Studentki: „Żądamy dymisji Czarnka, dostępu do aborcji i wycofania gróźb represji wobec nauczycieli popierających protesty”

Studentki i studenci


2 listopada Ministerstwo Edukacji Narodowej wysunęło groźbę represji pod adresem uczelni oraz nauczycielek i nauczycieli popierających ostatnie protesty w obronie praw kobiet. Za sprzeciw wobec barbarzyńskiego zamachu na prawa osób mogących zajść w ciążę straszono konsekwencjami dyscyplinarnymi i finansowymi. Pod pretekstem walki z epidemią Ministerstwo uderzyło w swobodę głoszenia poglądów, kluczową dla demokratycznego rozwoju nauki.

fot. Agata Kubis

Stojący na czele ministerstwa Przemysław Czarnek wielokrotnie dawał się poznać jako pełen nienawiści do kobiet i mniejszości fundamentalista. Z jego ust można było usłyszeć, że osoby LGBT+ „nie są równe ludziom normalnym”, że „podejmowanie pracy przez kobiety czy rodzenie przez nie dzieci po trzydziestce jest sprzeczne z ich naturą”, że gdy jej partner dopuszcza się przemocy i niewierności, to kobieta ma „w milczeniu wychowywać dzieci i czekać, aż partner się nawróci”. 

Czarnek występował też u boku ONR, którego bojówki  atakowały pokojowe manifestacje w ostatnich tygodniach. Niedawno postanowił zwolnić z odpowiedzialności dyscyplinarnej akademików głoszących skrajnie prawicowe hasła i idee. Tłumaczył, że staje tym samym za „swobodą wymiany poglądów”. Przemysław Czarnek myśli, że antyludzkie poglądy w przestrzeni nauki są cenzurowane, bo nie jest w stanie zrozumieć, że ich nienawistny bełkot jest zwyczajnie z nauką sprzeczny. Nie zgadzamy się, aby ktoś taki jak Czarnek decydował jakie poglądy są dopuszczalne w przestrzeni akademickiej, a jakie nie. Wbrew woli większości społeczeństwa, opierając się na religijnym fundamentalizmie, prawica stara się odebrać kobietom prawo do podstawowego zabiegu medycznego. Aborcja jest najczęściej wykonywanym zabiegiem ginekologicznym na świecie.

To, co nazywane jest często „kompromisem”, wypracowane zostało z pominięciem woli tych, które najmocniej dotyka, w rzeczywistości jest jednym z najbardziej restrykcyjnych praw antyaborcyjnych na świecie.

To prawo uderzające przede wszystkim w osoby najsłabsze i najbiedniejsze, które nie mogą sobie pozwolić na zabieg za granicą. Te właśnie te osoby, osoby doświadczające życiowych kryzysów są przez drakońskie prawo spychane do podziemia aborcyjnego z narażeniem życia. Wyrok pisowskiego trybunału jeszcze bardziej zaostrza absurdalne prawo, praktycznie uniemożliwiając w Polsce legalne i bezpieczne przerwanie ciąży. Dostęp do aborcji to nie przywilej, a prawo każdej osoby z macicą.

Jako studenci i studentki, uczennice i uczniowie, żądamy:

– wycofania się przez ministerstwo z gróźb represji wobec nauczycielek i nauczycieli oraz instytucji naukowych solidarnych z protestującymi

– dymisji Przemysława Czarnka ze stanowiska ministra edukacji i nauki

– demokratycznych, wolnych od dyskryminacji i kontroli władzy szkół i uniwersytetów

– wprowadzenia do szkół rzetelnej edukacji seksualnej

– wolnego i bezpłatnego dostępu do bezpiecznej aborcji

Stoimy solidarnie ze wszystkimi walczącymi. Krzywda zadana jednej z nas to krzywda zadana nam wszystkim. Nie damy się zastraszyć.

Solidarność naszą bronią!


Przemówienie wygłoszone podczas demonstracji pod Ministerstwem Edukacji Narodowej, 23.11.2020.

design & theme: www.bazingadesigns.com