Warsztaty „Kobiety na sprzedaż”



1157689_640148629337097_1057911988_n

w związku z organizowanym festiwalem ART.eria – Trzeci Strzał, poszukujemy osób z Częstochowy i okolic, chętnych do wzięcia udziału w warsztatach organizowanych przez Iwonę Demko. Warsztaty będą odbywać się na Placu Biegańskiego w dniach 05.09- 07.09 w godzinach 9.00- 15.00
Osoby zainteresowane proszę o kontakt pod adresem t.kosinski@muzeumczestochowa.pl

Jednym z bardzo popularnych sposobów werbowania młodych kobiet do prostytucji jest sposób na tzw. „Loverboya”. Mężczyzna rozkochuje w sobie dziewczynę, a potem najczęściej w czasie wspólnego wyjazdu zagranicznego sprzedaje ją alfonsowi, lub sam przymusza do prostytucji czerpiąc korzyści. Często dotyczy to bardzo młodych dziewczyn, które w ten sposób trafiają do prostytucji w wieku 15-nastu, 18-nastu lat. Zrywają kontakt z rodziną, podporządkowują się całkowicie swoim loverboyom, nie są w stanie wyobrazić sobie innego życia i nie potrafią samodzielnie zerwać z prostytucją. Mimo tego, że są często bite i upokarzane boją się złożyć zeznania na policję, ponieważ alfonsi mszczą się na nich i na ich rodzinach. Anette de Wit, matka jednej z takich dziewczyn, którą Loverboy umieścił w oknie domu publicznego w amsterdamskiej dzielnicy czerwonych świateł w wieku 15-nastu lat, założyła w Holandii stowarzyszenie Stoploverboys.NU (Stop Kochasiom. Teraz). Według jej szacunków ofiarą loverboyów padło w Holandii co najmniej 5 tys. kobiet. Organizacja co roku uwalnia zaledwie kilkadziesiąt dziewcząt w wieku od 11 do 18-nastu lat .
Irena Dawid – Olczyk z fundacji La Strada wyjaśnia mechanizm poddania się kobiet: ” Ofiary handlu ludźmi zostały przekonane, że nadają się tylko do wykorzystania. Zostały sprowadzone do roli przedmiotu i trudno jest im z powrotem zacząć myśleć o sobie. Podejmować decyzje i myśleć o sobie w kategoriach własnych praw”.
Handel kobietami z roku na rok zagarnia coraz wyższe liczby, ponieważ przynosi większe zyski niż handel narkotykami, a równocześnie jest mniej ryzykowny. Łatwiej trafić do więzienia za narkotyki niż stręczycielstwo, gdyż zastraszone kobiety nie wydają swoich oprawców, a bez dowodów policja jest bezsilna. Nie spada również popyt, chętnych do korzystania z usług prostytutek nie brakuje. Rob Cohen burmistrz Amsterdamu uważa, że legalizacja prostytucji nie zmniejszyła handlu kobietami. W państwach takich jak Polska, gdzie prostytucja nie jest zalegalizowana tylko pozornie wydaje się, że ten problem nas nie dotyczy.

Kalendarz wydarzeń

Ładuję… Ładuję…
design & theme: www.bazingadesigns.com