Obidniak: Niewiedza o gender nie ochroni…

Niewiedza o gender nie ochroni… nie ochroni uczennic przed niższymi zarobkami, które szykuje dla nich rynek pracy, nie ochroni ich przed przemocą opartą na stereotypach płciowych ani przed niechcianą ciążą; nie ochroni uczniów i uczennic przed słabymi wynikami w nauce i niższym statusem społeczno-ekonomicznym, który w konsekwencji gorszego wykształcenia stanie się ich udziałem; nie ochroni też nauczycielek i nauczycieli przed błędami, które nieświadomie powielają, a które powodują, że wymienione problemy nasilają się zamiast maleć; nie ochroni społeczeństwa przed konsekwencjami napięć i problemów, jakie wynikają z braku polityki i edukacji równościowej.

infantile_gender_stereotyping_by_flunkmaster

Kiedy dzięki Unii Europejskiej wiele i wielu z nas po raz pierwszy usłyszało o „gender mainstreaming” w edukacji, czyli konieczności włączania kwestii równości płci do szkolnych programów, podręczników i regulaminów, myśleliśmy przede wszystkim o wyrównywaniu szans kobiet w edukacji (o dostępności różnych form kształcenia dla kobiet z terenów wiejskich, o usuwaniu stereotypów dotyczących płci z podręczników, o karierach kobiet w szkolnictwie wyższym itp.

Nasze spojrzenie na edukację przez pryzmat płci zmieniło się jednak wraz z pojawieniem się pojęcia education gender gap. Zjawisko to, znajdujące coraz więcej potwierdzeń w badaniach w różnych krajach świata, wskazuje, że dziewczęta osiągają lepsze wyniki w nauce i dominują na wyższych poziomach edukacji niż chłopcy. Sukces Polski w badaniach PISA opiera się także na wynikach dziewcząt. Od lat sektor usług publicznych, będących przez dziesięciolecia tradycyjnym polem dla zawodowych karier kobiet, rośnie, podczas gdy liczba miejsc pracy w przemyśle i produkcji maleje. Jednak w konsekwencji związanych z wyborem zawodu stereotypów dotyczących płci chłopcy rzadko wybierają profesje uważane przez dziesięciolecia za kobiece.

Gender, czyli wychowanie do równości, rozsądny i odpowiedzialny człowiek uznałby więc za niezwykle ważne i potrzebne w obliczu zachodzących zmian cywilizacyjnych. Zamiast rozsądku i odpowiedzialności zafundowano nam niestety histerię na temat „ideologii gender”. Jej przeciwnicy zwarli szyki. Wielu dołączyło do propagandowej nagonki z niewiedzy, która – jak już wiemy – nie chroni. W tłumie krzykaczy najdonośniejsi są współcześni Savonarole, gotowi podpalić stos zwolenników równości płci oraz kilku politycznych pieczeniarzy pokroju posłanki Kempy, którzy „dla dobra sprawy” poświęcą się i stawią czoła ideologii gender w mateczniku jej zwolenników – Europarlamencie. W walce o miejsce w Brukseli łopotać będzie nad nimi sztandar „Precz z ideologią gender!”, a jak już dotrą na Avenue du Président Robert Schuman, to z obrzydzeniem pobierać będą europoselskie apanaże.

Dorota Obidniak, ZNP

W wolnym tłumaczeniu: „przepaść edukacyjna związana z płcią”

image description

design & theme: www.bazingadesigns.com