Nigeria: Okaleczanie kobiecych narządów płciowych zakazane

Tłumaczenie:Matylda Jonas-Kowalik
Korekta: Michalina Jadczak

Prezydent Nigerii Goodluck Jonathan (pokonany w marcowych wyborach przez obecnego prezydenta Muhammadu Buhari) podpisał ustawę oficjalnie zakazującą okaleczania kobiecych narządów płciowych, co przez światowych zwolenników i rzeczników takiego rozwiązania zostało przyjęte jako krok we właściwym kierunku. Według agencji Reuters Ustawa Przeciwko Przemocy Wobec Ludzi (The Violence Against Persons (Prohibition) Act), która została uchwalona przez nigeryjski senat w maju tego roku, będzie również przeciwdziałać sytuacji, w której mężczyźni odchodzą od swoich rodzin bez zapewnienia im jakiegokolwiek finansowego wsparcia.

USAID_works_with_Nigerians_to_improve_agriculture,_health,_education,_and_governance_(7269587244)

Nigeryjskie organizacje zajmujące się prawami kobiet i zdrowiem publicznym od dawna prowadziły kampanię przeciwko okaleczaniu kobiecych narządów płciowych. Polega ono na wycinaniu części lub całości kobiecych genitaliów, często już u małych dziewczynek, bez ich konsultacji czy zgody, co narusza prawa człowieka. Taki zabieg często prowadzi również do różnych problemów zdrowotnych.

Według UNICEF-u „ponad 130 milionów dziewczynek i kobiet doświadczyło okaleczenia narządów płciowych w 29 krajach Afryki i Bliskiego Wschodu, gdzie takie zabiegi są najczęstsze”.

UNICEF orzekł, że dzięki pomocy aktywistów w lokalnych społecznościach, kampaniom społecznym i wielu organizacjom zajmującym się tym problemem, prawdopodobieństwo, że nastoletnie dziewczynki będą narażone na okaleczenie, jest o jedną trzecią mniejsze niż 30 lat temu.

Teraz, dzięki nowemu prawu, które delegalizuje takie zabiegi, pojawiła się nadzieja na całkowite wyeliminowanie okaleczania narządów płciowych przy jednoczesnej walce z istniejącymi w społeczeństwie naciskami, które przyczyniają się do takich praktyk.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wymienia wiele negatywnych skutków okaleczania kobiecych narządów płciowych, które pojawiają się tuż po wykonaniu zabiegu. Są to między innymi krwotoki, zakażenia bakteryjne i otwarte rany. Do długoterminowych konsekwencji zaliczają się komplikacje w czasie porodu, powtarzające się infekcje pęcherza, a nawet niepłodność.

W innym raporcie UNICEF donosi, że społeczności praktykujące okaleczanie narządów płciowych robią to między innymi po to, by ograniczyć pożądanie seksualne u kobiet. Jest to uważane jednocześnie za rytuał inicjacyjny, po którym dziewczynka zmienia się w dorosłą kobietę.

Według przeprowadzonej przez „The Guardian” analizy danych ONZ z 2014 roku jedna czwarta Nigeryjek przeszła obrzęd okaleczenia genitaliów. 

Stella Mukasa, dyrektorka sekcji Płci, Przemocy i Prawa w Międzynarodowym Centrum Badań nad Kobietami (International Center for Research on Women) wyjaśniła w swoim artykule dla „The Guardian” złożoność wprowadzenia nowego prawa w następujący sposób:

Najważniejsze jest to, by zwiększyć skalę naszych wysiłków zmiany tradycyjnych poglądów kulturowych, stanowiących podstawę przemocy wobec kobiet. Tylko wtedy ta szkodliwa praktyka się zakończy”.

Na razie adwokaci i adwokatki praw kobiet w większości wyrażają optymizm w związku z podjętymi w ostatniej chwili działaniami prezydenta Jonathana, ale jednocześnie ostrzegają, że same przepisy prawne nie wystarczą do wyeliminowania praktyki głęboko zakorzenionej w rodzinnych i etnicznych zwyczajach. Prawdziwa zmiana musi dotyczyć kultury, a nie polityki. 

Cieszymy się z tego zakazu tak, jak cieszymy się z każdego zakazu okaleczania kobiecych narządów płciowych w jakimkolwiek kraju. Nie jest jednak jasne, czy inne kraje zdecydują się na to samo” – powiedziała w wywiadzie dla Quartz Tarah Demant, dyrektorka jednostki zajmującej się tożsamością i dyskryminacją w Amnesty International USA.

design & theme: www.bazingadesigns.com