Chile: Powraca darmowa edukacja publiczna
Michalina Pągowska
Do Chile powraca darmowa edukacja publiczna na poziomie uniwesyteckim, ustawa została przegłosowana w środę 23 grudnia większością 92 głosów (dwa głosy przeciw i jeden wstrzymujący się). Ustawa zacznie obowiązywać w 2016 roku i na początek ma objąć ok. 200 tys. studentek i studentów.
fot. Nicolás15
Darmowa edukacja publiczna na poziomie uniwersyteckim od początku była jednym z ważnych elementów programu obecnej prezydentki, Michelle Bachelet, jednak obrady nad ustawą stanęły po tym, jak Trybunał Konstytucyjny stwierdził dyskryminujący charakter jednego z jej punktów. To właśnie, między innymi, było impulsem do wyjścia na ulice.
Protesty studenckie, podczas których domagano się darmowej edukacji publicznej, demokratyzacji uczelni oraz odejścia od nastawienia na zysk itd., trwały od 2011 roku. Wiele z nich zostało brutalnie stłumionych. Gaz łzawiący, armatki wodne i psy to częste środki stosowane przez policję do rozpędzania tych zgromadzeń. Jeszcze w zeszły poniedziałek 28 osób zostało zatrzymanych za okupowanie Ministerstwa Finansów i przykucie się do jego bram.
O tym wszystkim zdaje się nie pamiętać autor artykułu, który ukazał się wczoraj na stronie Gazety Wyborczej. Choć zawarł w swoim tekście szczegółowe informacje dotyczące samego głosowania oraz tego, co o tym myśli prezydentka, w zbadanie tła społeczno-politycznego sprawy nie włożył zbyt wielkiego wysiłku (lub celowo je przemilczał).
