Feministyczny poradnik kulturalnego flirtowania

flirting1

Nikt z nas nie chce wyjść na dupka, szczególnie wobec atrakcyjnej osoby, do której właśnie podszedł. W przypadku mężczyzn podrywających kobiety to słowo nawet nie musi być wypowiedziane.

Olewactwo, pewny siebie krok czy zwykłe odrzucenie ze strony kobiety i jej grupy przyjaciół może być sygnałem, że właśnie zostałeś naznaczony piętnem „dupka”.

Kim właściwie jest dupek? Nie zawsze jest on opalonym, agresywnym i narcystycznym kolesiem, traktującym kobiety jak śmieci. Dupkiem może być każdy, niezależnie od orientacji seksualnej, dobrych intencji i innych cech wypływających na to, że ktoś nie czuje się przy nim bezpiecznie i komfortowo.

W tym artykule skupimy się na normach społecznych i oczekiwaniach wobec heteroseksualnych mężczyzn i tym, jak kobiety i mężczyźni są socjalizowani do określonego rodzaju randkowania w naszym społeczeństwie. Chłopcy często zachęcani są do niekulturalnych zachowań wobec kobiet.

Oczywiście, coraz więcej z nich zachowuje się inaczej. Niestety są to raczej wyjątki.

Dobra wiadomość dla tych, którzy nie chcą uchodzić za dupków jest taka, że każdy ma pewien stopień kontroli nad tym jak czują się w jego towarzystwie inni ludzie. Kiedy mówimy o flirtowaniu albo zwyczajnym, przyjacielskim zachowaniu, słowem–kluczem jest granica.

Granice są niewidzialną bramą do społecznych interakcji, które ustalają ludzie wobec siebie nawzajem. Na przykład, ta kobieta z kawiarni wyznaczyła komfortowe dla siebie granice:

 tumblr_m8ic9dM90a1qlwxojo1_1280

Chociaż przykład dotyczy relacji heteroseksualnej – pamiętaj, że może się sprawdzić też w przypadku każdej innej orientacji.

Poniżej przytaczam kilka zasad dla tych, którzy chcą respektować granice w relacjach międzyludzkich, ale są niepewni odnośnie tego, jak w kulturalny sposób mogą podjąć inicjatywę.

1. Kobieca mowa ciała

Weźmy za przykład kobietę siedzącą w pociągu ze słuchawkami na uszach i nosem w książce. Raczej daje jasny sygnał, żeby zostawić ją w spokoju.

Ale, jeśli chcesz być miły i nie przeszkadzać jej w czytaniu wystarczy, że powiesz coś w stylu : „Chciałbym pogadać, ale nie chcę się narzucać jeśli jesteś czymś zajęta.”

To kulturalne zachowanie, a nie założenie z góry, że druga strona ma chęć na rozpoczęcie rozmowy. Natomiast jeśli nawet po jej rozpoczęciu druga osoba zaczyna unikać kontaktu wzrokowego i stara się skończyć konwersację są duże szanse, że chce zostać zostawiona w spokoju.

Jeśli jej język ciała jest wyraźniejszy – na jej twarzy pojawia się grymas, albo pogłaśnia muzykę na słuchawkach – to jasny znak, żebyś jej nie przeszkadzał.

To wygląda na zwykły zdrowy rozsądek, ale okazuje się, że kobiety, które na wszystkie sposoby dają do zrozumienia, że nie są zainteresowane interakcją nadal bywają zaczepiane i nękane. Kobieta idąca ulicą ze słuchawkami na uszach i nietęgą miną może nawet usłyszeć, żeby się „uśmiechnęła”, co może wydawać się komplementem, gdyby nie padało z ust totalnie obcej osoby, która bardziej przejmuje się wyglądem tej kobiety niż jej nastrojem.

