Jak policja ochrania faszystów [RELACJA PO MARSZU ONR]

Anton Ambroziak / Kamila Kuryło

ONR w asyście stołecznej policji dumnie przemaszerował ulicami Warszawy świętując 83. rocznicę powstania faszyzującego ruchu. Liczebnie to była marna manifestacja siły. Argument ilościowy nie powinien nas jednak uspokoić. Przez kilka godzin uczestniczyłyśmy i uczestniczyliśmy w spektaklu pogardy, agresji, przemocy i bezdyskusyjnej dyscypliny. Jeszcze trudniejsza okazała się reakcja policji, która brutalnie usuwała kontrmanifestantki i kontrmanifestantów próbujących zablokować przemarsz. Ci w przeciwieństwie do ratusza czy władz państwowych nie obawiali się nazwać maszerującą grupę wprost faszystami” i powiedzieć, że nie ma dla nich miejsca na ulicach Warszawy.

antydemofot. Maciek Markowski / Na Poziomie

Około 300 osób z brygad Obozu Narodowo Radykalnego z całej Polski zgromadziło się 29 kwietnia 2017 na Rondzie Dmowskiego, by wspólnie świętować” rocznicę. Przygotowania do przemarszu niczym nie przypominały znanych obrazków z manifestacji. Bardziej pole bitwy. Jako dziennikarki i dziennikarze miałyśmy_mieliśmy „przywilej” uczestniczenia w nieustannym grupowaniu, musztrowaniu i treningu. Liczyła się dyscyplina. Po kilkudziesięciominutowym „meldunku” ustawieni w zwartych szeregach członkowie ONR ruszyli w Warszawę ze standardowym zestawem haseł. W pierwszych minutach obrażono mniejszości seksualne, muzułmanów, ukraińców i lewaków. Pomstowano na Unię Europejską, tolerancję i…kapitalizm.

ONR skandował: ONR walczy, ONR czuwa, ONR wielką Polskę wykuwa”, Idą biali wojownicy, narodowcy, katolicy”, Idzie nowe pokolenie, niesie Polsce odrodzenie”, My nie chcemy tu islamu, terrorystów, muzułmanów”, „Płaczą Niemcy, płacze Francja, tak się kończy tolerancja”, Nie tęczowa, nie czerwona, tylko Polska narodowa”, Śmierć wrogom ojczyzny”, Lwów i Wilno pamiętamy”, Stolica Polaków nie chce lewaków, Znajdzie się kij, na lewacki ryj”, A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści”.

Warszawa stała w osłupieniu. Na Nowym Świecie grupki osób z niedowierzaniem patrzyły na mijających ich faszystów. Były też osoby, które starym dobrym zwyczajem postanowiły zablokować marsz. W tym wszystkim przeszkodziła im jednak brutalnie interweniująca policja. Na kilka godzin odgrodziła kontrmanifestantów nie tylko od ONRu, który ochraniała, ale też od innych osób. Funkcjonariusze nie chcieli podać podstawy prawnej przetrzymywanych za kordonem osób przez dłuższy czas byliśmy bez informacji. Osoby trwały w prawnej próżni ani nie byli legitymowani, ani oficjalnie zatrzymani”. Jako dziennikarki_dziennikarze byłyśmy_byliśmy odsyłani od jednego funkcjonariusz do drugiego. Wielokrotnie utrudniano nam pracę. Mimo pokazania legitymacji prasowych policjanci nie przepuszczali nas przez swoje „zapory”.

Co to za miasto, w którym policja broni faszystów? I to przed czym? Przed grupkami osób, które nie boją się stanowczo powiedzieć NIE” nawoływaniu do przemocy, agresji, szowinizmowi, ksenofobii, czy homofobii? 

To nie jest patriotyzm, a faszyzm to nie są po prostu poglądy”. Dla kogoś kto podżega do nienawiści wobec Innych”, wobec grup marginalizowanych nie ma miejsca w publicznej debacie, na ulicach czy Uniwersytetach.

W dyskursie nacjonalistycznym problemy kobiet są ukrywane bądź ignorowane. Aktywność kobiet sprowadzana jest do roli szycia flag oraz bycia ozdobą. A najlepiej je schować. Kobiety mają rodzić i wychowywać dzieci. Nacjonalistyczna ideologia walki służyć ma do sterowania ich seksualnością i zamykania w rolach domowych. 

Organizacje te stanowią niebezpieczeństwo, są zdefiniowane i zdominowane przez mężczyzn oraz działają na rzecz mężczyzn i utrzymania męskich przywilejów. Prawdziwy feminizm walczy z każdą niesprawiedliwością, występuje w imieniu tych, którym odebrano głos, których prześladuje się z powodu koloru skóry, płci, tożsamości psychoseksualnej. Ucisk kobiet jest podstawą patriarchatu i dotyka wszystkich w systemie kapitalistycznym. Zakończy się, gdy przejmiemy kontrolę i zaczniemy budować społeczeństwo oparte na zasadach solidarności, współpracy, braku agresji i dominacji. Naszym wspólnym interesem jest poszanowanie różnorodności i równość praw. 

Nacjonaliści uważają, że każdy ma swoje stałe miejsce w „narodzie”, a odejście od tego zagraża jego sile. 

design & theme: www.bazingadesigns.com