11-latek próbuje popełnić samobójstwo po tym, jak koledzy wyśmiali jego „dziewczęce hobby”

Jak donosi ChicagoNow, 11-letni Michael Morones jest obecnie podłączony do respiratora po tym, jak próbował popełnić samobójstwo w wyniku nękania przez rówieśników.

1622684_1376306755967348_124764139_n

Znęcali się nad nim, bo nie ukrywał, że lubi serial animowany pt. „My Little Pony: Przyjaźń to magia”, a konkretnie energicznego, różowego kucyka Pinkie Pie. Serial jest generalnie adresowany do dziewczynek – i to właśnie sprawiło, że chłopcy ze szkoły zaczęli tak prześladować Michaela, że ten postanowił odebrać sobie życie. Ewidentnie nie odtwarzał „męskiej kliszy” w wystarczająco przekonujący sposób. Jest to klasyczny przykład agresji wynikającej z założenia, że zabawki czy zainteresowania dziewczęce są gorsze i nie przystoją chłopcom. W internecie pełno jest przezwisk pod adresem chłopców lubiących „My Little Pony” – pokazuje to, że dziewczynki mogą lubić „męskie rzeczy”, bo to „podnosi” ich status, są dzięki temu „fajniejsze”. Jednak odwrócenie sytuacji – gdy chłopcy mają „dziewczęce” zainteresowania – powoduje przemoc i docinki, a czasem popycha ich do prób samobójczych. 

Pamiętajmy więc o tym, że pozornie błaha sprawa – jak dobór zabawek czy zainteresowania tradycyjnie przypisane płci przeciwnej – jest dla dzieci często kwestią życia i śmierci. Rodzice sprzeciwiający się idei równościowych przedszkoli muszą zrozumieć, że trzeba uczyć dzieci szacunku dla wszystkich, bez względu na to jak „inni/e” się wydają. Dorośli utrwalający stereotypy płciowe powinni zdawać sobie sprawę, że w ten sposób niejako dają przyzwolenie na takie sytuacje jak tragedia Michaela.

Opracowanie: Justyna Kowalska

design & theme: www.bazingadesigns.com