Uciszanie „niepokornych” pielęgniarek? Są zwolnienia

Rok 2020 zaczął się od ataków dyrektorów szpitali na związki zawodowe pielęgniarek i położnych. W Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie zwolnione dyscyplinarnie zostały przewodnicząca i wiceprzewodnicząca Związku Pielęgniarek Operacyjnych i Anestezjologicznych – Katarzyna Ciura i Joanna Buż. Z kolei wobec Sylwii Rękas, przewodniczącej komisji zakładowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, złożono pozew sądowy o naruszenie dóbr osobistych szpitala i żądanie zapłaty 20 tys. złotych. Powód? Wypowiedzi w lokalnej prasie, w której pielęgniarka przedstawiła złą sytuację pracowników szpitala, a także pacjentów zmuszonych długo czekać na operację.

Wobec obu związków dyrektor złożył także zawiadomienie do prokuratury jedynie za to, że zawiadomiły o wszczęciu sporu zbiorowego. Niedawno zwolniona dyscyplinarnie została również Ewa Rygiel, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Wojewódzkim Szpitalu w Przemyślu, która w 2018r. przewodziła protestowi pracownic. Od kilku miesięcy związki zawodowe pielęgniarek ze szpitala w Rzeszowie i sami pracownicy skarżyli się na działania dyrektora Krzysztofa Bałaty. W cytowanym przez regionalne media liście otwartym pracowników mówiło się m.in. o zastraszaniu i ograniczaniu przyjęć pacjentów.

Związki zawodowe wskazywały na to, że dyrekcja szpitala nie wykonuje zaleceń pokontrolnych Ministerstwa Zdrowia, które wykryło nieprawidłowości w wypłacaniu pracownikom podwyżek. Dyrektor z kolei zażądał od związków zawodowych opłat 850 zł miesięcznie (plus ryczałt za media) za korzystanie z pokoju związkowego, co spowodowało przeniesienie siedziby związków poza teren szpitala. W grudniu 2019 dyrektor zawiadomił Związek Pielęgniarek Operacyjnych i Anestezjologicznych o zamiarze zwolnienia przewodniczącej i wiceprzewodniczącej. Podstawą zwolnienia miało być rzekome wprowadzenie w błąd pracodawcy przy uzyskaniu oddelegowania do pracy związkowej poza terenem szpitala. Pomimo wyjaśnienia konieczności oddelegowania (stawiennictwo w Inspekcji Pracy) i sprzeciwu związku, dyrektor na początku stycznia zwolnił dyscyplinarnie obie działaczki związkowe. Z kolei po tym, jak związki zawodowe zawiadomiły o wszczęciu sporu zbiorowego dotyczącego warunków pracy, dyrektor oskarżył je o łamanie porozumienia z 2018r. i skierował zawiadomienie do prokuratury z powodu podejrzenia „nielegalności działań obu organizacji związkowych”.

Związki zawodowe pielęgniarek uważają, że działaczki zostały zwolnione, ponieważ patrzyły dyrektorowi na ręce i zwracały uwagę na wszelkie nieprawidłowości. Jak napisało w oświadczeniu z 8 stycznia prezydium Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych: „Działania Pracodawcy w naszej ocenie utrudniają prowadzenie działalności związkowej i są nakierowane na nękanie i zastraszanie związkowców”.  Tak samo niejasne są powody zwolnienia Ewy Rygiel, przewodniczącej OZZPiP w Wojewódzkim Szpitalu w Przemyślu. Oficjalną przyczyną zwolnienia dyscyplinarnego miało być to, że działaczka związkowa „zagraża życiu i zdrowiu pacjentów”, ponieważ pracuje również w innej placówce medycznej. Przy brakach kadrowych w Polsce praca pielęgniarek i położnych (a także innych pracownic i pracowników ochrony zdrowia) w kilku placówkach leczniczych jest jednak powszechna, a Ewa Rygiel miała na nią zgodę dyrekcji. Wszystko wskazuje więc na to, że pielęgniarka została zwolniona za działalność związkową i głośny sprzeciw wobec tego, że obecna dyrekcja nie chce realizować porozumienia.

W Rzeszowie oba związki pielęgniarek próbowały rozmawiać z dyrektorem szpitala i władzami Podkarpacia, jednak bezskutecznie. Dyrektor i marszałek Władysław Ortyl (PiS) wyszli z posiedzenia zespołu monitorującego sytuację szpitala przed jego końcem. Jeszcze w czasie rozmów dyrektor Bałata opublikował oświadczenie, w którym zarzucił związkom „szantaż”. Ciekawe, że chociaż dyrektor pozywa działaczki związkowe za wypowiedzi w prasie, to sam w kolejnych oświadczeniach wielokrotnie zarzuca im „destabilizację szpitala”, „pozaprawne intencje”, „szantaż”  czy „nielegalność działań” (choć nie ma jeszcze żadnych wyroków sądowych). Spory zbiorowe i demonstracje są legalnymi metodami działania związków zawodowych, które istnieją po to, by walczyć o godne warunki pracy.

Działania dyrekcji szpitali w Rzeszowie: zwolnienia dyscyplinarne najbardziej aktywnych działaczek, zakazywanie publicznych wypowiedzi, pozwy sądowe i próby uniemożliwienia jakichkolwiek działań protestacyjnych to typowe ataki pracodawców na związki zawodowe w celu ich zniszczenia. W tę samą logikę wpisuje się także zwolnienie przewodniczącej komisji zakładowej OZZPiP ze szpitala w Przemyślu.

Związek Pielęgniarek Operacyjnych i Anestezjologicznych organizuje w sobotę 18 stycznia manifestację w Rzeszowie. Protest rozpocznie się o godzinie 11:00 na ul. Lwowskiej 60. Demonstrację wspiera również Ogólnopolski Związek Zawodowych Pielęgniarek i Położnych, którego działaczki zapowiadają przyjazd do Rzeszowa z całego kraju. „Dajmy sygnał, że jako pielęgniarki i położne jesteśmy gotowe do walki o godne warunki pracy, poszanowanie praw związkowych oraz realizowanie zapisanych ustawowo podwyżek wynagrodzeń dla naszej grupy zawodowej” – apeluje Sylwia Rękas, przewodnicząca OZZPiP Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie.

design & theme: www.bazingadesigns.com