Gwałciciele w Polsce chodzą wolno. Sąd wypuszcza za kaucją sprawców gwałtu na 18-latce

IgaDzieciuchowicz


Niedawno pisałyśmy o nastolatce brutalnie zgwałconej przez kolegów – jeden z nich był jej przyjacielem od dziecka, to on wsypał jej do napoju tzw. pigułkę gwałtu. Z najnowszych informacji wynika, że obaj gwałciciele mogą wyjść za kaucją już 27 grudnia – jeśli wpłacą po 25 tys. zł. Sąd uznał, że na tym etapie postępowania nie ma obawy utrudniania śledztwa ze strony oskarżonych. Kultura gwałtu kwitnie nad Wisłą.

Ponad 40 % spraw o brutalny gwałt kończy się wyrokiem w zawieszeniu – sądy chcą „dawać szansę”, bo sprawca zgwałcił po raz pierwszy i „ma rodzinę” (tak uzasadniono wyrok gwałcicieli tłumaczki z Elbląga). Teraz okazuje się, że 25 tys. zł wystarczy, by gwałciciel chodził wolno. Aż 55 % kobiet zostało zgwałconych we własnym domu, a 31 % po podaniu tzw. pigułki gwałtu. Prokuratura umarza 67% spraw o gwałt. Będziemy to powtarzać: Polska to raj dla gwałcicieli.

Do gwałtu na dziewczynie doszło z 10 na 11 marca. To były jej osiemnaste urodziny. – Ten prezent zapamiętasz do końca życia – mówił Grzegorz G. Koledzy nagrali przestępstwo telefonem komórkowym, robili też zdjęcia. Dziewczyna obudziła się z poważnymi obrażeniami narządów rodnych, pojechała do szpitala na obdukcję – tam pielęgniarki pytały ją, jak „mogła być tak głupia”. Rodzinne miasteczko stoi po stronie gwałcicieli i szykanuje nastolatkę, mieszkańcy patrzą na nią z nienawiścią. Rodzice chłopaka udają, że jej nie znają, a ksiądz odprawił mszę w intencji jednego z nich, bo był ministrantem.

Sprawcy zostali aresztowani już na drugi dzień, spędzili w areszcie najpierw trzy miesiące, potem areszt był przedłużany. 20 grudnia sąd zdecydował o zmianie środka zapobiegawczego – obaj sprawcy mogą wyjść za kaucją.

– Dla każdego z nich sąd wyznaczył poręczenie majątkowe w kwocie 25 tysięcy złotych. Dodatkowo każdy z nich ma stawiać się w wyznaczonej komendzie policji w każdy poniedziałek i czwartek. Oskarżeni mają też zakaz opuszczania kraju, zbliżania się do pokrzywdzonej na 100 metrów i kontaktowania się z nią osobiście czy za pośrednictwem osób trzecich i mediów – wyjaśnia „Gazecie Wyborczej” sędzia Jarosław Halikowski, rzecznik prasowy prezesa Sądu Okręgowego w Legnicy.

Sąd uważa też, że mimo poważnych zarzutów, nie ma obawy matactwa ze strony oskarżonych. – Na obecnym etapie postępowania jednak obawa utrudniania przez nich postępowania nie jest na tyle doniosła, aby stanowiła przeszkodę do zastosowania wobec nich aresztu warunkowego – tłumaczy Halikowski.

Do gwałtów najczęściej dochodzi w bliskim otoczeniu – gwałcą mężowie, partnerzy, byli partnerzy, koledzy i znajomi, gwałt dokonany przez obcą osobę w ciemnej uliczce to tylko 8 proc. zgłoszeń. Według danych Fundacji STER aż 55 proc. kobiet zostało zgwałconych we własnym domu, a 31 proc. po podaniu pigułki gwałtu.  Aż 40 % spraw o brutalny gwałt, na który są dowody w postaci obdukcji i śladów biologicznych, kończy się wyrokiem w zawieszeniu. Prokuratura umarza 67% spraw o gwałt. W Polsce definicja gwałtu jest wąska – nie ma w niej zapisu o gwałcie małżeńskim czy gwałcie dokonanym na randce (tak jest w innych krajach Europy).

design & theme: www.bazingadesigns.com