Moje nastoletnie duńskie objawienie na temat seksu

Tłumaczenie: Joanna Maria Wilk

Miałam szczęście osiągając pełnoletność w kraju tak rozwiniętym jeśli chodzi o stosunki płciowe. W taki też sposób wychowałam moją córkę.

danish_birth_control_pills

Kiedy pierwszy raz nocowałam w domu Petera, przyjechaliśmy do niego tak późno, że jego rodzice już spali. Mieliśmy przyjemny wieczór w jego pokoju na poddaszu, ale byłam zaniepokojona, gdy obudziłam się rano. Zostałam wychowana w Ameryce i nigdy wcześniej nie spałam w domu chłopaka. Co pomyśleliby o mnie jego rodzice? Co bym im powiedziała? Zeszłam na dół z wielkimi obawami zastanawiając się, czy powinnam zebrać moje rzeczy i uciec. Nawet bez wyartykułowania tego sobie, najbardziej bałam się czy jego rodzice pomyśleliby, że jestem puszczalska?

Ale matka Petera, Eva, przywitała mnie u dołu schodów z wielkim uśmiechem. „Dzień dobry”, powiedziała. „Śniadanie jest prawie gotowe. Wolisz kawę czy herbatę?”. Szybko zostałyśmy przyjaciółkami.

Najnowszy artykuł „Sex w pokoju nastolatków?” opublikowany w „New York Times” zrodził wiele rozmów razem z interesującymi artykułami w „Slate” i „Huffington Post”. Ale według mnie najbardziej porywająca debata odbywała się w zamkniętej grupie na Facebooku pomiędzy duńskimi kobietami mieszkającymi w Ameryce. Nie jestem Dunką, ale miałam ogromne szczęście osiągnąć pełnoletniość seksualną, kiedy mieszkałam w Danii jako nastolatka. Chciałabym, żeby każdy miał tyle szczęścia.

W latach 70-tych, na długo przed tym kiedy popularne stało się robienie rocznej przerwy w nauce między szkołą średnią a studiami, wyjechałam na wymianę po ukończeniu szkoły średniej, gdy miałam 17 lat. The American Field Service (amerykańska organizacja zajmująca się wymianami młodzieżowymi) wysłała mnie przypadkowo do Danii.

W Danii jest to bardzo powszechne, że nastoletnie pary spędzają noce razem w swoich domach. (Podobnie w Holandii, jak zostało opisane w książce Amy Schalet „Not Under My Roof: Parents, Teens and the Culture of Sex”). Zdecydowanie nie tak dorastałam. Chociaż moi rodzice byli samowolnymi liberałami, straciłam dziewictwo w typowo amerykański sposób: na tylnym siedzeniu samochodu mojej szkolnej sympatii na parkingu podczas szkolnej imprezy. Pamiętam, że pytałam rodziców kiedy miałam ok. 10 lat skąd pochodzą dzieci. Moi rodzice czując się niepewnie odpowiedzieli na zasadzie żartu:

Mama: Larry, chcesz się tym zająć?

Tata: (śmiejąc się nerwowo): Nie, Jane, nie krępuj się.

Podczas tej dyskusji, z zakłopotaniem poinformowali mnie i mojego młodszego brata o podstawach i rozwiali niektóre z błędnych pojęć (a ja myślałam, że dzieci wychodzą z pupy kobiety!). To była jedyna rozmowa, którą mieliśmy kiedykolwiek na temat seksu – aż do ostatniego dnia przed moim wyjazdem do Danii.

Moja mama pomagała mi składać ubrania do walizki, kiedy zaczęła chrząkać: „Więc Careen, hm… wybierasz się do, hm, Danii… i wiesz… oni są tam bardziej otwarci, hm…, na sprawy seksu. Tak więc wiesz… jeśli jest cokolwiek, o co chciałabyś mnie zapytać…”.

Szybko zapewniłam ją, że wiedziałam wszystko, co było mi potrzebne. Uśmiechnęła się z ulgą, zmieniła temat i skończyłyśmy pakowanie.

Wyobraźcie sobie zatem moje zaskoczenie, kiedy zamieszkałam z towarzyską, duńską rodziną w ich dużym, chaotycznym domu na przedmieściach Kopenhagi. Obserwowałam, jak mój młodszy duński „brat”, w wieku 15 lat, i jego dziewczyna często jadali razem z nami obiady, … i śniadania kolejnego dnia. Zostawała na noc. W jego pokoju. I jego rodzice byli całkowicie w porządku, jeśli o to chodzi. Domyślam się, że również i jej rodzice. Wiedziałam, ze Dania będzie inna, ale czegoś takiego nie oczekiwałam.

Po kilku miesiącach w Danii zakochałam się w wysokim 19-letnim blondynie Peterze. Był właściwie znajomym goszczącej mnie pani domu. Ona była znaną amatorką kolekcjonującą minerały fluorescencyjne, a on był świrem naukowym, który poznał ją podczas przemowy, którą wygłosiła w duńskim muzeum geologicznym. To było zatem naturalne dla niego, że spędzał czas ze mną w domu goszczącej mnie rodziny. W pewien piątkowy wieczór, kiedy skończyliśmy bardzo późny obiad, wydawało się dla niego naturalne, żeby spędzić noc u mnie zamiast jechać do domu, co zajęłoby ok. 30 minut.