Co więcej, niektóre kobiety mogą uśmiechać się i zachowywać grzecznie dlatego, że się boją – ich uśmiech nie zawsze może odebrać jako oznakę zainteresowania. Właśnie dlatego wiedza o mowie ciała jest częścią świadomości, którą trzeba nabyć, żeby nie przekraczać pewnych granic.

2. Słuchaj tego, co mówi

Cofnijmy się do poprzedniego scenariusza. Powiedzmy, że z dziewczyną w pociągu dochodzi do krótkiej i miłej rozmowy. Prosisz ją o numer telefonu, ale grzecznie odmawia.

Normalna osoba uznaje to za brak zainteresowania i idzie dalej. Dupek nie szanuje tego sygnału, na podstawie języka ciała i rozmowy zakładając, że dziewczyna w istocie pragnie zostawić mu do siebie kontakt. Powtarza próby zdobycia numeru, święcie przekonany o tym, że w końcu otrzyma pozytywną odpowiedź.

Jeśli nie chcesz być dupkiem, nie rób tego. Zasada „nie znaczy nie” sprawdza się też poza seksem. Jeśli ktoś wyznacza wyraźną granicę za pomocą słów – trzeba to uszanować.

Wyraźnie odrzucenie czyichś awansów to często próba wyznaczenia granicy, sygnalizująca: „Zostaw mnie w spokoju”. Nawet jeśli dziewczyna w pociągu naprawdę cię polubi i uśmiecha się do ciebie, może nie chcieć dać ci numeru albo spotkać się z tobą w innych okolicznościach.
Nie ma intencji, żeby się z tobą umówić i nie jest ci winna swojego numer telefonu, jak to się wydaje niektórym facetom. Bycie miłą nie musi oznaczać niczego więcej.

3. Nie gap się, nie śledź, nie strasz.

Załóżmy, że kobieta w pociągu zajęta jest czytaniem, a ty zbierasz się na odwagę, żeby do niej zagadać. Roztargniony patrzysz w jej kierunku, a ona obserwując to czuje się nieswojo.

To podstawowy błąd. W tym momencie można po prostu odwrócić wzrok. Trzeba być świadomym swojego spojrzenia, kiedy jesteśmy naprzeciwko obcego.

Bycie obserwowanym/ą jest niepokojące dla wszystkich, bo nigdy nie wiemy, co druga osoba ma w głowie. Czy patrząc na nas myśli „jaki ładny szalik ma na sobie” czy raczej „będę śledził ją do samego domu i uduszę tym obrzydliwym szalikiem”.

Tak samo przerażającym pomysłem jest podążanie za kimś. W scenariuszu z pociągiem, w wagonie może być naprawdę głośno, a kobieta siedzi daleko od ciebie i musisz ukradkiem zbliżyć się do niej na tyle blisko, żeby usłyszała twój głos. Jeśli zwróci na ciebie uwagę, twoje ukradkowe skradanie się może sprawić, że poczuje się naprawdę niekomfortowo i będzie mniej skłonna z tobą zagadać.

To samo można powiedzieć o spotykaniu kobiet na ulicy, imprezach, w klubach, wszędzie. Jeśli osoba, która cię interesuje jest daleko od ciebie, postaraj się, żeby twoje intencje były jasne zanim zaczniesz się do niej zbliżać. Nie chcesz chyba żeby druga osoba poczuła się tak, jakbyś się do niej zakradał.

4. Nie oczekuj, że cię polubi tylko dlatego, że okazałeś szacunek

Jeśli zrobiłeś wszystko, co możliwe, aby zachować się taktownie – jesteś na właściwej drodze. Ale nie oczekuj, że kobiety będą padały ci do stóp tylko dlatego, że się starasz.

Szacunek jest podstawowym prawem człowieka, okazywanie go nie otwiera automatycznie wrót do świata randek.

Czy to oznacza, że kobiety nienawidzą facetów, którzy traktują je z szacunkiem? Nie. To po prostu oznacza, że kobiety nie są zobowiązane do romantycznego zainteresowania każdym, kto traktuje je jak człowiek.

