Drukarz odmówił wykonania plakatu dla Fundacji LGBT. Jest ostateczny wyrok
Iga Dzieciuchowicz
Sąd wydał ostateczny wyrok w sprawie pracownika drukarni, który nie chciał przyjąć zlecenia od Fundacji LGBT i odmówił wydruku plakatów. Drukarz swoją decyzję tłumaczył niechęcią wobec mniejszości seksualnych. Nie pomogła interwencja Zbigniewa Ziobry, który dopatrzył się błędów w prowadzeniu sprawy i żądał uniewinnienia drukarza – po dwóch latach sąd wydał prawomocny wyrok: takie działanie jest bezprawne.
Stock Catalog, www.quotecatalog.com/quotes/inspirational
Adam J., pracownik prywatnej drukarni, w 2016 roku odmówił wykonania zlecenia z Fundacji LFBT z powodu uprzedzeń wobec mniejszości seksualnych. Powodów odmowy nie krył, członkowie fundacji skierowali sprawę do sądu – Sąd Rejonowy w Łodzi skazał pracownika na karę 200 zł grzywny uznając, że dopuścił się on wykroczenia z art. 138 kodeksu wykroczeń, czyli „umyślnej, bez uzasadnionej przyczyny odmowy świadczenia, do którego jest obowiązany”.
Adam J. odwołał się od wyroku, sąd jednak go podtrzymał, uznając go za winnego dopuszczenia się wykroczenia. Ale zdjął z pracownika drukarni obowiązek uiszczenia kary pieniężnej.
Kampania Przeciw Homofobii podała, że po dwóch latach od rozpoczęcia sporu Sąd Najwyższy oddalił kasację Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro ws. drukarza z Łodzi. Wiadomo, że nie chodzi o zapłatę dwustu złotych, a o uznanie, czy pracownik miał prawo do odmowy wykonania zlecenia z powodu homofobii – nie miał. Wyrok jest prawomocny.