CF: Dla kogo Okulary Równości?

W dniu dzisiejszym odbyła się gala wręczenia nagród „Okulary Równości 2014” oraz antynagród „Skierowanie do okulisty” organizowane przez Fundację Izabeli Jarugi-Nowackiej. Spotkanie prowadzili Tomasz Raczek i Dorota Warakomska. 

kok

Nagrody

W kategorii „Prawa kobiet i przeciwdziałanie dyskryminacji z powodu płci”:

Anna Dryjańska – za ważny i donośny głos w debacie na temat praw kobiet i praw wszystkich wykluczanych, za osobistą odwagę i kreatywność w działaniu;

Marta Frej – za twórczość artystyczną zaangażowaną w obronę praw kobiet i równości płci.

W kategorii „Prawa mniejszości i przeciwdziałanie dyskryminacji z przyczyn innych niż płeć”:

Obywatelkom i obywatelom Słupska – za udowodnienie, że otwartość i sprzeciw wobec dyskryminacji można i należy wyrażać także wybierając swoich przedstawicieli z poszanowaniem konstytucyjnej zasady równości wszystkich ludzi, za odwagę w dążeniu do budowaniu wspólnoty lokalnej wszystkich obywatelek i obywateli bez wykluczania kogokolwiek; W imieniu społeczności słupskiej głos zabrał Krzysztof Śmiszek.

W kategorii „Sprawiedliwość społeczna i zwalczanie ubóstwa”:

Mieszkanki i mieszkańcy squatu Syrena – za działanie na rzecz świata przyjaznego ludziom, aktywność społeczną i kulturalną, budowanie wspólnoty i współpracy.

„Super okulary równości” Kapituła przyznała prof. Renacie Siemieńskiej – za pracę naukową poświęconą sytuacji kobiet i równości płci. Wytrwałe i konsekwentne implementowanie w Polsce badań genderowych i feministycznych.

Antynagrodę „Skierowanie do okulisty” dostał Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński za niedostrzeganie niestosowności przyjęcia podczas pełnienia funkcji prezesa TK Krzyża Pro Ecclesia et Pontifice za szczególne zasługi dla Kościoła.

Prezentujemy przemówienie skłotu Syrena:

Szanowne Panie, Szanowni Panowie,

Dziękujemy za przekazaną nam nagrodę, ale ta sytuacja, w której Państwo wręczają nam nagrodę jest dla nas mocno kłopotliwa. 

„Okulary równości”, to nagroda, która była przyznawana różnym osobom i instytucjom za osiągnięcia w zakresie sprawiedliwości społecznej i zwalczania ubóstwa. 

W poprzednich latach, otrzymali ją m.in. przedstawiciele takich w firm jak Motorola czy Multikino. Nie wiemy jakie było uzasadnienie wręczenia nagrody Motorolii za działania na rzecz sprawiedliwości społecznej, ale powszechnie wiadomym jest, że ta amerykańska korporacja największe zyski miała ze sprzedaży sprzętu dla armii Stanów Zjednoczonych, zaś 10 lat temu w rankingu Greenpeace na najbardziej „zieloną” elektronikę zajęła przedostatnie miejsce. Czy tymi działaniami Motorola zmniejszyła ubóstwo? Raczej pomogła zmniejszyć liczbę biednych.

A może jesteśmy w błędzie, bo przecież prezesi spółek mają rację: zarabiając kilkaset razy więcej od przeciętnego człowieka zmniejszają nierówności społeczne? Czy wręczając nagrodę za działania w zakresie sprawiedliwości społecznej, zastawiali się Państwo dlaczego tak jest, że prezes Multikina ma takie zarobki jakie ma, a osoby sprzątające kino mają je wielokrotnie niższe? I czy ta nagroda, pozwoli im na poprawę warunków życiowych?

Nie wydaje nam się. Ba, nawet jesteśmy pewni, że wręczanie takich nagród, jest tylko umocnieniem status quo. Niczego nie zmieniło i niczego nie zmieni. Pomaga bogatym i dobrze ustawionym w życiu poczuć się lepiej, bo przecież dzielą się z biednymi. Nie chcemy brać udziału w tej farsie, nie będziemy wam pomagać poczuć się dobrze w tym porządku, który służy umacnianiu pozycji tych ‚na górze’.

Wasze okulary mają mocno korekcyjne szkła, jeśli nie widzicie przez nie, gdzie stoicie i komu  służycie. Może warto je zdjąć i spojrzeć na rzeczywistość taką jaką jest, bez kolorowego filtra?

Dziś chcecie wręczyć nagrodę nam. Ale za co? Za to, że codziennie tysiące ludzi musi walczyć o przetrwanie? Za to, że cały aparat państwa, codziennie dokręca śrubę tysiącom, milionom? Komornicy, policja, straż miejska, właściciele fabryk, politycy a nawet „niewidzialna ręka rynku”, ramie w ramię codziennie dociska nas do ziemi, i ciśnie jak cytrynę. Bo tylko dzięki temu, mogą istnieć nierówności społeczne. Dzięki temu, że Wy macie lepiej niż inni. Dzięki temu, że wy jesteście na górze, a ktoś jest na dole. I tak długo, jak będzie istniała hierarchia, tak długo będą istnieć nierówności.

I nie zmienią tego ani okulary, ani gogle równości. Wypchajcie się nimi!

Komentarz CF:

Słowa osób ze Skłotu Syreny, jakkolwiek gorzkie i mocne, zasługują na uwagę. Okulary Równości są nagrodą spajającą środowisko aktywistyczne, polityczne i instytucjonalne. Jednak integracja ta udaje się wyłącznie wtedy, gdy środowisk nie dzielą różnice klasowe i ekonomiczne, lub – jeśli dzielą – ma się w sobie wystarczająco siły i dobrej woli, by współpracować pomimo ich. Aktywiści/stki z Syreny stali wśród ludzi, którym powiodło się w gospodarce kapitalistycznej. Stali wśród ludzi, których koledzy po fachu przyczynili się do śmierci nastolatka z Legionowa. Dla osób, które pomagają osobom najbardziej doświadczonym przez nierówności kapitalizmu i osobom, które doznawały brutalności policji była to kłopotliwa sytuacja. Można się spierać, czy to, że rzucili zebranym swój gniew w twarz i wyszli, było adekwatną reakcją.

Czy zatem rezygnować z nagrody? Naszym zdaniem – nie. Ale miejmy na uwadze, że walka z ubóstwem i nierównościami społecznymi to wyjście ze strefy komfortu nagród, wsparcia fundacji i mediów – to przede wszystkim ciężka praca, często wbrew instytucjom i systemowi. Nie grzęźnijmy w samozadowoleniu. Nie obrażajmy się na krytykę. Myślmy, co zmienić.

[AKTUALIZACJA]

design & theme: www.bazingadesigns.com