Dlaczego matki nie mówią o aborcji?

Natalia Broniarczyk i Karolina Więckiewicz, Aborcyjny Dream Team

28 maja w Światowy Dzień Działań na Rzecz Zdrowia Kobiet odbył się Ogólnopolski Marsz Dla Matek w Łodzi. Już na wstępie chcemy wyraźnie zaznaczyć, że wspieramy wszystkie 7 postulatów, podpisujemy się pod nimi całkowicie. Jesteśmy przekonane, że o godne macierzyństwo należy się upominać i że warto, aby robiły to nie tylko matki, ale też wszystkie osoby, które popierają te postulaty. 

MARSZ-MATEKIlustracja Joanna Bębenek

Ze smutkiem przyjęłyśmy jednak fakt, że wśród postulatów Marszu dla Matek zabrakło legalnej, bezpiecznej i faktycznie dostępnej aborcji. Spodziewałyśmy się, że znajdzie się w 7 punkcie dotyczącym macierzyństwa z wyboru”. Jednak w jego rozwinięciu czytamy tylko o konieczności walki ze stygmatyzacją kobiet, które nie chcą mieć dzieci (…)”. Nie ma nic więcej, o aborcji wprost się w tym postulacie nie mówi. Można domniemywać, że w przytoczonym fragmencie opisu gdzieś tam nieśmiało ukrywa się sugestia legalności aborcji. Ale, po pierwsze, domniemanie to zdecydowanie za mało. Naszym zdaniem należy mówić o tym wprost. Dostęp do aborcji jest tak samo ważny, jak walka z przemocą, edukacja seksualna, niestosowanie standardów opieki okołoporodowej, czy problem z nieściąganiem alimentów. 

Obowiązujący zakaz aborcji jest częścią wyzysku reprodukcyjnego tak samo, jak brak żłobków, utrudnianie powrotu do pracy kobietom po urlopach macierzyńskich, czy brak wsparcia systemowego i finansowego dla osób wychowujących dziecko z niepełnosprawnością. Po drugie, aborcja nie jest doświadczeniem tylko tych kobiet, które w ogóle nie chcą mieć dzieci. To doświadczenie łączy te kobiety, które zdecydowały się nie kontynuować konkretnej ciąży, z bardzo różnych powodów. Często mają już dzieci lub chcą mieć je w przyszłości. Dostęp do aborcji to sprawa matek! .

W krajach, w których aborcja jest legalna i faktycznie dostępna, badania o tym, kto ma doświadczenia aborcji udowadniają, że znacznie częściej ciążę przerywają osoby, które już mają dzieci. I to właśnie matki o legalną i faktycznie dostępną aborcję powinny się upominać. Nie tylko dlatego, że częściej niż osoby bezdzietne mają doświadczenie aborcji, ale też dlatego, że ciągle w Polsce osoba decydująca się na aborcję, postrzegana jest jako osoba zła, niemoralna, niedojrzała, nie biorąca odpowiedzialności za swoje czyny (czyli tak naprawdę za seks), czy mająca negatywny stosunek do dzieci lub macierzyństwa w ogóle. Mamy wrażenie, że nieuwzględnianie postulatu dostępu do aborcji przy takim wydarzeniu niestety może wzmacniać to przekonanie.

Głęboko wierzymy, że wszystkie potrzebujemy sprawiedliwości reprodukcyjnej, a odtabuizowana i wolna od piętna wstydu i potępiania aborcja jest tej sprawiedliwości nieodłączną częścią. Tak samo jak destygmatyzacji aborcji, potrzebujemy matek, które nie będą unikać poruszania tego tematu. Aborcja jest częścią macierzyństwa! 

Dlatego chciałybyśmy przypomnieć fragment tekstu jednej z nas, Kingi Jelińskiej, szefowej fundacji Women Help Women pod tytułem Matki za prawem do aborcji”: 

Miałam prawo podjąć decyzję, czy i kiedy chcę mieć dzieci. Jest to jednak wciąż przywilej – nielicznych. Na co dzień pomagam kobietom w Polsce i innych krajach przeprowadzić bezpieczną aborcję. Wspieram je w pokonywaniu licznych przeszkód, które państwa ustawiły na ich drodze do decydowania o własnych ciałach. Jestem dumna z mojej pracy. Codziennie stykam się z cierpieniem kobiet i mężczyzn, pozbawionych prawa do decyzji, czy i kiedy chcą zostać rodzicami. W wielu krajach ustawodawcy wolą ryzykować zdrowie oraz ignorować realne potrzeby kobiet i ich rodzin, niż zagwarantować im dostęp do bezpiecznej aborcji.Prawo do bycia rodzicem i pomoc innym w dostępie do aborcji traktuję z równą pasją. To dla mnie dwie strony tego samego medalu o nazwie pro-choice. Jestem matką. Jestem feministką. Walczę o prawo do aborcji. Jestem aktywistką pro-choice”.

Postulatu dostępności aborcji spodziewałyśmy się także dlatego, że wydarzenie jest organizowane przez osoby, które są częścią ruchu powstałego właśnie wokół kwestii przerywania ciąży. Trudno nam pogodzić się z tym, że przy tej okazji został pominięty. Mamy nadzieję, że mimo wszystko jest wciąż dla organizatorek ważny i nie będzie w przyszłości wykreślany z najważniejszych postulatów.


Korekta: Martyna Góra

design & theme: www.bazingadesigns.com