W Egipcie gwałt jest politycznym straszakiem na kobiety

Jak donosi agencja UN Women – 99.3% egipskich kobiet było molestowanych seksualnie, a 91.5% dotykano wbrew ich woli. Co gorsza, ofiary nie mogą liczyć na sprawiedliwość. Chociaż problem przemocy seksualnej przybrał zatrważające rozmiary, jest przez władze lekceważony i  wykorzystywany do celów politycznych.

130709-egypt-sexual-assault-4a.photoblog600

Podobnie jak w wielu krajach zachodnich – czy w ogóle na świecie – za napaść obwinia się ofiarę. Nie trzeba dodawać, że skłania ją to do milczenia. Dlatego, choć gwałty i napaści seksualne są w Egipcie srodze karane, kobiety są zniechęcane do składania zeznań, a sprawcy uchodzą bezkarnie.

Przemoc rośnie, odkąd ludzie wystąpili przeciw władzy – najpierw reżimowi Mubaraka, potem ekipie Morsiego, a ostatnio tymczasowemu rządowi wojskowemu.

Jak pisze na łamach The Nation Anna Lekas Miller:

„Jeszcze w marcu Bractwo Muzułmańskie skrytykowało projekt deklaracji ONZ piętnującej przemoc wobec kobiet jako szkodliwy społecznie. Ale napaści jest coraz więcej i w końcu nawet Bractwo zwróciło na nie uwagę. Nie po to jednak, aby potępić przemoc jako taką, lecz ze względów politycznych. Chcąc zdyskredytować oponentów, przedstawiciele Bractwa wskazali, że kobiety były najczęściej atakowane na placu Tahrir, gdzie zbiera się opozycja.

Zaraz po pierwszych napaściach, w muzułmańskiej telewizji MISR-25 ruszyła kampania oszczerstw. Protestujących nazwano chuliganami, zarzucono im, że krzywdzą kobiety. O pomocy dla poszkodowanych nawet się nie zająknięto. Chodziło tylko o to, żeby uderzyć w przeciwników Morsiego.”

Gwałt znowu więc posłużył jako narzędzie do zwalczania przeciwników politycznych. Kobiety bowiem od początku biorą czynny udział w egipskiej wiośnie i tłumnie przychodzą na Plac Tahrir. Fakt, że są ciągle napastowane, na Zachodzie bywa łączony z islamem – co jest bzdurą – natomiast Bractwo Muzułmańskie chce zrzucić winę na obywatelską opozycję. W całym tym zgiełku zapomina się o sprawiedliwości i naprawieniu krzywd, jakie wyrządzono ofiarom. Tymczasem rozruchy i protesty nie ustają. Niektórzy mężczyźni tworzą tzw. ludzkie tarcze, osłaniając kobiety własnym ciałem.

Tłumaczył: Piotr Matela

design & theme: www.bazingadesigns.com