Przed Rosą Parks – zapomniana historia Claudette Colvin

Wioletta Mrozowska
Korekta: Angelika Kudenko

24 października obchodzona była dziesiąta rocznica śmierci Rosy Parks – Afroamerykanki, która dzięki wydarzeniu z 1 grudnia 1955 roku przeszła do historii jako symbol walki z segregacją rasową.

Zrzut ekranu 2015-10-27 o 10.22.45Kadr z filmu

Każdy amerykański uczeń i każda amerykańska uczennica zna historię jej aresztowania po tym, jak w Montgomery (w stanie Alabama) odmówiła ustąpienia miejsca w autobusie białemu mężczyźnie. Jej areszt doprowadził do wybuchu 381-dniowego bojkotu transportu miejskiego i zainspirował pokojowe metody działań Ruchu na Rzecz Praw Obywatelskich (ang. Civil Rights Movement) w latach 50. i 60. w Stanach Zjednoczonych. Jednak niewiele osób zna historię Claudette Colvin – piętnastolatki, która została aresztowana za ten sam czyn dziewięć miesięcy przed Rosą Parks.

2 marca 1955 roku Claudette Colvin wraz z trójką znajomych ze szkoły wracała do domu autobusem. Usiedli w środkowym rzędzie, ponieważ, zgodnie z obowiązującym prawem, pierwsze 10 miejsc zarezerwowanych było dla białych pasażerów. Kiedy pojazd zapełnił się pasażerami, wszystkie miejsca siedzące były zajęte. Pewna biała kobieta podeszła do Colvin, oczekując, że ta ustąpi jej miejsca. „Kierowca autobusu obserwował sytuację przez lusterko i powiedział, że potrzebuje tych miejsc. Trzy dziewczyny niezwłocznie wstały i udały się na tył autobusu. Claudette tego nie zrobiła” – mówi Phillip Hoose, autor książki „Claudette Colvin: Twice Towards Justice”.

W 2013 roku, w wywiadzie z Amy Goodman, Claudette Colvin wyjaśniła odmowę ustąpienia miejsca białej kobiecie:

„Nie mogłam się ruszyć, ponieważ historia przykleiła mnie do miejsca. Czułam rękę Sojouner Truth na jednym ramieniu i rękę Harriet Tubman na drugim. Obie popychały mnie w dół tak, że nie mogłam się ruszyć. Krzyknęłam: „To moje prawa konstytucyjne!”, ponieważ nie łamałam prawa. Rozdzieleni, lecz równi. Siedziałam w miejscu zarezerwowanym dla czarnych pasażerów. Ale dzięki prawom Jima Crowa, kierowca autobusu mógł zażądać, żebym wstała. Miała miejsce, aby usiąść obok mnie, w przeciwległym rzędzie, ale nie chciała, ponieważ prawa zakazywały białym pasażerom siadania obok czarnych ludzi. Biała osoba musiała siedzieć przed tobą. Celem tego było sprawienie, aby biali ludzie czuli się lepsi, a czarni ludzie gorsi”.

Claudette oskarżono o łamanie prawa segregacji rasowej, opór przy aresztowaniu i napaść na funkcjonariusza policji. 15-letnia dziewczyna została potraktowana jak osoba pełnoletnia i zamknięta w celi, bez możliwości wykonania telefonu. To znajomi ze szkoły powiadomili jej mamę i pastora o areszcie. Po wpłaceniu kaucji Colvin wypuszczono, jednak wraz z całą rodziną bała się odwetu ze strony Ku Klux Klanu. Na szczęście, żaden atak nigdy nie nastąpił. Ostatecznie nastolatka została uznana za winną wszystkich zarzutów, dwa z których zostały później oddalone. Sędzia podtrzymał zarzut napaści na oficera policji wiedząc, że wyrok skazujący może zrujnujnować jej przyszłość, a sama Claudette nie mogłaby w tej sprawie odwołać się do zakwestionowania praw Jima Crowa. Jak wyjawia Phillip Hoose, po wyjściu z więzienia pastor powiedział Claudette: „Jestem z ciebie bardzo dumny. Każdy modli się o wolność.. ale ty jesteś inna – chcesz odpowiedzi następnego dnia. Myślę, że właśnie wywołałaś rewolucję w Montgomery”. Jednak, rewolucja nastąpiła dopiero dziewięć miesięcy później. 

W artykule dla National Women’s History Museum, Elissa Blattman wyjaśnia powody, dla których wkład Claudette Colvin w Ruch na Rzecz Praw Obywatelskich został zapomniany. Odpowiadając na pytanie, dlaczego jej areszt nie spotkał się z takim samym odzewem, jak areszt Rosy Parks, Colvin podaje pięć powodów. Po pierwsze, Colvin była bardzo młodą dziewczyną a Parks dorosłą kobietą, przez co bardziej nadawała się do roli twarzy ruchu, niż niepełnoletnia Claudette. Po drugie, Parks miała jaśniejszą karnację, co było bardziej społecznie akceptowane w tamtych czasach. Co więcej, Colvin była biedna, a Parks należała do klasy średniej, co również spotykało się z większą akceptacją. Po czwarte, w dniu swojego aresztu Parks była już dobrze znana i darzona szacunkiem przez czarną elitę polityczną. Ostatnim powodem była ciąża Colvin parę miesięcy po areszcie – czarni liderzy uważali, że ciężarna i niepełnoletnia dziewczyna nie jest dobrym wyborem na symbol ruchu. Niedługo po areszcie dziewczyna przeprowadziła się do Nowego Jorku i rzadko opowiadała o swoim czynie. Dziewięć miesięcy później to czyn Rosy Parks stał się powodem bojkotu transportu miejskiego, a sama Parks twarzą Ruch Na Rzecz Praw Obywatelskich w Stanach Zjednoczonych.

W 2013 roku Amy Goodman przeprowadziła wywiad z Colvin, w którym to dziewczyna wyjaśniła powód odmowy ustąpienia miejsca:

„Cóż, idź przed siebie. Walka ciągle trwa. Każdy dzień jest nowym wyzwaniem. Ciężka praca, dzięki której poczyniliśmy postępy jako Afroamerykanie, nie może zostać zapomniana. Chcemy postępu. Zdobądź jak najlepszą edukację. Idź przed siebie. Nie poddawaj się. Wierz w spełnienie swoich marzeń”.

design & theme: www.bazingadesigns.com