Codziennik Feministyczny: „Satyra” – czyim kosztem?

Panie Mleczko, nic Pan najwyraźniej nie zrozumiał po swoim ostatnim seksistowskim rysunku i reakcji, jaką wywołał. O tym, dlaczego tamten rysunek nie powinien był zostać opublikowany, już się rozpisałyśmy na łamach Codziennika Feministycznego (pod naszym apelem podpisało się kilkanaście organizacji feministycznych i nie tylko).

Pan jednak brnie w zaparte, nie rozumie, że słowo „satyra” nie wystarcza, żeby cytować kulturę gwałtu bez żadnego komentarza, a potem się dziwić, że „osoby nie chwytają ironii”. Argument, że przecież stworzył Pan rysunki feministyczne i przyjaźni się Pan z feministką, więc nie może się Panu przydarzyć seksistowski tekst, jest argumentem pokroju „nie mogę być homofobem, bo przecież znam jednego geja”. Naprawdę uważa Pan, że to zwalnia Pana z odpowiedzialności za to, co zostanie opublikowane i podpisane Pana nazwiskiem?

Na potwierdzenie tego, że to nie był żaden „wypadek przy pracy”, pojawił się we wczorajszej Polityce kolejny obrazek.

Zanim tłumy pospieszą tłumaczyć, że nie zrozumiałyśmy ironii – wyjaśniamy. Domyślamy się, że w zamierzeniu „satyra” wymierzona jest tutaj w rządzących i ustawę „Za życiem”, która została niedawno uchwalona. Wykonanie jednak chybiło.

W kogo uderza najbardziej ten rysunek? W „pazerne matki”, które „połakomiły się na kasę” i dlatego zdecydowały się donosić ciążę z wadami płodu. Po pierwsze, jest to oceniające wobec osób, które zdecydują się donosić ciążę z wadami płodu i sugeruje, że będą to robić ze względu na obiecaną zapomogę (która, przypominamy, przy praktycznie żadnym wsparciu ze strony państwa dla opiekunów_ek oraz osób z niepełnosprawnościami, jest kroplą w morzu potrzeb). Po drugie, w ośmieszający i poniżający sposób przedstawia osoby z niepełnosprawnościami.

Chyba warto się zastanowić, czyim kosztem tworzy się „satyrę” i jaki ostatecznie jest jej cel. Bo oprócz wyśmiania osób, które już są traktowane jak przedmioty, które nie mają prawa decydować o sobie i które próbuje się przekupywać ochłapami, niczego Pan nie osiągnął.

Zespół CF

design & theme: www.bazingadesigns.com