kulturowe i inne, aby wzajemnie się poznawać i działać we wspólnym celu, jakim jest osiągnięcie rzeczywistej równości płci. Żądamy szacunku do granic osobistych i odejścia od myślenia w kategoriach granic, uruchamiającego rasizm, seksizm, homofobię i inne formy dyskryminacji. Chcemy żyć w społeczeństwie, gdzie prawa jednostki i jej wyjątkowość są szanowane, gdzie każdy ma prawo do autoekspresji, gdzie granice chronią, a nie dzielą .

Nasze granice nie dzielą!

Kalendarz wydarzeń

Ładuję… Ładuję…
design & theme: www.bazingadesigns.com