Aborcyjny Dream Team o manipulacji w TVN24: „Informowanie o tym, jak wygląda aborcja farmakologiczna to nie przestępstwo”

Aborcyjny Dream Team
Kobiety w Sieci


29 maja w programie Tak jest” Andrzeja Morozowskiego na antenie TVN24 padło wiele nieprawdziwych stwierdzeń, do których chcemy się odnieść w poniższym oświadczeniu. W programie wziął udział prawnik z organizacji Ordo Iuris, która złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z treściami zamieszczanymi na stronie Aborcyjny Dream Team na facebooku.

fot. Agata Kubis

Ubolewamy nad tym, że do studia nie zostałyśmy zaproszone również my, mimo, że sprawa nas bezpośrednio dotyczy. Dzięki naszemu udziałowi na pewno udałoby się uniknąć przekłamań i manipulacji, do których teraz się odnosimy. Nasz udział umożliwiłby również wyprowadzenie z błędu prowadzącego program, któremu najwyraźniej nie robi różnicy, na jakie strony wchodzi i co na nich widzi.

W tym oświadczeniu wyraźnie zaznaczamy, że, Kobiety w Sieci nie są polską wersją strony Women on Web ani żadnej innej. Kobiety w Sieci, forum internetowe oraz infolinia, nie mają nic wspólnego z organizacją Women on Web, której polskie tłumaczenie brzmi tak samo. Organizacja Kobiety w Sieci nigdy nie zajmowała się, ani nie zajmuje sprzedażą leków służących wykonaniu aborcji farmakologicznej. Jesteśmy osobami, które skorzystały z pomocy tej organizacji, jak również z organizacji Women Help Women.  Forum internetowe, które prowadzimy służy do wymiany informacji i wsparcia psychicznego osób doświadczających aborcji farmakologicznej oraz chirurgicznej.

Uważamy, ze tylko dzięki pełnej informacji, decyzję możemy podjąć świadomie, z uwzględnieniem wszystkich możliwych zagrożeń. To właśnie robią Kobiety w Sieci. Jesteśmy z tymi osobami wirtualnie, często w sytuacji dla nich krytycznej, silnie stresowej. Jesteśmy społecznością opartą na wspólnocie doświadczeń, na którą zawsze można liczyć.

Aborcyjny Dream Team natomiast to nieformalna grupa aktywistek, która prowadzi działalność przeciwko stygmatyzacji aborcji i solidaryzuje się z tymi, które mają doświadczenie aborcji oraz zachęca do tej solidarności i wsparcia. Niezależnie od tego, co na temat naszych komunikatów twierdzi Ordo Iuris, nadal będziemy mówić „1, 2, 3 aborcję miałaś ty”, bo takie są fakty. Nasze koszulki i grafiki nie są skierowane do Ordo Iuris i nie mają na celu zadowalać ani tej organizacji ani żadnej innej. Nie interesuje nas, co o nich sądzą. Wysyłamy w ten sposób wyrazy wsparcia, solidarności do tych osób, które są w tym doświadczeniu osamotnione albo boją się, że zrobiły coś złego. Nie przestaniemy tego robić.

Tabletki aborcyjne można w legalny sposób zamówić za pośrednictwem organizacji międzynarodowych, takich jak Women Help Women czy Women on Web. Wbrew temu, co twierdził Bartosz Lewandowski jest to legalne. Posiadanie leków poronnych na własny użytek jest zgodne z przepisami prawa farmaceutycznego. Informacja o tym, że można je zamówić po wypełnieniu konsultacji i wpłacie darowizny nie jest nakłanianiem do aborcji. Przesyłanie tabletek do Polski przez organizacje międzynarodowe również nie jest niezgodne z prawem.

Zamówienie i zażywanie tabletek poronnych przez kobietę w ciąży nie stanowi przestępstwa. Informowanie o tym, jak wygląda aborcja farmakologiczna, że jest bezpieczna i rekomendowana przez Światową Organizację Zdrowia również nie jest przestępstwem. Nie zmieni tego nawet wielokrotne nazywanie sieci wzajemnego wsparcia i solidarności „procederem”. Nadal będziemy to uważać za nasz obowiązek. Nie damy się zastraszyć.

Przy okazji tego oświadczenia chcemy również zaapelować o zaprzestanie mówienia o aborcji jako o „zawsze dramacie” i „ostatecznym rozwiązaniu”. Są to treści, które prowadzą do utrwalenia stygmatyzacji aborcji i negatywnych stereotypów na jej temat. Wpychają osoby z doświadczeniem aborcji w poczucie wstydu i milczenie.

Gdybyśmy zostały zaproszone mogłybyśmy się wypowiedzieć we własnym imieniu i zaznaczyć, że aborcje bywają bardzo różne – dobre i złe, łatwe i trudne, bolesne i bezbolesne.

Rola mediów w przeciwdziałaniu stygmatyzacji jest ogromna, dlatego ubolewamy nad tym, że po raz kolejny pojawiają się treści, które tę stygmatyzację utrwalają. Jesteśmy gotowe dzielić się naszą wiedzą na ten temat i wesprzeć dziennikarzy i dziennikarki w tym, aby to się zmieniło i aby o aborcji mówić rzetelnie, w oparciu o realne doświadczenia a nie mity i stereotypy niepoparte żadnymi badaniami. Wczoraj po raz kolejny byłyśmy świadkiniami całkowitego podporządkowania narracji programu językowi i poglądom przeciwników aborcji.

Na koniec zaznaczamy, że aborcja jest powszechnym doświadczeniem. Będzie się dziać niezależnie od tego, jakie jest prawo i ile będzie prób jego zaostrzenia. Będzie się też dziać niezależnie od tego, jakie poglądy na ten temat mają takie organizacje jak Ordo Iuris. Nam zależy na tym, aby osoby, które robią aborcję nie były narażone na niebezpieczeństwo, stygmatyzację i samotność.

design & theme: www.bazingadesigns.com