Byłe pracownice „Biedronki” przegrały proces z Jeronimo Martins. Teraz muszą zapłacić wysokie koszty sądowe [ZBIÓRKA]
27 listopada, byłe pracownice i byli pracownicy sieci sklepów „Biedronka” przegrali proces z Jeronimo Martins SA o naruszenie dóbr osobistych. Właściciel dyskontów żądał przeprosin w mediach i wpłaty 50 tys. zł na cele społeczne. Warszawski Sąd Apelacyjny oddalił powództwo w całości. Teraz byli pracownicy muszą zapłacić wysokie koszty sądowe procesu, jednak są w tak trudnej sytuacji życiowej, że nie stać ich na to. Praca ponad siły zniszczyła im życie – depresja, lęki, problemy zdrowotne. Dziś są na głodowych emeryturach i rentach. Stowarzyszenie Patria Nostra rozpoczęło zbiórkę pieniędzy, inaczej byłych pracowników czeka egzekucja komornicza. Potrzebują ponad 17 tys. zł.
Chodzi o osiem osób, które pomiędzy rokiem 1995 a 2005 przeszły „współczesne obozy pracy„– tak skalę łamania ich praw pracowniczych wówczas określały media.
– Zdarzyło się kiedyś, że przez sześć miesięcy pracowałam bez jednego dnia wolnego – powiedziała ekipie programu „Uwaga TVN„ była zastępczyni kierownika w sklepie „Biedronka. Pani Bożena, była kierowniczka dodała – To były obozy pracy. Tak bym to określiła. Pracowałam po kilkanaście, kilkadziesiąt godzi. Często nie wracałam do domu. Spałam na stołach warzywnych.
Podobnie swoją pracę w „Biedronce” wspomina Krzysztof, który jako kierownik pracował przez kilka lat w czterech sklepach sieci „Biedronka” – Mój rekord to 34 godziny pracy non stop. Bez żadnego odpoczynku. Byłem do tego zmuszony przez swoich przełożonych. Więcej o sprawie pisze Małgorzata Kolińska-Dąbrowska.
Jak podaje Gazeta Wyborcza, spółka Jerónimo Martins Polska SA, pozwała o naruszenie dóbr osobistych społeczne Stowarzyszenie Poszkodowanych przez Wielkie Sieci Handlowe Biedronka z siedzibą w Olsztynie oraz jego szefa Edwarda Gollenta.
Stowarzyszenie w swoim oświadczeniu napisało:
„JMD SA zamiast wydawać pieniądze na polepszenie sytuacji pracowników (…), wolało wydawać olbrzymie pieniądze na prawników i opłaty sądowe. Na szczęście po raz czwarty okazało się, że blokowanie krytyki opartej na prawdziwych faktach nie zasługuje na poparcie”. Stowarzyszenie i Edward Gollent od lat walczą z naruszeniami praw pracowniczych w sklepach Biedronka.
Zbiórka na pomoc dla byłych pracowników i pracowniczek Biedronki.
