Samotna mama w trudnej sytuacji życiowej



Poprosiła nas o pomoc Paulina. Sytuacja jest nieciekawa . Postanowiliśmy dziewczynie pomóc. przedstawiamy Wam jej historię. 
Paulina 34 lata. Samotna Mama.

10153202_308457106021863_8935507554319861127_n

Paulina dorastała w atmosferze niepewności, lęku .. Marzyła o lepszym jutrze.

„Urodził się Wojtuś, mój mały wielki cud…i kolejny cios od losu…zostałam sama, bez dachu nad głową, środków do życia i odarta ze złudzeń. Ze złamanym sercem i maleńkim synkiem trafiłam do domu samotnej matki-mój dom rodzinny już nie istniał ,nie miałam dokąd wracać.

Podjęłam walkę, zacisnęłam zęby i pokonując trudności szłam do celu. Moje pragnienie o własnym domu i zapewnieniu dziecku tego, czego nigdy nie miałam było tak silne, że zdobyłam mieszkanie i próbowałam zacząć żyć od nowa.

Kolejny cios…Wojtuś zaczął chorować, traciłam zatrudnienie, bo nikomu nie potrzebna była samotna mama, która chodziła na zwolnienia. W końcu trafiłam po zasiłek do mopsu, długo nie mogłam znaleźć pracy, więc zmieniłam zawód ale w międzyczasie uznano, że jestem matką niewydolną finansowo i zabrali mi to co kochałam, moje serce i sens życia –Wojtusia. Wojtuś jest w domu dziecka…

Została pustka, żal ,ogromny ból , cierpienie i złość-dlaczego ja!?? Długo nie mogłam dojść do siebie. Każdego dnia płyną łzy, łzy niemocy i bezsilności .Mój maleńki skarb cierpi…z dala od mamy, w obcym miejscu, gdzie nikt nie utuli do snu, nie pogłaszcze po główce nie poskubie paluszków i nie otrze niebieskich oczek, kiedy dręczą smuteczki. Mogę odwiedzać go tylko dwa razy w tygodniu, po kilka godzin. Potem rozstanie morze łez, ból w sercu i znów cierpienie-„mamusiu, czy ja kiedyś wrócę do domu , tęsknie za swoim łóżeczkiem…zabierz mnie stąd…

Obecnie staram się o pracę, wciąż jestem dla sądu niewydolna finansowo, pieniądze wciąż tylko pieniądze…a kto zapłaci za nasze łzy…?

Pomóżcie nam odzyskać własne życie-nie potrzebujemy wiele, tylko trochę niezbędnych rzeczy do wyposażenia domu, żebym mogła udowodnić, ze mój skarb ma wszystko co jest niezbędne żeby wrócił do domu. Bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez mojego dziecka. Błagam pomóżcie mi. Wojtuś marzy o tym, żeby swoje urodziny i Święta spędzić w domku.”

Dziewczyna jest niesamowita, bardzo dzielna , stara się być silna. Nie jest jej łatwo, ale pomożemy jej, żeby jej synuś wrócił do domku i żeby wspólnie mogli spędzić święta Bożego Narodzenia. Żeby tak się stało musimy jej pomoc przystosować mieszkanie do potrzeb dziecka oraz uzupełnić niezbędne sprzęty użytku codziennego.

Bardzo prosimy Was o wsparcie! Każda pomoc , nawet ta najdrobniejsza się przyda!

Co zbieramy?

-Stół
-4 krzesła
– Dywan
– Telewizor
– Radio
– Mikser
– Książki i pomoce dydaktyczne dla 6 latka
– pościel dziecięca i dla mamy
-Odzież dla Wojtka:

Dla Wojtka roz. 128, buty 31
Dla mamy: roz. 44 , buty 40;
– Żywność
– Środki czystości
– Śr. Higieny
-Lampa
– Klamki do zabezpieczenia okien PCV
– Drzwi lewe i prawe
– Karnisz kuchenny
– Art. Kuchenne

Prosimy o kontakt telefoniczny bądź mailowy:
+48 732 762 459 [Artur]
mail: robieniesamowiterzeczy@gmail.com
Przyjedziemy i odbierzemy dary na terenie Warszawy.
Zbiórkę kończymy pod koniec listopada 2014 r.

WARTO POMAGAĆ… 🙂
www.robieniesamowiterzeczy.pl

Kalendarz wydarzeń

Ładuję… Ładuję…
design & theme: www.bazingadesigns.com