Seksizm na fanpage’u „Nie czytasz, nie idę z Tobą do łóżka” – nowa promocja czytelnictwa za pomocą zdjęcia wypiętej damskiej pupy
Iga Dzieciuchowicz
Na popularnym fanpage’u na Facebooku „Nie czytasz, nie idę z Tobą do łóżka” pojawił się wpis z wypiętą półgołą pupą rowerzystki i leżącą na bagażniku roweru książką. Pytanie brzmiało: „Gdzie jest książka?” z dopiskiem: „zabawa raczej dla panów”.
W Polsce czytelnictwo propaguje się za pomocą zdjęcia wypiętej damskiej pupy. Podejrzewam, dlaczego: badania pokazują, że w Polsce poziom czytelnictwa wśród kobiet jest znacznie wyższy niż u mężczyzn – panowie po prostu jakoś nie lubią czytać. Jak ich do tego zachęcić? Fanpage „Nie czytasz, nie idę z Tobą do łóżka” wykorzystał patent producentów opon i tłoków – goły tyłek. Zakładając, że mężczyźni nie wezmą do ręki produktu, który nie jest reklamowany poprzez erotyczny negliż!
Zachęcić do zakupu może więc wszystko, byle kojarzyło się jednoznacznie i pokazywało kobiece ciało w seksualnym kontekście. W komentarzach gawiedź oceniała wdzięki fotomodelki, o książkach jakoś nikt nie wspominał.
Administratorze strony, mam kilka palących pytań:
• Chciałeś przekazać historycznego newsa, że atrakcyjna kobieta nie jest jednocześnie głupia, bo czyta? Sprawdź statystyki, większość klientów kupujących książki to kobiety.
• Uznałeś, że kobiecy zadek sprawi, że koledzy rzucą się na książkowe zakupy w Empiku? Gratuluję marketingowej weny!
• Uważasz, że uprzedmiotawianie kobiet to żart? Zawsze można to zmienić, czytając książki na przykład.
• Nie zauważyłeś, że propagujesz zwykły seksizm, a nie czytelnictwo?
Administratorze – nie chodzimy do łóżka z seksistami!
PS Syn mojej znajomej, uczeń podstawówki, na widok tego zdjęcia i pytania „Gdzie jest książka?” odpowiedział bez zastanowienia, że w d…ie. I taki jest właśnie – sztubacki – poziom tego wpisu.