Goszcząca mnie mama, przypuszczając (prawidłowo), że większość Amerykanów jest bardziej rygorystyczna, jeśli chodzi o seks niż Duńczycy i Dunki, a także zatroskana faktem, żeby nie lekceważyć wartości moich rodziców, zapytała mnie kolejnego dnia (nieco spóźniona) czy powinna zadzwonić do mojej mamy. Odpowiedziałam śmiało, żeby się nie martwiła. To nie był pierwszy raz, kiedy odbywałam stosunek płciowy i tak, użyliśmy zabezpieczenia. Wlaściwie, dzięki duńskiemu systemowi zdrowia, byłam już u lekarza i dostałam receptę na środki antykoncepcyjne, ktorą mogłam zrealizować za darmo w miejscowej aptece.

Moi rodzice przyjechali w odwiedziny na wiosnę i zostali u mojej rodziny goszczącej. Pierwszego poranka po ich przyjeździe, moja mama weszła do mojej sypialni, aby mnie obudzić, tak jak robiła to zawsze, kiedy dorastałam. Była zaskoczona, kiedy zobaczyła Petera w moim łóżku, wymamrotała szybkie przywitanie i szybko wyszła. Nie powiedziała nic więcej na ten temat i spędziliśmy razem miły tydzień, zanim rodzice wrócili do domu. Byłam zadwolona, że najwyraźniej zaakceptowali moją dorosłość i zdolność podejmowania moich własnych decyzji i usatysfakcjonowana, że mogłam być tak otwarta na fakt, że uprawiam seks z moim chłopakiem. Dni pieszczot na tyłach samochodu miałam już za sobą.

Przeskakując o rok później, pojechałam na wakacje po pierwszym roku na studiach. Peter przyjechał w odwiedziny. Moi rodzice przywitali go ciepło. Ale kiedy zaczęłam zanosić jego torbę na górę, zakładając, że zostanie w moim pokoju, mój ojciec podszedł, załapał jego torbę i zabrał ją oraz Petera na dół do pokoju dla gości w podziemiu. Rodzice oczekiwali, że Peter zostanie tam podczas wizyty. Oboje zdecydowaliśmy szybko, że chcemy wyruszyć w naszą podróż przez kraj jak najszybciej i że wyjeżdzamy z rana kolejnego dnia. Czy mój tata myślał, że nie będziemy uprawiać seksu podczas podróży? Oczywiście, że nie. Ale przyjął typową postawę „nie w moim domu”, a moja mama na to przystała. Byłam zawiedziona tą hipokryzją. Czułam się z powrotem jak podczas czasów seksu na tylnym siedzeniu samochodu.

Kiedy moja córka zaczęła swoją pierwszą poważną relację w szkole średniej, rozmawiałyśmy otwarcie o zapobieganiu ciąży. W wakacje po jej ostatnim roku w szkole średniej, jej tamtejszy chłopak spędzał noce u nas w domu i mieliśmy razem cudowne śniadania rano. Ja i moja córka nigdy nie prowadziłyśmy tej rozmowy, ale nie dlatego, że bałam się z nią rozmawiać o seksie albo dlatego, że chciałam ją uchować od faktów życia, lub dlatego, że chciałam udawać, że nie wiem, że stała się aktywna seksualnie. Starałam się raczej stworzyć otwartość i zaufanie pomiędzy nami. Rozmawiałyśmy wiele razy o seksie, kiedy temat się pojawiał i wydawało się to odpowiednie, tak jak rozmawiałyśmy o innych rzeczach. Nigdy w życiu nie powiedziałam jej wyraźnie, aby „miała super zajebisty seks” tak jak pewien ojciec, którego blog niedawno stał się bardzo popularny. Ale mam nadzieję, że stworzyłam atmosferę, która pozwoliła jej wejść w seksualność i zmysłowość i zaufać mi oraz sobie samej. Ma teraz 23 lat i mam nadzieję, że ma super zajebisty seks. I powiedziałam to.

Doskonale wiem, że w przeciwieństwie do jej chronionych znajomych, których rodzice monitorowali każdy ruch do czasu, kiedy dziecko opuściło dom, moja córka nigdy nie potrzebowała upijać się szaleńczo czy brać narkotyki albo uprawiać seks. Oczywiście, eksperymentowała z tymi rzeczami, ale zawsze trzymała poziom. Lubię myśleć, że wychowałam ją w ten sposób dzięki mojemu otwartemu podejściu. To jest sposób, w jaki kobiety w mojej duńskiej grupie na Facebooku zostały wychowane, i to jest sposób w jaki wiele z nich próbuje wychować swoje dzieci w Ameryce, ale jest to wyzwanie. Może to nie jest dziwne, że Duńczycy i Dunki zostali/ły nazwani najszczęśliwszymi ludźmi na świecie. Moglibyśmy się nauczyć od nich wielu rzeczy. Ja na pewno się nauczyłam.

Autorka Careen Shannon jest prawniczką i pisarką w Nowym Jorku

design & theme: www.bazingadesigns.com