Reakcja dziennikarki na seksistowskie komentarze kibiców
Kanadyjska dziennikarka sportowa Shauna Hunt zareagowała na seksistowskie i mizoginiczne komentarze pijanych kibiców podczas relacji na żywo po jednym z meczy w Toronto. Nagrała ich i przerwała relację ostro reagując: Dlaczego to robicie? Mam tego dość! Każdego dnia słyszę to co najmniej dziesięć razy!
TOK.fm na swoim profilu na FB pyta, czy dziennikarka dobrze zrobiła. Poddanie pod wątpliwość reakcję dziennikarki daje nam wyraźny obraz, w jak obrzydliwie zmaskulinizowanym świecie żyjemy. Pytanie nie powinno brzmieć, czy „dobrze zrobiła”, tylko, czy wystarczająco surowo ukarano osoby dopuszczające się molestowania w przestrzeni publicznej. Hollaback! Polska nie ma wątpliwości, że dziennikarka postąpiła słusznie. Na ich profilu na FB czytamy:
Zachowała się tak, jak każdy powinien się zachować – skonfrontowała dowcipnisi, którym wydaje się, że są super śmieszni, tylko dlatego, że są w pozycji władzy i wierzą w to, że są bezkarni.
Na szczęście, znaleźli się kibice, którzy kategorycznie potępili takie zachowanie jako niedopuszczalne. Głos oburzenia padł również ze strony właścicieli obiektów sportowych Toronto Leaf, którzy zadeklarowali lepszą ochronę dziennikarkom i wyciągnięcie konsekwencji wobec molestujących kibiców. TOK.fm pisze, „jak podała stacja macierzysta Shauny Hunt – CityNews, policja w Calgary jest gotowa do działania. Po konsultacjach z prawnikami policjanci zyskali opinię prawną, która pozwala na aresztowanie mężczyzn i wniesienie przeciwko nim zarzutów.”
Najbardziej agresywny „komentator” – Shawn Simoes – został zwolniony z pracy, a w oświadczeniu wystosowanym przez jego pracodawcę, firmę Hydro One, możemy przeczytać: „Chcemy tworzyć środowiska, w którym dyskryminacja i napastowanie spotyka się z zerową tolerancją”.
Adrian Ghobrial ze stacji CityNews, w wywiadzie dla „The Independent” skrytykował napastowanie seksualne, które często dotyka jego koleżanki z pracy i stanowczo stwierdził, że czas z tym skończyć.
Zbyt często agresywne, seksistowskie zachowania mężczyzn wydają się czymś normalnym, czymś, z czym nie warto nawet walczyć „bo oni już tacy są”. Tymczasem dobrze wiemy, że to nie natura i wszechwładny testosteron nakazuje zachowywać się mężczyznom przemocowo, lecz kultura, sprzyjająca tego typu zachowaniom lub wręcz nagradzająca je (choćby i popularnością obrażających dziennikarki filmików na youtube). Dobrze zrobiła dziennikarka, reagując na to zachowanie, dobrze zrobił pracodawca jednego z agresorów. Najlepiej jednak zrobiłaby społeczność, otaczająca takich mężczyzn jak Shawn i jego koledzy — odwracając się od nich.
Bo zachowań nieakceptowalnych społecznie nie powoduje ten czy inny hormon, lecz przyzwolenie społeczności. Wystarczy się temu zacząć przeciwstawiać.
CF
