Światowy Dzień Kobiet: Więcej niż tytuł z okładki

Porwania do agencji towarzyskich, niewolnictwo, dziewczynki zmuszane do zawierania małżeństw – to tematy, których unikają redaktorzy/ki kolorowych magazynów dla kobiet. Przygotowane z okazji światowego dnia kobiet parodie okładek kobiecych pism namawiają, by coś zrobić z tymi nadużyciami.

Good Slavekeeping and Child Bride

Gdyby nie kolor welonu modelki, mógłby to być magazyn dla przyszłych panien młodych. Ale śliczna, młoda dziewczyna z okładki ma na sobie czarny welon i spogląda w obiektyw aparatu z wyraźnym strachem w oczach.

„Dziecięca panna młoda” jest jedną z trzech parodystycznych okładek przygotowanych przez Catapult, amerykańską stronę crowdfundingową, która namawia, by międzynarodowy dzień kobiet stał się czymś więcej, niż tylko tematem numeru. Nie chodzi wyłącznie o pogłębienie świadomości czytelników/czek na temat porwań kobiet, zmuszania ich do pracy w seksbiznesie i małżeństw zawieranych przez małe dziewczynki. To także apel o zmianę typowego podejścia mediów do międzynarodowego dnia kobiet, podczas którego na okładkach promuje się wpływowe kobiety.

Thirteen

Parodie mogą być mylnie odbierane – aranżowane małżeństwa i wykorzystywanie dzieci w seksbiznesie to w żadnym wypadku nie powód do żartów – zabawne jest to, jak wiarygodnie okładki wyglądają na pierwszy rzut oka. Szczególnie przypadły mi do gustu nagłówki: „Ile on ma lat? 60? 70? i inne pytania, których lepiej nie zadawać”, „50 przepisów, które kochamy – są tak proste, że wykorzysta je nawet nieumiejące czytać dziecko”, „Mniej stresu! Życie jest zbyt krótkie, by cokolwiek dla siebie robić”.

„Good Slavekeeping”, („Dobre utrzymanie niewolnika/cy”) „Thirteen” („Trzynastka”), „Child Brides” („Dziecięce panny młode”) to tytuły parodiujące znane ilustrowane pisma dla kobiet – „Good housekeeping”, „Seventeen” i „Brides”, choć w zasadzie chodzi o sparodiowanie wszystkich tego typu magazynów poprzez inteligentną zabawę konwencją ich okładek.

Good Slavekeeping

Maz Kessler, założycielka i dyrektorka portalu Catapult, mówi: „Na szczęście to fałszywe magazyny. Na nieszczęście – to prawdziwe problemy. Rozpoczeliśmy/ęłyśmy tę kampanię, by podkreślić, że międzynarodowy dzień kobiet to coś więcej niż hasło z okładki kobiecego pisma”. Powody? Przynajmniej trzy:

a. 14 milionów dziewczynek – część z nich ma zaledwie osiem lat – wbrew własnej woli wyjdzie za mąż w 2014 roku

b. co roku ok. 1,2 miliona dzieci jest porywanych i zmuszanych do niewolnictwa – prawie 80% uprowadzonych stanowią dziewczynki

c. w Nowym Jorku średni wiek dziewczynek zaczynających pracę w seksbiznesie wynosi 13 lat

Child Bride

Działająca non-profit organizacja Catapult powstała, by odwrócić niekorzystną tendencję: choć badania wskazują, jak efektywnie wykorzystywane są donacje na rzecz kobiet i dziewcząt, fundacje przeznaczają na ten cel zaskakująco mało środków. Wyjątkowo niski odsetek pieniędzy, bo zaledwie 2%,  przekazuje się na wsparcie dojrzewających dziewcząt – szczególnie narażonych na porwania i zmuszanie do małżeństw lub pracy w seksbiznesie. W 2009 roku średnia wysokość środków fundacji charytatywnych przeznaczanych na pomoc kobietom i dziewczynkom wyniosła zaledwie 5%. Wyniki te uzyskano analizując ponad 9100 grantów przekazanych przez 42 fundacje.

Maz Kessler dodaje, że zasługą mediów jest wzrastająca świadomość zagrożeń, ale to wciąż za mało. Założyła Catapult, by ułatwic kontakt między darczyńcami a projektami wspierającymi kobiety i dziewczynki.

Przy każdej okładce przycisk namawia czytelników, by „coś z tym zrobić”. Niezły cel na międzynarodowy dzień kobiet.

tłum. Gabriela Będkowska

design & theme: www.bazingadesigns.com