Kuryło: Walka o liberalizację prawa antyaborcyjnego jest też sprawą lesbijek

Jestem kobietą, jestem feministką, jestem lesbijką. Solidaryzuję się z Katarzyną Bratkowską (która powiedziała w programie TV, że przerwie ciążę – przyp. red.) i żądam zniesienia przymusu rodzenia.

Pro-Choice Signs

Mogłoby się wydawać, że kwestia prawa do aborcji nie jest problemem społeczności LGBT. To błąd. Wiele lesbijek pod presją społeczeństwa żyje w związkach z mężczyznami. Dla niektórych macierzyństwo jest pozytywnym doświadczeniem, dla innych kolejną przeszkodą do życia w zgodzie ze swoimi pragnieniami. Każda kobieta, bez względu na orientację, może zajść w ciążę w wyniku gwałtu. Jest wiele przypadków, gdzie homoseksualizm był czynnikiem motywującym przemoc seksualną. Wg obowiązujących przepisów, dopuszcza się przerywanie ciąży w wyniku gwałtu lub gdy zagraża ona życiu pacjentki. Jednak w praktyce lekarze/rki często obawiają się przeprowadzić zabieg. Boją się konsekwencji prawnych i napiętnowania społecznego. Kilka lat temu w ten sposób zamęczono na śmierć Agatę Lamczak z Piły. Restrykcyjne prawo antyaborcyjne to fikcja: zakaz aborcji nie zapobiega aborcjom. Zapobiega bezpiecznym aborcjom. Prawa kobiet są marginalizowane, tak samo jak prawa środowisk LGBT, w obawie przed zachwianiem obecnego patriarchalnego układu władzy społecznej i ekonomicznej. Do trwania tego krzywdzącego układu dąży Kościół katolicki, stąd np. walka biskupów z „ideologią gender”. Nawet jeśli ja nie potrzebuję prawa do aborcji, ktoś, kogo znam, może go potrzebować. Te kobiety to nasze siostry, przyjaciółki i sąsiadki. Wg badań Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny w Polsce 300 kobiet dziennie przerywa ciążę. Często w strachu i osamotnieniu, nielegalnymi i niebezpiecznymi środkami, narażając zdrowie i życie – bądźmy z nimi solidarne! Solidaryzujmy się z kobietami, które mają mniej szczęścia, odwagi i pieniędzy. My – feministki, lesbijki i wszystkie inne grupy dyskryminowane.

Komentarz ukazał się w magazynie „Replika” nr 47 (styczeń/luty 2014).

design & theme: www.bazingadesigns.com