Dania pierwszym państwem, w którym transpłciowość nie jest klasyfikowana jako choroba psychiczna

Od wczoraj Dania jest pierwszym państwem, w którym transpłciowość nie jest klasyfikowana jako choroba psychiczna.  W maju 2016 zapowiadali: „Chcemy wysłać jasny sygnał – nawet jeśli system się nie zmieni, pójdziemy tą drogą sami”.

Przedstawiciele rządu przyznali, że oznaczanie transpłciowości jako zaburzenie wpisane na listę chorób psychicznych to praktyka służąca stygmatyzacji oraz dyskryminacji. Oficjalnie, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznaje transpłciowość za zaburzenie psychiczne lub behawioralne. Proces zmiany oznaczenia oraz wypracowania nowej, neutralnej definicji przez WHO trwa bardzo długo i przeciąga się w czasie. Duńska minister zdrowia w rozmowie z lokalnym mediami zapowiadała, że jeśli oficjalne procedury i standardy narzucane przez Światową Organizację Zdrowia nie ulegną zmianie, Dania nie zawaha się wprowadzić pionierskiego rozwiązania samodzielnie.

W przeszłości transkatywiści i transaktywistki krytykowali_ły duńskie usatwodawstwo, które nie szło w parze z prawem do samostanowienia. Procedura uzgodnienia płci wymagała szczegółowej diagnostyki oraz interwencji medycznych naruszających suwerenność cielesną osób (np. sterylizacja).

Depatologizacja osób trans nie powinna ograniczać się do symbolicznych gestów i pojedynczych rozwiązań prawnych. Potrzebne jest podejście systemowe oraz podmiotowe traktowanie osób, których to prawo ma dotyczyć. Kolejnym krokiem powinna być troska o bezpieczeństwo osób transpłciowych – wdrożenie przepisów gwarantujących równy dostęp do profesjonalnej opieki zdrowotnej dla wszystkich osób.

design & theme: www.bazingadesigns.com