Pągowska: Wytrwamy, jeżeli Wy wytrwacie [RELACJA]
Michalina Pągowska
Strajk pielęgniarek trwa już od 10 dni.
Wczoraj przed wejściem do Centrum Zdrowia Dziecka odbył się spontaniczny wiec solidarnościowy, na który przyszło kilkadziesiąt osób, w tym pielęgniarki i pielęgniarze z solidaryzujących się warszawskich szpitali. Protestujące pielęgniarki wyszły do nas na chwilę i natychmiast zostały obstąpione przez dziennikarzy_rki. Krzyczałyśmy_liśmy „Jesteśmy z wami!”, a one odpowiadały „Dziękujemy!”, były brawa, okrzyki, nad głowami trzymałyśmy_liśmy kartki „Popieram pielęgniarki! #strajkpielęgniarek”.
W pewnym momencie zostałyśmy_liśmy zaproszone_eni do środka. Z trudem mieściłyśmy_liśmy się w sali. Mikrofon zaczął krążyć i każda osoba mówiła, dlaczego tu przyszła. Padło wiele słów wsparcia, podziękowań, apeli o wytrwałość; niektóre osoby opowiadały swoje historie szpitalne, większość z trudem kryła wzruszenie. „Wytrwamy, jeżeli Wy wytrwacie”. „Jesteście inspiracją dla wszystkich pracownic_ków”. „Codziennie budzę się, trzymając za Was kciuki”.
Pod koniec dnia są już zmęczone, ale nie odpuszczają ani na chwilę. Po śmiesznych sumach proponowanych podwyżek (jedna z propozycji to podniesienie pensji o 90 zł) oraz wypowiedziach ministra Radziwiłła trudno osądzić, jak długo jeszcze będą zmuszone protestować. Ich postulaty dotyczą nie tylko podniesienia pensji (jak niewielkie są to pieniądze, można sobie sprawdzić na stronie Paski Pielęgniarek), lecz także zwiększenia obsady kadrowej (jeszcze przed rozpoczęciem strajku była to nieraz jedna pielęgniarka na cały oddział).
Na koniec warto jeszcze raz przypomnieć, że to nie protestujące pielęgniarki zagrażają małym pacjent(k)om, ale warunki, w których muszą one pracować na co dzień i ich niedoreprezentacja na oddziałach (co wyjaśnia m.in. Julia Kubisa w swoim artykule opublikowanym na portalu Krytyki Politycznej). Nigdy nie będzie „odpowiedniego momentu” na walkę o swoje prawa. Dlatego bierzmy przykład z pielęgniarek i czerpmy inspirację z ich niesamowitej odwagi i zdolności organizowania się! Dlatego powtarzam: „Jesteśmy z Wami! Dziękujemy!”!
