Projekt „Zatrzymaj aborcję” utknął, Kaja Godek zapowiada ofensywę

Iga Dzieciuchowicz

Po tym, jak w środę nie podjęto prac nad projektem „Zatrzymaj aborcję”, Kaja Godek wypuściła na Twitterze listę posłów, którzy „sprzeciwiają się życiu”. Na posiedzeniu KPSiR Godek znalazła jednego sojusznika – niezrzeszonego posła Jana Klawitera, który wystosował formalny wniosek o rozszerzenie porządku obrad komisji o ten projekt.

Wszyscy jednak, co zdarza się rzadko, zagłosowali za odrzuceniem jego wniosku. Kaja Godek, która również była obecna podczas obrad, nie ukrywała oburzenia. – Ci posłowie, którzy dzisiaj sprzeciwili się zagwarantowaniu prawa do życia niepełnosprawnych dzieci, sprzeciwili się blisko milionowi wyborców – mówiła dziennikarkom i dziennikarzom. Twierdziła też, że niektórzy posłowie celowo spóźnili się na posiedzenie, by uniknąć głosowania nad wnioskiem Klawitera.

Godek poparł też Robert Winnicki, inny niezrzeszony poseł, który na swoim profilu również opublikował listę posłanek i posłów, którzy zagłosowali przeciwko wnioskowi Klawitera. „Na 41 posłów, tylko jeden Prolife” – pisał Winnicki. Z kolei Bożena Borys-Szopa, przewodnicząca komisji KPSiR przekonywała, że trwają prace nad projektem, a prezydium komisji zbiera obecnie opinie na jego temat.

Projekt „Zatrzymaj aborcję” przewiduje zakaz przerywania ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu. Jednocześnie nie przewiduje żadnego wsparcia systemowego dla rodzin, w których na świat przyjdą dzieci chore i z niepełnosprawnościami. Od 1 września do 15 listopada pod projektem podpisało się 830 tys. osób, a Episkopat apelował nad przyspieszeniem prac komisji w tej sprawie.

Odpowiedzią na projekt „Zatrzymaj aborcję” był Czarny Piątek, ogólnopolski protest przeciwko zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego i przyjęciu nowelizacji ustawy z 1993 roku do dalszych obrad. Wzięło w nim udział kilkadziesiąt tysięcy osób.

design & theme: www.bazingadesigns.com