Chazan pozwał pacjentkę o zniesławienie. Reprezentować go będzie szef Ordo Iuris

We wrześniu zeszłego roku opublikowałyśmy na Codzienniku posta z facebooka Anny Grzybowskiej, która opisała na swoim profilu, co oznacza być pacjentką Chazana. Po swoim wyznaniu dostała setki wiadomości od innych kobiet, które dzieliły się z nią swoimi traumatycznymi doświadczeniami z tym „lekarzem”.

Kilka dni temu na profilu Anny Grzybowskiej pojawiła się informacja o tym, że Chazan pozwał swoją pacjentkę o zniesławienie:

„Sądzę, że mogę o tym napisać oficjalnie – profesor Bogdan Chazan w końcu podal mnie do sądu z paragrafu 212 b KK o zniesławienie sygn. akt VIII K 537/16, Sąd Rejonowy Warszawa Mokotów. Reprezentować go będzie mecenas Kwaśniewski z kancelarii Parchimowicz-Kwaśniewski w Warszawie, szef zespołu Ordo Iuris”.

Przypomnijmy: w 2004 r. Chazan zmusił swoją pacjentkę do urodzenia płodu z wadą letalną, zasłaniając się klauzulą sumienia, którą, jako dyrektor, rozciągnął na cały szpital im. Świętej Rodziny w Warszawie. Człowiek, który w czasach PRL nie miał najmniejszego problemu z przerywaniem ciąży, z chwilą gdy powiał wiatr z Watykanu zmienił front i zabiegów już nie wykonuje. Nie wskazuje też innych szpitali skłonnych przerwać ciążę. Pacjentki, będącej w ciąży z in vitro, nie poinformowano, że stan płodu uprawnia ją do legalnej aborcji. Odebrano jej możliwość decydowania o sobie, o swoim ciele i swoim zdrowiu. Chazan zdecydował za nią – skazując ją na cierpienie, a zarazem odbierając jej szansę urodzenia zdrowego dziecka w przyszłości. Na skutek powikłań pacjentka doktora Chazana, straciła szansę na zajście w zdrową ciążę i urodzenie zdrowego dziecka. Lekarz, który wprowadza pacjentki w błąd, łamie swoją przysięgę i zasadę primum non nocere.

Pogarda, wprowadzanie w błąd i zmuszanie do urodzenia płodu z wadą letalną, zasłaniając się klauzulą sumienia powinny automatycznie wykluczać z zawodu. Jesteśmy solidarne z Anną Grzybowską.

CF

design & theme: www.bazingadesigns.com