Transseksualne kobiety wygrały procesy o dyskryminację w miejscu pracy dzięki Ustawie o prawach obywatelskich

Pierwszy raz w historii władze federalne popierają transseksualne pracowniczki, które mówią, że były dyskryminowane ze względu na swoją tożsamość płciową.

Sunnivie Brydum, 15 lipca 2013

mia_macyx400_0

Mia Macy

To pierwsza taka sytuacja w historii: federalna Komisja Równych Szans w Zatrudnieniu podjęła decyzję na korzyść transseksualnej kobiety, która była narażona na fizyczne i słowne nękanie podczas pracy dla przedsiębiorstwa ze stanu Maryland, przyjmującego zlecenia od rządu Stanów Zjednoczonych.

Po dokładnym zbadaniu sprawy Komisja stwierdziła, że przełożeni nie interweniowali nawet wtedy, gdy byli informowani o nękaniu, przez co stworzyli niesprzyjające warunki pracy i naruszyli prawa pracownika chronione przez Ustawę o prawach obywatelskich z 1964 roku.

Kobieta, której tożsamość nie została publicznie ujawniona, złożyła skargę do Komisji w zeszłym roku po tym, jak w kwietniu Komisja wydała ważne orzeczenie mówiące, że Artykuł VII Ustawy o prawach obywatelskich obejmuje także osoby transseksualne, które są nękane ze względu na swoją płeć. Artykuł VII zakazuje dyskryminacji ze względu na płeć. 

– Gratulujemy Komisji tak dokładnego zbadania sprawy i przeprowadzenia rozmów z tak wieloma świadkami nękania wymierzonego w osobę transseksualną – powiedział Tico Almeida, prezes organizacji LGBT ‘Freedom to Work’. – Minęło ledwie kilka miesięcy od tego, jak Komisja wydała historyczną decyzję mówiącą, że osoby transseksualne są chronione przez Artykuł VII Ustawy o prawach obywatelskich. Teraz Komisja uznała zasadność skargi dotyczącej dyskryminacji ze względu na tożsamość płciową. O ile nam wiadomo, po raz pierwszy w historii Komisja zbadała oskarżenie o nękanie osoby transseksualnej i wydała decyzję na korzyść transseksualnej pracownicy. Ta sprawa pokazuje, że Komisja bardzo poważnie traktuje swoją rolę w chronieniu prawa Amerykanów LGBT do pracy.  

Decyzja ta została wydana, ponieważ Mia Macy, transseksualna weteranka wojenna i była oficerka policji, nie została zatrudniona w federalnym Biurze ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej oraz Materiałów Wybuchowych. Po tym, jak agencja wysłała jej ofertę pracy, Macy – która rozpoczęła udział w procesie rekrutacyjnym jako mężczyzna – poinformowała swojego nowego pracodawcę, że będzie przychodzić do pracy jako kobieta. Macy twierdzi, że kiedy Biuro zdobyło dowód na to, że zmieniła urzędowo imię, przestało odbierać od niej telefony i błyskawicznie zatrudniło na jej stanowisku kogoś o niższych kwalifikacjach. Po zbadaniu sprawy Departament Sprawiedliwości oświadczył 8 lipca, że Biuro „dopuściło się dyskryminacji [przeciwko Macy] w związku z jej transseksualizmem” – pisze Chris Geidner na stronie BuzzFeed.

Nigdy w życiu nie sądziłam, że to się kiedyś skończy – powiedziała Macy w rozmowie z Geidnerem. – A teraz nie tylko mam to już za sobą, ale usłyszałam także: „Tak, niestety pani prawa obywatelskie zostały naruszone. Pracodawca jest winny”. Takie potwierdzenie to dla mnie coś surrealistycznego.

Tłum. Katarzyna Płecha

Źródło tekstu

design & theme: www.bazingadesigns.com