Saudyjki po raz pierwszy przy urnach wyborczych

Opracowanie Katarzyna Mierzejewska
Korekta Michalina Jadczak

12 grudnia 2015 roku z wielu powodów zapamiętany będzie jako dzień wyjątkowy pod względem praw obywatelskich. Na rodzimym podwórku przedstawiciele „gorszego sortu obywatelek i obywateli” głośno i solidarnie domagali się poszanowania demokracji, pamiętając, że wolność nie jest dana raz na zawsze. Z kolei ponad 5 tysięcy kilometrów od Warszawy cała rzesza kobiet przekonała się na własnej skórze jak to jest zostać dopuszczoną do głosu we własnym kraju. W Arabii Saudyjskiej odbyły się pierwsze wybory z ich udziałem. 

muslim-397945_1280

W końcu czujemy się częścią społeczeństwa”.

Saudyjki nie tylko mogły oddać swój głos, ale uzyskały również bierne prawo wyborcze. Ponad 900 kobiet wystartowało w wyścigu o miejsce w lokalnych radach. Ta liczba może wypadać nieco blado w porównaniu z 6 000 męskich kandydatur, ale należy pamiętać, że jeszcze do niedawna wynosiła ona okrągłe 0. 

Dzień wyborczy był przepełniony entuzjastycznymi komentarzami w Internecie i serią zdjęć na portalach społecznościowych, na których Saudyjki uśmiechają się znad urn wyborczych. Dumy nie kryją też sami politycy. Przedstawiciele królestwa nazywają tę decyzję kamieniem milowym w intensyfikacji procesu aktywizacji politycznej obywatelek i obywateli (jakkolwiek ironicznie taka deklaracja nie brzmiałaby w ich ustach).

Wydarzeniu nie można z pewnością odebrać należytej wagi i kategorii przełomu, istnieje mimo to obawa, że huczne świętowanie wciąż jest jednak przedwczesne, a prawo wyborcze, choć elementarnie związane ze swobodami obywatelskimi, nie spowoduje przełomu w jakości życia Saudyjek i nie przyspieszy innych procesów równościowych. Ciężko zresztą mówić o równości w kraju, w którym prowadzenie samochodu tratuje się w kategoriach męskiego przywileju. Ta wzmianka jest istotna o tyle, że wiele kobiet miało kłopot ze znalezieniem odpowiedniego lokalu wyborczego a później — z samym dotarciem. Choć górnolotne słowa są niewątpliwie krzepiące, cały proces normalizacji trafia na solidny mur już w tej najbardziej podstawowej i przyziemnej kwestii. Nie mniejsze kłopoty miały same kandydatki. W Arabii Saudyjskiej relacje damsko-męskie są obwarowane wieloma precyzyjnymi zasadami i ograniczeniami. Polityczki często miały problem z publicznymi wystąpieniami czy  adresowaniem swojego programu wyborczego do mężczyzn, a niejednokrotnie w ich imieniu wypowiadał się męski delegat. 

Pomimo wielu trudności wyborów deprecjonować zwyczajnie nie można. Pod każdym względem to wielki sukces równościowej retoryki. Tak też uważa startująca w okręgu Riyadh profesorka architektury i mocno podkreśla sukces Saudyjek w rozmowach ze swoimi studentkami.

Jesteśmy młodym krajem, ze względu na fundusze pozyskiwane z przemysłu naftowego uważanym za nowoczesny i rozwinięty. Ciągle jednak wiele nam brakuje, jesteśmy dopiero na początku właściwej drogi postępowania. Te wybory to kolejny krok ku lepszemu. Nawet jeśli nie okaże się spektakularny i rewolucyjny, to nie możemy go lekceważyć”.

design & theme: www.bazingadesigns.com