Jurku, twoja wypowiedź jest seksistowska
Karolina Gierszewska
Obok mojego rodzinnego domu znajduje się szkoła podstawowa, do której sama chodziłam jako dziecko. Budynek ten co roku był odświeżany, co oznaczało, że przynajmniej przez tydzień, przechodząc obok szkoły – a musiałam to robić idąc gdziekolwiek: do sklepu, do kościoła, na przystanek – słyszałam gwizdy, chichoty i zaczepki ze strony robotników zajmujących się elewacja budynku.
Zaczęło się to mniej więcej w tym samym czasie, kiedy chłopcy z mojej klasy łapali dziewczyny na korytarzu, wciągali nas do ciemnego kąta w pobliżu schodów i dotykali naszych piersi, zazwyczaj wbrew naszej woli. I w tym samym czasie, kiedy zimą byłam wolontariuszką Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a latem marzyłam o tym, jak skończę już 18 lat i będę mogła pojechać na Woodstock. Dzisiaj wiem, że te wszystkie zachowania to przemoc seksualna, przed którą często nie jesteśmy w stanie się bronić, a wynika ona z powszechnego przyzwolenia na seksizm i traktowania kobiecego ciała jak utowarowionego dobra.
Dzisiaj też wiem, że miejsca, w których jakoś łatwiej nam funkcjonować, w których nie ocenia się naszego ciała pod kątem spełniania wyśrubowanych norm społecznych oraz w których spotkam ludzi widzących we mnie człowieka, a nie obiekt seksualny, spełniony czy też nie. Jestem realistką i nigdy nie zakładałam, że Przystanek Woodstock do nich należy – to ogromna impreza, podczas której nietrudno trafić na osoby podobne do panów ze szkoły koło mojego domu lub chłopców z mojej klasy – które mimo mniej lub bardziej stanowczego „nie” kontynuują swoje przemocowe zachowania. Zaskoczyło mnie to, co Jerzy Owsiak palnął publicznie do Krystyny Pawłowicz ze sceny festiwalowej, ale jeszcze bardziej zaskoczyły mnie „przeprosiny” dyrygenta Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Czytając oświadczenie, znajdujące się oficjalnej stronie Jurka na facebooku, dowiadujemy się na początku, że w wyniku perypetii związanych z całkowicie uzasadnioną niechęcią do służby wojskowej przeszedł szkolenia pod nadzorem psychologów-przedsiębiorców, dlatego też jest osobą uprawnioną do zalecania ludziom, nie będącym nawet pod jego opieką, „terapii seksem”.
Wypowiedź skierowana do Krystyny Pawłowicz była też, jak się dowiadujemy, impulsywną reakcją na kolejne oskarżenia Fundacji prowadzonej przez Owsiaka. Nie będę zaprzeczać, większość obecnych w mediach wypowiedzi posłanki PiS kwalifikuje się do odebrania jej mandatu posłanki Sejmu RP. Wypowiedzi Pawłowicz są homofobiczne, dyskryminują i poniżają ludzi, którzy zdaniem pani poseł nie zasługują na doświadczenie pełni swoich praw, a jej oskarżenia bardzo często są wyssane z palca i nie mają przełożenia na rzeczywistość.
Jednak czy Jurek Owsiak, jako świadomy i wykształcony terapeuta, nie zdaje sobie sprawy, że impulsywne reakcje na zachowania podopiecznych, są przynajmniej niewskazane? Skoro lider WOŚPu i organizator Przystanku Woodstock powołuje się na swoją wiedzę teoretyczną i praktyczne doświadczenia z pracy terapeutycznej, to powinien zdawać sobie sprawę przede wszystkim z relacji, jaką kształtuje ze swoim podopiecznym oraz z tego, kto takim podopiecznym jest – i nie zmuszać do terapii, zwłaszcza seksem, osób, które tego nie chcą.
Jurku – ty zwracasz się do mnie, oburzonej twoim zachowaniem, pozwól więc, że ja teraz zwrócę się do ciebie. Niepokoi, ba – przeraża mnie to, co, a przede wszystkim JAK robi obecna władza, samowolka parlamentarna i absolutne nieliczenie się z głosem obywatelek i obywateli. Boję się rosnącej liczby przestępstw z nienawiści w statystykach prokuratury, ale jeszcze bardziej boję się tego, co się dobrze zmieniło w języku debaty publicznej zarówno lewej, jak i prawej strony. Jestem wybitnie oburzona zarówno wypowiedziami posłanki Pawłowicz, jak i twoją na nie reakcją. Coś bardzo złego zaszył w naszych umysłach PiS, skoro twoim zdaniem impulsywne, seksistowskiego wypowiedzi można usprawiedliwić tym, że przecież „oni robią to samo”.
I Jurku, czytam, że masz wątpliwości, czy twoja wypowiedź jest seksistowska. Jestem kobietą, mam 28 lat i odkąd zaczęły rosną mi piersi kilka razy w tygodniu zmagam się z komentarzami dotyczącymi moich nóg, moich piersi, mojego uśmiechu oraz sposobu ubierania się. Ty jesteś ze dwa razy starszym ode mnie mężczyzną. Nie wiem, jakie masz doświadczenie z presją społeczna dotyczącą twojego wyglądu i życia seksualnego, ja ogromne i tak, twoja wypowiedź jest seksistowska. Tak jak seksistowskie było zachowanie moich kolegów z klasy oraz malarzy ze szkoły.