Poszanowanie granic nie może być traktowane jak nowa, pewna droga do uwodzenia kobiet, tylko jako zwykła grzeczność wobec drugiej osoby.

5. Nie zakładaj, że kobieta cię pragnie tylko dlatego, że wygląda atrakcyjnie i jest w miejscu publicznym

Kobiety mające na sobie mocny makijaż, biustonosze push-up, obcasy, lub inną odzież uchodzącą za „seksualnie” prowokującą, automatycznie nie ubiegają się o uwagę każdego mężczyzny w pokoju. Nawet jeśli w niektórych przypadkach tak jest, nie jest to powód, żeby traktować je z mniejszym szacunkiem.

Większość mężczyzn błędnie zakłada, że kobiety ubierają się wyłącznie w celu zwrócenia na siebie ich uwagi. Prawda jest taka, że nigdy nie będziemy wiedzieć, dlaczego ktoś zdecydował się założyć na siebie dany strój.

Mogą być tak ubrane, ponieważ jest im tak wygodnie, są zainteresowane kimś innym, albo po prostu lubią dobrze wyglądać.

Tak czy inaczej, nie próbuj odgadywać czyichś motywów. Chyba, że jesteś telepatą…

6. Nie bierz tego do siebie, gdy zostaniesz odrzucony

Dziewczyna może nie zwracać na ciebie uwagi, bo nie jesteś w jej typie. Ale może to być też reakcja kompletnie niezwiązana z Tobą.

Pamiętaj, że niektóre kobiety mogą być bardziej ostrożne. Ich ciała są bardziej widoczne, a wielu mężczyzn czuję się uprawnionych do kobiecego zainteresowania i ciała bez zwracania uwagi na ich uczucia. Konieczność radzenia sobie z takimi osobami sprawia, że wiele kobiet chłodno podchodzi do nowo-napotkanych osób, żeby uniknąć zaczepek na ulicach.

Załóżmy, że kobieta regularnie korzystająca z transportu publicznego musi znosić coraz więcej sprośnych, niemile widzianych komentarzy od nieznajomych osób. Zaczyna czytać i słuchać muzyki, żeby nie musieć mieć z nimi bezpośredniego kontaktu. Możesz spróbować nawiązać z nią kontakt, ale najpewniej będzie chciała zachować dystans.

Łatwo jest pomyśleć, że jesteś jedyną osobą, na którą zareaguje, ale bardziej prawdopodobne jest, że będzie wierzyła, że jej słuchawki pozwolą jej dojechać do domu w spokoju. Nie myśli o tobie jako o potencjalnym gwałcicielu, albo o potencjalnie niebezpiecznej osobie – po prostu znaleźliście się oboje w przestrzeni, w której ona nie czuje się bezpieczna.

Nawet jeśli już wiesz, że kobieta ma prawo do swojego ciała, nie odbieraj każdej chodnej postawy osobiście. To, czy jesteś jednym z dobrych czy złych mężczyzn nie ma znaczenia w obliczu sytuacji, przed którymi może chcieć się uchronić.

Czy można ją za to winić? Co jeśli kobieta mówi „nie chcę dać ci numeru”, a jest do tego przymuszana? Co jeśli powtarza, że nie chce więcej telefonów? Co powstrzyma mężczyznę nie rozumiejącego granic od wejścia do jej mieszkania, kiedy mówi : „nie chce cię więcej widzieć”? Jeśli pierwsze granice są ignorowane, jak radzić sobie z następnymi?

Jeśli dostrzegasz tę granicę już na etapie flirtu, uszanuj ją. To pokaże jej, że nie jesteś typem gościa, który myśli, że kobieta jest mu coś winna tylko dlatego, że ją zauważył.

I jeśli widzisz, że któryś z twoich znajomych ma problem z dostrzeganiem granic – porozmawiaj z nim, albo pokaż mu ten artykuł.

Tłumaczenie: Mateusz Romanowski

design & theme: www.bazingadesigns.com