Studentki oskarżają reżysera teatralnego Pawła Passiniego o molestowanie i mobbing

red.


Gildia Reżyserów i Reżyserek Teatralnych zdecydowała o zawieszeniu członkostwa Pawła Passiniego w związku z publikacją reportażu Igi Dzieciuchowicz w “Dużym Formacie”, pt. “Nocne próby z nagością do studenckiego dyplomu”. Reżyser teatralny został oskarżony przez grupę swoich studentek, nad którymi miał się fizycznie i psychicznie znęcać. Kilka kobiet oskarżyło go również o molestowanie i mobbing. Publikujemy oświadczenie, które wydał Zarząd ZZ GPRiRT oraz odpowiedź Igi Dzieciuchowicz na oświadczenie, w którym Passini nie przyznaje się do winy, próbuje na dodatek bronić swoich przemocowych metod w pracy.

zrzut ekranu, Wyborcza.pl

Małgorzata, jedna z kobiet, które doświadczyły przemocy opisuje w reportażu przebieg prywatnej próby:

– (…) krążył nade mną, sapał i mówił, że mam piękne ciało Amazonki. Kazał szerzej otwierać biodra, bardziej się wyginać. „A teraz wchodzi Tezeusz, czujesz go w brzuchu, chcesz mieć z nim dzieci?” – rzucał uwagi. Sukienka zawinęła mi się pod szyję. W połowie zadania kazał mi ją ściągnąć. Gdyby nie majtki, byłabym zupełnie naga – odtwarza sytuację aktorka.

Passini w swoim oświadczeniu „tłumaczył”, że Małgorzata od początku była „problematyczną” studentką, co zgłaszał uczelni.

Głos zabrały również inne studentki i aktorki w przeszłości pracujące z Passinim. Jedna z nich oskarża go o nagrywanie nagich prób bez jej zgody.

– Nie pytał wcześniej, czy się na to zgadzam. Nie zauważyłam, że coś filmuje, bo miałam zamknięte oczy. Pokazał mi nagrania dwa dni po próbie. Jak się poczułam? Sami się często nagrywamy, by potem przeanalizować ruchy – opisuje zdarzenie Amanda.

– Trudno mi było wtedy zareagować na to alarmowo. Zresztą słyszałam od reżysera, że ciało to narzędzie mojej pracy. Zapytałam, czy wyśle mi to wideo. Nigdy go nie dostałam. Miałam nadzieję, że je skasuje. Zdziwiłam się, gdy kilka miesięcy później znów mi je pokazał – dodaje.

Poniżej oświadczenie Igi Dzieciuchowicz, w sprawie reportażu „Reżyser i rozgwiazdy”, który ukazał się 08.02.2021, w „Dużym Formacie”.

Po publikacji reportażu swoje oświadczenie wydał Paweł Passini. Sugeruje w nim, że nie dopełniłam zasad rzetelności dziennikarskiej, a on o formułowanych wobec niego zarzutach dowiedział się z reportażu. Nie jest to prawdą. Moje rozmowy z Pawłem Passinim trwały łącznie sześć godzin i był on konfrontowany z każdym zarzutem. Rozmowy zostały zarejestrowane. Do autoryzacji otrzymał swoje wypowiedzi wraz z szeroko opisanym kontekstem cytatu, na który odpowiada. Bohaterki i bohaterowie tekstu również otrzymali do akceptacji tylko swoje wypowiedzi, wraz z krótkim kontekstem wypowiedzi reżysera. Po publikacji reportażu zgłosiły się do mnie inne aktorki, które czują się skrzywdzone przebiegiem prób z nagością.

Swoje oświadczenie opublikowała na Facebooku również aktorka Marta Nieradkiewicz, przytaczam je w całości [pisownia oryg.]:

„Moje spotkanie z Pawłem Passinim mialo miejsce w Krakowie. Był to moj pierwszy spektakl w Teatrze Starym. Wszystko było na początku dobrze. Reżyser tlumaczyl przy stoliku swoje koncepcje, opowiadał o pomysłach, panowala mila atmosfera. Problem pojawił się, kiedy rozpoczeliśmy próby indywidualne, a ja nie zgadzałam się na realizacje jego pomysłów, dyskutowalam z nim, podważałam. Doświadczyłam z jego strony przemocy psychicznej, ktorą bardzo łatwo ubrać w słowa, ktore wielokrotnie padają w tym tekście: „metoda pracy”. Rzucał we mnie scenariuszem, krzyczał „przyjechała wielka aktorka z Bydgoszczy i co? I nic!” , kiedy chcialam wyjść z sali zamykał drzwi i krzyczał , że nigdzie nie wyjde. Wielokrotnie umniejszał mi jako osobie i jako aktorce zarzucając brak zaangażowania, ograniczone horyzonty. Bałam się go do tego stopnia, że prosiłam kolegów aby nie zostawiali mnie z nim samej na próbie. Dlatego mam wielki szacunek dla dziewczyn z Bytomia. Jesteście pokoleniem, które zmienia zasady, do tej pory uchodzące za norme. Dziewczyny nie jesteście same. Probowałyśmy wcześniej zebrać grupę aktorek, ktore powiedzą o swoich doświadczeniach w pracy z tym reżyserem. Dzięki Wam wychodzą na jaw zachowania, które miały miejsce od lat. A do Pawła mam tylko jedną wiadomość: TO KONIEC.”

Gildia Reżyserów i Reżyserek Teatralnych zdecydowała o zawieszeniu członkostwa Pawła Passiniego. Poniżej oświadczenie.

Żadna sztuka nie usprawiedliwia przemocy!

W związku z publikacją artykułu Igi Dzieciuchowicz w “Dużym Formacie” z dnia 8.02.2021 pt.: “Nocne próby z nagością do studenckiego dyplomu” oraz oświadczeniem Pawła Passiniego opublikowanym na Facebook’u oraz portalu e-teatr odnoszącym się do ww. artykułu, które nie uspokoiło naszych niepokojów, a wręcz je pogłębiło, z powodu podejrzenia naruszenia przez niego §11 pkt. 5 naszego statutu, niniejszym zawieszamy członkostwo Pawła Passiniego w ZZ GPRiRT do czasu wyjaśnienia sprawy.

Jako Gildia Polskich Reżyserek i Reżyserów Teatralnych potępiamy zachowania przemocowe w teatrze.

Jednocześnie chcemy się zwrócić do wszystkich, zwłaszcza najmłodszych – adeptów studiów teatralnych, ale także pracowniczek i pracowników wszystkich pionów teatralnych zatrudnionych w teatrze, albo tylko z nim współpracujących. Teatr, jako Wasze miejsce pracy, powinien być miejscem bezpiecznym! Jeśli ktoś twierdzi, że sztuka, czyli Wasza praca, wymaga przemocy, upokorzeń, cierpienia, wstydu – narusza wasze prawa.

My, jako zarząd GPRiRT, niezależnie od naszych celów i grupy, którą reprezentujemy, zobowiązujemy się stawać po stronie osób pokrzywdzonych i wspierać je w walce o swoje prawa. Jednocześnie widzimy potrzebę kontynuowania dyskusji na temat nadużyć, w jawny i otwarty sposób pozwalającej na ujawnianie mechanizmów przemocy w teatrze.

Niezależnie od ostatecznej oceny tego konkretnego przypadku, jako Gildia Polskich Reżyserek i Reżyserów Teatralnych potępiamy wszelkie zachowania przemocowe w teatrze.

design & theme: www.bazingadesigns.com