Sąd w Świdnicy uniewinnił kobietę, która zabiła męża-kata
Iga Dzieciuchowicz
Sąd w Świdnicy uniewinnił 24-letnią kobietę, która w ubiegłym roku w trakcie domowej awantury zamordowała 30-letniego męża. Dramat rozegrał się na oczach dwójki małoletnich dzieci (dwa i trzy lata).
Rodzina była znana policji – była pod opieką kuratora, mężczyzna miał założoną Niebieską Kartę, kobieta wiele razy dzwoniła na policję z powodu awantur, które mąż wszczynał pod wpływem alkoholu. W trakcie domowej szarpaniny mężczyzna zaczął dusić żonę – ta sięgnęła po nóż. Cios w serce okazał się śmiertelny. Kobieta próbowała ratować męża – reanimowała go, zadzwoniła też po pogotowie. Zarówno u oskarżonej, jak i u ofiary stwierdzono obecność alkoholu we krwi. Kobiecie groziła kara dożywocia.
Po półtorarocznym śledztwie okazało się, że kobieta była regularnie bita i gwałcona, a dramat rodzinny trwał kilka lat.
Sąd zakwalifikował czyn jako działanie w obronie koniecznej. Na korzyść oskarżonej przemawiał też fakt, że natychmiast zadzwoniła po służby ratunkowe i próbowała udzielić pomocy mężowi. Prokuratura wystąpiła o uzasadnienie wyroku, na jego podstawie zadecyduje o ewentualnym odwołaniu.
Według policyjnych danych w ubiegłym roku aż 66 tys. kobiet zgłosiło się na policję w celu wypełnienia formularza do założenia „Niebieskiej Karty”.