Amazon zawiesił działalność we Francji. Historyczne zwycięstwo związku zawodowego

OZZ Inicjatywa Pracownicza Amazon


Francja to pierwszy kraj na świecie, w którym gigant zawiesił działalność wszystkich magazynów. Zamknięcie hal po wtorkowym wyroku sądu (14.04) jest wynikiem inicjatywy samych, często niezrzeszonych nigdzie pracowników i pracownic. W ostatnim miesiącu francuscy amazończycy bardzo często korzystali z prawa do wyjścia z zakładów ze względu na zagrożenie zdrowia. Korzystano z niego nawet w magazynach, gdzie dotąd nie stwierdzono infekcji. Na to prawo powoływali się pracownicy stali, ale też agencyjni. W Polsce mamy prawo zbliżone do francuskiego, które daje nam podobną możliwość. Mowa tu o art. 210 kodeksu pracy.

Francuski zarząd nie chciał wypłacać pensji pracownikom za korzystanie z art. 210 i tu zaczęła się rola związków – SUD podał firmę do sądu licząc na zapewnienie wypłat bojowym pracownikom, którzy zdecydowali się chronić swoje zdrowie. 13 kwietnia sąd uznał, że firma nie zapewnia bezpieczeństwa zatrudnionym. Oparł się formalnie m.in. na opinii tamtejszej Inspekcji Pracy. Nakazał korporacji wypłacenie pensji wszystkim, którzy odmówili pracy powołując się na art. 210 i ograniczenie sprzedaży do produktów pierwszej potrzeby (czyli wygaszenie 90% działalności). Po 24 godzinach cały francuski Amazon stanął. Tyle czasu dał firmie sąd na ustalenie nowej organizacji pracy ze związkami pod groźbą kary 1 mln euro za każdy dzień zwłoki. Po braku porozumienia co do nowej organizacji, Amazon zamknął magazyny i płaci wszystkim pracownikom 100 % pensji za postój.

Formalnie w naszym kraju istnieje prawo do wyjścia z zakładu ze względu na bezpośrednie zagrożenie (wspomniany art. 210 KP). Jednak ten paragraf nie był dotąd stosowany przez pracowników Amazon. Wcześniej, jak też w okresie epidemii, pracownicy chętniej jako formę protestu wybierają sprawdzone L4. Szacuje się, że obecnie nawet 50 proc. załogi z Amazon korzysta z różnych form zwolnienia, aby nie narażać swojego życia przychodząc do pracy.

Warto tu podkreślić, że za art. 210 przysługuje formalnie 100% wypłaty, a za zwolnienie lekarskie 80%. Jednak o tą wypłatę, tak jak we Francji, prawdopodobnie będzie trzeba się upomnieć. Wzięcie „eLki” na pierwszy rzut oka ma indywidualną naturę („ja jestem chory”, a nie „zakład jest groźny”), ale w Polsce choćby ostatnio miewało też wymiar otwarcie konfliktowy, np. był to wstępny etap walki nauczycieli w latach 2019-20. L4 wydaje się też prostsze i bezpieczniejsze. Nie rozwiązuje jednak naszych problemów związanych z organizacją pracy. Jednocześnie L4 naraża nas na indywidualne represje (począwszy od zwiększenia kontroli w domach po zastraszanie zwolnieniami, czy nieprzedłużanie umów).

OZZ IP zgłosiła Amazon do wojewodów, PIP i Sanepidu, w tym samym czasie co francuski związek. Jednak kontrole inspekcji w Polsce odbywały się w atmosferze „spokoju” w zakładzie, a nie codziennych masowych wyjść szeregowych pracowników. Ci, którzy mogli, raczej już wcześniej wyszli na L4.

Bez widocznej presji z dołu i mimo nacisku związku, PIP i Sanepid dotąd twierdzą, że w polskim Amazon wszystko jest znakomicie. Nie jest, bo firma nie mówiła otwarcie o wszystkich infekcjach, nie zamyka hal na czas dezynfekcji po zakażeniach, nie ogranicza pracy do towarów pierwszej potrzeby, rekrutuje tysiące nowych pracowników (m.in. na dwutygodniowych umowach!) zmuszonych walczyć o kolejne umowy kosztem własnego i innych zdrowia i nie zmienia organizacji pracy tak, żeby w pełni uniknąć ryzyka zakażeń (np. ścisk na AFE, problemy w alejkach czy w trakcie szkoleń). Choć zamknięto np. część stanowisk pracy, aby nie skupiać ludzi i spełniono inne mniejsze żądania związku.

Niezależnie od tego Inicjatywa Pracownicza – chyba jako jedyny związek w kraju – podjął się upowszechnienia wśród załogi informacji o „nowym” narzędziu walki: prawa do opuszczenia stanowiska/zakładu za pełnym wynagrodzeniem, art. 210 KP. Pracownicy zrzeszeni IP obecnie kolportują o tym ulotki w magazynach Amazon w Polsce i rozpowszechniają informacje w sieci. Dziś na prawo „zagrożenia” powołują się ludzie z Amazon nie tylko we Francji, ale po obu stronach oceanu.


INFEKCJA: bezpośrednie zagrożenie w pracy

Jeśli: W magazynie doszło do infekcji, ale hala nie została odkażona…

Jeśli: Nie masz pewności, że Twoje stanowisko zostało poddane dezynfekcji…

… to masz uzasadnioną obawę, że Twoje zdrowie lub życie jest BEZPOŚREDNIO ZAGROŻONE.

Co wtedy możecie zrobić?

1. Odejdźcie od stanowiska pracy, najlepiej w grupie, zachowując 2 metrową odległość.

2. Po opuszczeniu stanowiska zawiadom o tym lidera lub managera. Wskaż powód odejścia i powołaj się na artykuł 210 Kodeksu Pracy, który daje Ci prawo do zachowania pełnej wypłaty za ten okres. Wystarczy Twoje ustne zgłoszenie. Nie musisz czekać na potwierdzenie nie piśmie.

3. Skieruj się w bezpieczne miejsce, z dala od zagrożenia. Jeżeli zagrożenie nie dotyczy tylko Twojego stanowiska, ale całego zakładu, możecie opuścić zakład.

4. Następnego dnia wróć do pracy, żeby sprawdzić czy zagrożenie nadal istnieje. Jeśli zagrożenia nie zostało usunięte (np. wciąż brak dezynfekcji zakładu) możecie znów odmówić pracy na podobnych zasadach.

5. Zrób listę osób, które razem z Tobą odeszły od pracy. Spisz nazwiska, zbierz numery telefonów, aby nikt nie został sam.

6. Zawiadom związek o Twoim działaniu w obronie zdrowia: 736-850-536 ipamazon@wp.pl. Związek zapewnia pomoc prawną.

Masz prawo zaprzestać pracy, która zagraża życiu. 

design & theme: www.bazingadesigns.com